Opinie o kosmetyku: FLOSLEK, Napinający krem pod oczy na dzień i na noc LIFT effect

Producent obiecuje:

• przywrócenie skórze pod oczami elastyczności i jędrności oraz efekt wygładzenia, 

• długotrwałe nawilżenie delikatnej skóry pod oczami za sprawą Fucogel®,

• minimalizację ilości materiałów wykorzystywanych do produkcji opakowania.

Kilka słów o mnie:

Posiadam mieszaną cerę, której pielęgnacja jest wymagająca. Nie mam głębokich zmarszczek, natomiast skóra nosi pierwsze oznaki upływu czasu w postaci drobnych zmarszczek mimicznych. Czasem mam problemy z przywróceniem cerze optymalnego poziomu nawilżenia, przez co traci jędrność i staje się szorstka. Pierwsze pojawiające się zmarszczki są widoczne szczególnie pod oczami. Moja skóra w tej partii jest bardzo cienka, delikatna, poszarzała. Widoczne naczynka sprawiają, że spojrzenie często wydaje się zmęczone.

Moje spostrzeżenia:

• Konsystencja:

Napinający krem pod oczy FLOSLEK ma lekką, delikatną konsystencję. Ułatwia ona aplikację kosmetyku na wrażliwą skórę pod oczami w łagodny, nieinwazyjny sposób. Formuła produktu szybko się wchłania, nie pozostawiając nieprzyjemnego lepkiego filmu ani uczucia obciążenia.

• Zapach:

Lekki krem pod oczy marki FLOSLEK nie jest kosmetykiem perfumowanym, co jest zupełnie zrozumiałe. Obecność składników zapachowych mogłaby bowiem wywołać podrażnienia. Moim zdaniem w tego typu produktach, bezzapachowa formuła jest najlepszym rozwiązaniem.

• Wydajność:

Napinający krem pod oczy na dzień i na noc LIFT effect jest bardzo wydajny. Przez 2 tygodnie testów stosowałam krem rano oraz wieczorem. Wystarczy już cienka warstwa, aby efekt nawilżenia i wygładzenia zmarszczek był odczuwalny. Mimo regularnego aplikowania kremu, ubytek produktu w opakowaniu był niemal niezauważalny.  Zgrabna tubka produktu ma pojemność 15 ml i jej zawartość może zostać wykorzystana w ciągu 12 miesięcy od daty otwarcia opakowania.

• Stosunek jakości do ceny:

Krem pod oczy z linii LIFT effect już od pierwszego użycia skradł mi serce. Kosmetyki aspirujące do miana wypełniaczy zmarszczek obiecują zazwyczaj więcej, niż są w stanie zdziałać. W przypadku napinającego kremu pod oczy są one jednak jak najbardziej realne. Już po pierwszej aplikacji zauważyłam niesamowite nawilżenie skóry pod oczami, a mniejsze zmarszczki wręcz zniknęły! Efekt ujędrnionej, odżywionej, uelastycznionej cery za mniej niż 20 złotych? Tak, z kremem pod oczy polskiej marki FLOSLEK jest to możliwe i przekonałam się o tym na własnej skórze. Oczywiście krem nie usunie nagle w magiczny sposób głębokich zmian, ale ekstremalnie wygładza skórę, a dzięki długotrwałemu nawilżeniu oczy wyglądają na wypoczęte. Regularne stosowanie kosmetyku spowodowało efekt spłycenia drobnych zmarszczek. Byłam zaskoczona, że kosmetyk w niezwykle przyjaznej dla portfela cenie działa tak skutecznie. Ponadto napinający krem pod oczy na dzień i na noc LIFT effect to wegański kosmetyk.

• Opakowanie:

Napinający krem pod oczy na dzień i na noc LIFT effect opakowany jest w prosty kartonik, pozbawiony zbędnych warstw foliowych. Pudełko posiada piękną, elegancką, jasnofioletową szatę graficzną, która z pewnością skradnie serca użytkowniczek w każdym wieku. Kartonik kryje w sobie smukłą tubkę z tworzywa o pojemności 15 ml. Niewielkie rozmiary sprawiają, że kosmetyk zmieści się w każdej kosmetyczce i jest doskonały nawet w podróży. Tubka ma ciemniejszy odcień fioletu i zdobią ją napisy, które nie ścierają się podczas jej użytkowania. Po odkręceniu białej nakrętki oczom ukazuje się smukła końcówka, zaprojektowana do precyzyjnego dozowania kosmetyku.

• Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego:

Producent obiecuje wypełnienie zmarszczek, skrócenie ich długości oraz długotrwałe nawilżenie, ujędrnienie i wygładzenie skóry. Uważam, że kosmetyk wykonał u mnie wszystkie wymienione zadania na piątkę z plusem. Zauważyłam, że cera odzyskała wigor, stała się nawilżona. Ze względu na to, że jest ona moim problematycznym w pielęgnacji obszarem, próbowałam już wielu kosmetyków. Niestety, żaden z nich nie był w stanie zapewnić długotrwałego działania. Napinający krem pod oczy na dzień i na noc w niewiarygodnie szybkim czasie wypełnił drobne zmarszczki oraz optycznie spłycił te wyraźniej zarysowane. Skóra stała się miła w dotyku, wygładzona, uelastyczniona i nabrała gęstości. Marka FLOSLEK nie rzuca słów na wiatr- krem naprawdę poprawia kondycję delikatniej skóry pod oczami, a lekka formuła ułatwia wnikanie składników odżywczych w głąb skóry. Nowoczesna formuła wzbogacona między innymi o trójwymiarowe biopolimery, czy kojący D-panthenol dba o kondycję naszej skóry.

Podsumowanie:

Już po pierwszej aplikacji napinającego kremu pod oczy na dzień i na noc  z serii LIFT effect, byłam oczarowana jego działaniem. Moja problematyczna, wymagająca skóra pod oczami spijała kosmetyk jak nektar. Produkt idealnie sprawdzi się u osób, które mają problem z przywróceniem skórze nawilżenia. Lekka formuła kosmetyku sprawdzi się również pod makijaż. Często nakładamy korektor pod oczy o różnym stopniu krycia, aby ukryć zmarszczki i oznaki zmęczenia oraz odświeżyć wizerunek, jednak zapominamy, że takie produkty nie tylko obciążają wrażliwą skórę, ale również niesłychanie ją wysuszają. Krem pod oczy FLOSLEK działa szybko i skutecznie. Poprawia kondycję skóry, jej koloryt, wygląd. Jest łagodny dla skóry i oczu. Nie powoduje podrażnień, czy uczucia pieczenia. To mój nowy kosmetyczny hit i nie wyobrażam sobie bez niego mojego pielęgnacyjnego rytuału. Mimo, że kosmetyk jest wypełniaczem zmarszczek, z powodzeniem mogą go stosować kobiety w każdym wieku. W przypadku młodszej cery działanie nawilżające pozwoli opóźnić ich pojawianie się, a u nieco dojrzalszych pań zmarszczki będą wyraźnie spłycone. Polecam z całego serca ten napinający krem pod oczy – to prawdziwa esencja młodości w tubce!

Napinający krem pod oczy na dzień i na noc LIFT effect marki Floslek, tak jak pozostałe produkty z tej serii, zapakowany jest w estetyczny kartonik o przyjemnej, subtelnej szacie graficznej i czytelnych napisach. W środku znajdziemy tubkę  o pojemności 15 ml  z wygodnym, precyzyjnym, lekko zaokrąglonym aplikatorem, dzięki któremu łatwo i higienicznie można nałożyć krem pod oczy. Spokojnie można zaaplikować taką ilość produktu, która akurat jest nam potrzebna.

Podoba mi się to, że produkt jest uniwersalny i można go stosować zarówno na noc jak i na dzień. Do gustu również bardzo przypadła mi jego wegańska formuła i to, że minimalizowano ilość folii użytej do produkcji opakowania. W opakowaniu znajdziemy także próbkę koncentratu odmładzającego.

Krem jest koloru białego, ma super lekką, delikatnie wodnistą formułę, dzięki czemu można go łatwo rozprowadzić na skórze. Dla mnie ogromnym plusem jest to, że produkt nie jest perfumowany, ponieważ ostatnio zdecydowanie preferuję tego typu kosmetyki, zwłaszcza do tak delikatnych partii jak okolice oka. Łatwo się wchłania, pozostawiając na skórze bardzo subtelną, ledwo wyczuwalną powłoczkę, która w żaden sposób się nie lepi ani nie świeci.  Za to ułatwia to nakładanie makijażu. Dobrze współgra z moim korektorem, nie powoduje wchodzenia produktu w załamania. Nie zauważyłam jednak, aby w jakiś znaczący sposób wpływał na wygląd makijażu czy jego trwałość.

