Opinie o kosmetyku: L’biotica, Professional Therapy, bioaktywna emulsja Repair Therapy Booster

Z kosmetykami do pielęgnacji włosów marki L’biotica miałam okazję zapoznać się już wcześniej i za każdym razem byłam zachwycona ich działaniem. W związku z tym moje oczekiwania wobec Bioaktywnej Emulsji REPAIR THERAPY BOOSTER były naprawdę wysokie.

Głównym zadaniem produktu jest odbudowa mostków siarczkowych włosów bardzo suchych oraz zniszczonych zabiegami fryzjerskimi, rozjaśnianiem i koloryzacją. W efekcie włosy mają odzyskać jedwabistą gładkość, połysk i elastyczność.

Opakowanie

Emulsja zamknięta została w tubie o pojemności 100 ml. Szata graficzna jest klasyczna i prosta, co bardzo przypadło mi do gustu. Z tyłu znajdują się wszystkie niezbędne informacje na temat produktu, a także sposób jego aplikacji. Opakowanie jest zgrabne i poręczne, nie zajmuje wiele miejsca i pozwala na wydobycie wystarczającej ilości produktu. Dla mnie bardzo na plus.

Aplikacja

Najbardziej zaskakującym elementem testu był dla mnie sposób aplikacji. Emulsję nakładamy bowiem na wilgotne, nieumyte wcześniej szamponem włosy. Rozprowadzamy produkt równomiernie na włosach, pozostawiamy na 5-15 minut a następnie spłukujemy i myjemy włosy szamponem. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z produktem, który aplikujemy przed użyciem szamponu. Bardzo się cieszę, że miałam okazję przetestować emulsję marki L’biotica, która jest zupełną nowością w mojej dotychczasowej pielęgnacji włosów.

Dużym plusem jest również przyjemny i bardzo delikatny zapach oraz niezbyt gęsta konsystencja, która pozwala na łatwe i bardzo dokładne nałożenie emulsji na całą powierzchnię włosa.

Efekty

Emulsję Repair Therapy Booster aplikowałam już kilkakrotnie i muszę stwierdzić, że zauważyłam bardzo zadowalające efekty. Włosy stały się wyraźnie bardziej nawilżone i wygładzone. Są miękkie, sypkie i łatwiej się rozczesują  – co jest szczególnie ważne, dla posiadaczek długich włosów. Istotny jest dla mnie również fakt, że produkt nie obciąża nawet bardzo cienkich włosów i nie powoduje ich szybszego przetłuszczania. Włosy są lśniące i wyglądają naprawdę zdrowo. Jestem pewna, że zdecyduję się na zakup kolejnego opakowania.

Podczas całego okresu testowania produktu udało mi się dostrzec jedną wadę. Dla posiadaczek gęstych i długich włosów emulsja Repair Therapy Booster może okazać się mało wydajna.

Emulsja Repair Therapy Booster to kosmetyk, którego byłam bardzo ciekawa. Wcześniej używałam produktów tej firmy i byłam z nich zadowolona. Producent obiecuje bardzo dużo, ale czy emulsja spełnia te wymagania?

Skład i konsystencja
W emulsji możemy znaleźć takie składniki jak: gliceryna, arginina, jedwab, hydrolizowana keratyna, pantenol, witamina E. Wpływają one regenerująco, nawilżająco i wygładzająco na włosy. Konsystencja nie jest zbyt gęsta, ale za to zapach emulsji jest cudowny. Przypomina mi luksusowe perfumy.

Opakowanie
Emulsja ma pojemność 100 ml. Opakowanie jest eleganckie i bardzo poręczne.

Działanie
Najlepsze efekty uzyskałam po 15 minutach trzymania kosmetyku na włosach. Emulsji użyłam zaledwie kilka razy, a już sprawiła, że moje zniszczone włosy nabrały blasku i zdrowego wyglądu, oraz stały się gładkie i sypkie. Zdecydowanie łatwiej się rozczesują i przestały się plątać. Nie zauważyłam również, aby się elektryzowały, co wcześniej było moim problemem. Włosy wyglądają na zregenerowane i nawilżone. Aż chce się je dotykać. 🙂

Podsumowanie
Bioaktywna emulsja Repair Therapy Booster to kosmetyk, który skradł moje serce. Nie spodziewałam się po nim aż tak świetnych efektów. Myślę, że emulsja jest warta każdej ceny, jeśli chcemy aby nasze włosy wyglądały zachwycająco. Ogromnym plusem jest to, że kosmetyk nie był testowany na zwierzętach. Z pewnością kupię kolejne opakowanie emulsji i polecam ją każdemu, kto zastanawia się nad jej zakupem.