Opinie o kosmetyku: Hask – Monoi Coconut Oil. Odżywka do włosów

„Podaruj włosom tropikalne wakacje z rewitalizującą i dodającą blasku odżywką Monoi Oil.

Odżywka ta, wzbogacona o zmiękczający olej monoi – macerat gardenii tahitańskiej w oleju kokosowym, nawilża i wzmacnia oraz ułatwia ich rozczesywanie. Pozostawia nawet najbardziej zniszczone włosy miękkie, lśniące i zregenerowane. Egzotyczny zapach obudzi twoje zmysły. Idealna do wszystkich rodzajów włosów.  Wolne od: parabenów, alkoholu, siarczanów, związków aromatycznych, glutenu i sztucznych barwników.

Sposób użycia: Odpowiednią ilość odżywki nałóż na umyte szamponem włosy, pozostawiając na min. 1-2 minuty. Dokładnie spłucz.”

Pierwsze co trzeba o tej odżywce powiedzieć to to, że pachnie powalająco. Ma niesamowicie mocny – ale nie przesadnie, słodki, kokosowy zapach, który utrzymuje się bardzo długo. Czasem nawet drugiego dnia, po umyciu głowy, na mokrych włosach ciągle można wyczuć kokos!

Nie jest to odżywka regeneracyjna, więc nie wpływa na mój problem wypadających włosów. Ale po jej zastosowaniu włosy są jedwabiste, gładziutkie i faktycznie rozczesują się bez problemów.

Konsystencja odżywki jest dla mnie dość dziwna – jest bardo gęsta, powiedziała bym, że aż żelatynowa. Ciężko jest ją przez to wycisnąć z buteleczki, a gdy już się to uda, to nie zachowuje się jak ciecz – nie rozlewa się na dłoni, tylko zachowuje na jakby kształt paseczka po wyciśnięciu przez otwór. Nie wpływa to w żaden sposób na aplikację – nakłada się ją i rozprowadza dość dobrze. Jest też dość wydajna. Za każdym razem wydaje mi się, że użyła jej bardzo dużo, a tym czasem z buteleczki prawie nic nie ubywa.

Przyznam szczerze, że raczej nie kupię jej ponownie w przyszłości, będę raczej szukała czegoś wzmacniającego i zapobiegającego wypadaniu. Ale jest to dość fajny produkt na odświeżenie wyglądu włosów i nadanie im połysku.