Ukojona i miękka skóra

Krem przeznaczony jest do pielęgnacji delikatnej okolicy oka, ma za zadanie zwiększać jej jędrność i elastyczność. Jego zadaniem jest także nawilżenie skóry i to faktycznie daje się wyczuć jako pierwsze, już po kilku dniach używania. Skóra po jego użyciu jest przyjemnie ukojona, miękka i pełna nawilżenia. Skóra sprawia wrażenie wygładzonej, bardziej promiennej, a przez to zdrowszej. Jeśli chodzi o efekt napinania i wypełniania zmarszczek, o którym mówi producent to takiego efektu jeszcze nie zauważyłam, ale na to powinnam dać preparatowi znacznie więcej czasu. Na ten moment jestem z niego zadowolona, zwłaszcza że jeszcze nie dotyczy mnie problem wyraźnych zmarszczek pod oczami. Mam też nadzieję że dzięki odpowiedniemu poziomowi nawilżenia, ten stan będzie trwał jak najdłużej.

Skóra wokół oczu jest delikatna więc wymaga specjalnej troski i odpowiednich kosmetyków, które  zadbają, by jak najdłużej zachowała młodzieńczy wygląd, a jeśli są już na niej widoczne zmarszczki – by je zminimalizować.

Napinający krem pod oczy z serii Lift Effect przeznaczony jest dla cery dojrzałej z pierwszymi oznakami starzenia niezależnie od wieku.

W swoim składzie posiada:

• ekstrakt z manioku: daje natychmiastowy efekt napięcia na skórze, ma właściwości przeciwzmarszczkowe i wygładzające,
• D-Panthenol: zmniejsza utratę wody i poprawia barierę hydrolipidową naskórka. Nawilża, nadaje skórze elastyczność i miękkość, a także regeneruje,
• biopolisacharydy: zapobiegają starzeniu się skóry, tworząc na niej film, który przeciwdziała utracie wody. Koją i nawadniają.

Krem w tubce zapakowany jest w tekturowe pudełeczko w kolorze pastelowego różu o ładnej, przyjemnej dla oka grafice. Z przyjemnością po niego sięgam. Delikatna, lekka konsystencja szybko się wchłania i dobrze nawilża skórę. Krem ma lekko wyczuwalny subtelny zapach.

Lepsze nawilżenie i ujędrnienie skóry z każdą aplikacją

Z każdą nowa aplikacją kremu odczuwałam coraz lepsze nawilżenie i ujędrnienie skóry, a co za tym idzie zmarszczki się wygładzały i zmniejszały.  Tuż po aplikacji można odczuć, jak skóra go wchłania i odzyskuje elastyczność. Takie nawilżenie utrzymuje się dość długo, nawet pod makijażem. Własnie tego potrzebowała moja skóra wokół oczu. 

Kiedy skończy mi się to opakowanie chętnie sięgnę po niego znowu, tym bardziej że jest to produkt wegański i w bardzo przystępnej cenie.

Nie mam wielu doświadczeń związanych ze stosowaniem kremów pod oczy, toteż przyznaję, że do testu kosmetyku FLOSLEK podeszłam z dużą ciekawością i wnikliwością. Dokładnie przyjrzałam się stanowi skóry tych okolic przed kuracją, aby móc obiektywnie ocenić efekty i autentyczność zapewnień producenta. Negatywnymi czynnikami odbijającymi się na obszarze pod oczami są z pewnością zmęczenie, niewielka ilość snu, a także wielogodzinna praca przy komputerze. To sprawia, że pojawiają się cienie, utrata jędrności i podatność na zmarszczki.

Koronawirus zamknął nas w dużej mierze w domach i ograniczył czas na świeżym powietrzu. Praca również przeniosła się do zacisza domowego. Jako nauczyciel, w obecnej sytuacji muszę przygotowywać i wysyłać materiały drogą internetową, być w ciągłym kontakcie z uczniami i ich rodzicami. Właśnie dlatego pula godzin spędzonych przy laptopie wzrosła. Ekran męczy nie tylko oczy, ale i skórę w ich okolicy. Kosmetyk FLOSLEK okazał się być dla niej ratunkiem i wybawieniem. A oto powody, dlaczego tak uważam.

Ratunek dla oczu zmęczonych zdalną pracą

Dwa tygodnie stosowania napinającego kremu pod oczy na dzień i na noc LIFT effect przyniosły skórze ulgę i znaczną poprawę jej wyglądu. Nakładałam go codziennie po kąpieli. Na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, że skóra stała się gładsza i nabrała zdrowszego kolorytu. Nie ujawnia oznak przemęczenia. Krem ma właściwości kojące, przyjemnie chłodzi po zaaplikowaniu. Dobrze się sprawdza jako eliminator zaczerwienionych miejsc na powiekach. Poprawia krążenie w drobnych naczynkach i dotlenia komórki. Doskonale nadaje się dla osób o skórze wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Potwierdzam także, że ma właściwości napinające i ściągające. Formuła kremu została dobrana tak, że rzeczywiście wspomaga przedostawanie się aktywnych składników do głębszych warstw skóry, gdzie wykazują się one działaniem. Konsystencja jest dość gęsta, ale delikatna, wręcz aksamitna. Niewielkie ilości wystarczą, by pokryć dużą powierzchnię skóry.

