Opinie o kosmetyku: Lambre, Ultra Hyaluronic Line Day Cream Wrinkle Filler

Zarówno producent, jak i seria kosmetyków z linii zawierającej kwas hialuronowy była mi kompletnie nieznana. W internecie zaledwie kilka recenzji ewidentnie sponsorowanych (bo ktoś dostał kosmetyk za darmo więc wypadałoby coś  w miarę pozytywnego napisać), więc ryzyko testowania było spore ;).

Opis działania kremu zawarty na opakowaniu był po angielsku – brawo dla producenta wypuszczającego kosmetyki na polski rynek (wszak angielski wszyscy powszechnie znają i używają). Zresztą jakie to ma znaczenie, wszak ważne by działał, a wg opisu ma wypełniać zmarszczki 😉

Zacznijmy od początku. Po otwarciu przesyłki spore wrażenie zrobiło na mnie samo opakowanie. Biały kartonik z pięknym, tłoczonym błękitnym ornamentem. Wow! W środku biała, elegancka buteleczka ze złotymi napisami. Można odnieść wrażenie, że jest to kosmetyk bardzo luksusowy. Jeżeli chodzi o estetykę opakowania to 10/10.

Co znajduje się w środku? Krem posiadający biały kolorek oraz lekką, przyjemną, jedwabistą konsystencję, dzięki której łatwo rozsmarować go na twarzy. Krem szybko się wchłania pozostawiając skórę gładką w dotyku oraz nawilżoną. Opakowanie zawiera pompkę, więc dozowanie kosmetyku jest łatwe i przyjemne.

Krem zawiera kwas hialuronowy, a jak wiadomo kremy z kwasem hialuronowym zapewniają skórze wysoki poziom nawilżenia, ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, wypełnianie zmarszczek, spowolnienie oznak starzenia oraz głęboką regenerację. Czy tak też się stało w moim przypadku? Niestety nie polubiliśmy się 🙁

Krem strasznie zapchał mi cerę, pozatykał pory i sprawił, że na twarzy pojawili się nieproszeni i niemile widziani „goście” :/ Czy działa zgodnie z obietnicą producenta? Nie wiem Przerwałam stosowanie ponieważ nie chciałam by wyrządził mi więcej szkód na twarzy. Może u osób z mniej problematyczną cerą niż moja działa świetnie. Ja obecnie stosuję go na skórę szyi i dekoltu i tutaj zastrzeżeń nie mam.

Miałyście? Stosowałyście? Jak się u Was sprawdził?

Cena kremu to ok 55zł za 50 ml kosmetyku. Czy jest ona adekwatna do działania? Na chwilę obecną ciężko jest mi to stwierdzić. Myślę, że raczej do zaakceptowania.