Do składników aktywnych zaliczają się:

– biopolimer glukanowy z manioku dający efekt napięcia na skórze,

– biosaccharide gum-1 – biopolisacharyd, bogaty we fukozę, galaktozę i kwas galakturonowy, który wykorzystuje technologię trójwymiarowych biopolimerów, zapobiegającą starzeniu skóry poprzez tworzenie stabilnego filmu, który przeciwdziała nadmiernej utracie wody z naskórka,

– D-Panthenol – zmniejsza utratę wody i poprawia barierę lipidową naskórka. Skutecznie nawilża skórę, nadając jej miękkość i elastyczność.

Test został przeprowadzony podwójnie, gdyż o efektach wypowiedziała się także moja mama. Stwierdziła ona, że krem rozjaśnił skórę pod oczami, zmniejszył widoczność kurzych łapek oraz suchość. Dzięki nawilżeniu stała się bardziej napięta i wygładzona.

Krem pod oczy znajduje się w wygodnym, miękkim opakowaniu,dzięki któremu bez problemu zużyjemy produkt do samego końca, a też z łatwością rozetniemy opakowanie, by wydobyć z niego to, co zostało. Tak, aby nic się nie zmarnowało :). Krem został umieszczony w tubce o pojemności 15 ml,co jest najczęściej spotykanym rozwiązaniem w przypadku produktów pod oczy. Jak wiadomo, pod oczy produktu stosuje się niewielkie ilości kosmetyku, dlatego taka tuba wystarczy nam na długo.

Bardziej jędrna, napięta skóra wokół oczu

Krem bardzo dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania i na początku czuć lekki efekt chłodzenia, który szybko znika. Krem pod oczy faktycznie napina skórę, staje się ona jędrniejsza, zmarszczki są wypełnione, spłycone. Skóra pod oczami jest wygładzona i elastyczniejsza.

Produkt nie podrażnia oczu ani skóry wokół nich. Warto dodać ten produkt do swojej codziennej pielęgnacji, bo o skórę wokół oczu trzeba indywidualnie dbać, gdyż jest ona najdelikatniejsza i to właśnie w tych okolicach pojawiają się pierwsze zmarszczki, a potem też są najbardziej widoczne.

Bardzo mi się spodobał ten kosmetyk. Jest wygodny w użyciu i działa. Odkąd zaczęłam używać tego produktu zaobserwowałam zmianę wokół oczu – wyraźną zmianę na lepsze. Kondycja mojej delikatnej skóry się poprawiła, zmarszczki wygładziły i ogólnie oko jakoś lepiej się prezentuje. Powiedziałabym, że wygląda „młodziej”. Jestem zadowolona ze stosowania tego kremu. W porównaniu do innych kremów pod oczy, które stosowałam, ten wypada najlepiej.

Plusy:

+opakowanie

+wygładza skórę

+spłyca zmarszczki

+nawilża

+poprawia kondycję skóry wokół oczu

+szybko się wchłania

Okolice oczu, to dla każdej pani, której lat przybywa szczególnie ważne partie twarzy. To właśnie tam najczęściej znajdują odzwierciedlenie wszelkiego rodzaju troski czy procesy starzenia. Sińce, worki i zmarszczki pojawiają się tam prędzej czy później – i jak wiadomo, każda z nas chciałaby te skutki odwlec w czasie jak najdłużej się da.

Marka Floslek zapewnia, że Napinający krem pod oczy LIFT effect przynosi spektakularne efekty, a to dzięki połączeniu technologii trójwymiarowych biopolimerów o działaniu ujędrniającym i przeciwzmarszczkowym z Fucogel, który natychmiastowo i długotrwale nawilża skórę. Jako osoba blisko czterdziestoletnia z widocznymi zmarszczkami wokół oczu z zainteresowaniem i wielkimi nadziejami przyjęłam możliwość przetestowania kosmetyku.

Pierwsza refleksja, jaka nasunęła mi się w trakcie stosowania kremu to lekkość z jaką się aplikuje specyfik na skórę. Ułatwia to delikatna, półpłynna konsystencja, co pozwala użyć niewielkiej, a jednocześnie wystarczającej ilości kosmetyku. Trzeba nawet troszeczkę uważać, by nie wycisnąć z tubki zbyt dużo – ja dopiero z czasem opanowałam umiejętność odpowiedniego dozowania. Przy okazji wspomnę o delikatnym zapachu, który dodatkowo uprzyjemnia kurację. Codzienna pielęgnacja rano i wieczorem przebiega zatem bezproblemowo, a towarzyszą temu dość miłe i kojące doznania.

Zauważalne wygładzenie zmarszczek wokół oczu

Jeżeli chodzi o efekty, to mam wrażenie, że po dwóch tygodniach testowania zredukowałam nieco sińce. Skóra w tym miejscu nabrała elastyczności i nieznacznej gładkości. Zmarszczki jak są tak były, ale raczej nie spodziewałam się, że znikną. Jeśli natomiast jest możliwe ich wygładzanie, by nie rzucały się tak w oczy, to na pewno nie pod dwóch tygodniach. Wydaje mi się, że to dłuższy i bardziej złożony proces, który wymaga dodatkowych zabiegów. Niemniej poprawa jest zauważalna, nie wyglądam już, jakbym nie przespała wielu nocy. Poza tym – w porównaniu z innymi podobnymi produktami, które stosowałam – Napinający krem pod oczy LIFT effect marki Floslek wypadanie zdecydowanie najlepiej.

Na pewno warto go używać prewencyjnie, by odpowiednio nawilżyć delikatną skórę oczu i zapobiec powstawaniu zmarszczek. Cena jest jak najbardziej adekwatna do jakości kosmetyku.

Informacje od producenta:

Według informacji producenta krem przeznaczony jest do pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu. W widoczny sposób podnosi elastyczność i jędrność oraz intensywnie wygładza, dzięki czemu skóra zyskuje młodszy wygląd.

Efekty stosowania:  

Napinający krem pod oczy na dzień i na noc LIFT effect firmy FLOSLEK dobrze rozprowadza się na delikatnej skórze wokół oczu.  Skóra po użyciu kremu wydaje się jędrna, sprężysta i nawilżona. Krem stosowałam rano i wieczorem. Jest to świetny kosmetyk, który na pewno zagości u mnie na dłużej. Rano po obudzeniu czułam jak skóra wokół oczu jest jędrna. Według zapewnień producenta zapewnia kompleksową pielęgnację przeciwzmarszczkową.

Konsystencja i zapach:

Napinający krem pod oczy na dzień i na noc LIFT effect firmy FLOSLEK ma przyjemną w dotyku konsystencję. Zapach naturalny, lekko wyczuwalny. Krem bardzo przyjemny w aplikacji. 

Opakowanie estetyczne, miłe dla oka. Jest to produkt wegański.

Sugerowana cena przez producenta za 15 ml – 18,60 zł. Jest to cena niewygórowana za naprawdę rewelacyjny krem.

Wrażliwa skóra wokół oczu wymaga szczególnej pielęgnacji. Do testowania kremu pod oczy z serii Lift Effect podeszłam z dużymi oczekiwaniami.

Nie mam jeszcze wielu głębokich zmarszczek, ale coraz większą uwagę przykładam do właściwej pielęgnacji i sięgam po produkty, które mają za zadanie opóźnić efekt starzenia się skóry. Krem napinający wzbogacony został o wiele składników aktywnych odpowiadających za skuteczną regenerację i nawilżenie skóry. D-pantnehol wykazuje właściwości łagodzące, a biopolimer glukanowy przeciwzmarszczkowe i wygładzające.

Krem ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i nie obciąża delikatnej skóry pod oczami. Nie wywołuje podrażnień ani nie pozostawia tłustej warstwy. Aplikacja jest przyjemna, krem ma sporą pojemność, na pewno wystarczy na długo. Już odrobina produktu jest w pełni wystarczająca. Jest to dobry kosmetyk do stosowania zarówno rano, jak i wieczorem.

Podsumowanie:

Krem pod oczy Floslek Lift Effect nie zniwelował moich istniejących zmarszczek, ale z całą pewnością wypielęgnował i nawilżył skórę wokół oczu. Jest lekko napięta, wygląda świeżo i zdrowo. Krem po nałożeniu daje mi uczucie komfortu, odczuwałam nawet lekkie chłodzenie.

Jest to kosmetyk warty uwagi, idealny dla osób z wrażliwą skórą wokół oczu. Jego stosowanie to przyjemność.

Krem pod oczy, podobnie jak cała seria kosmetyków Lift effect ubrany jest w delikatny odcień fioletu, który kojarzy mi się z wiosennym spacerem po lesie, gdzie podziwiać można dywan utkany z fiołków i przylaszczek.

Ten wegański krem nie podrażnia mojej skóry, ani też oczu. Wklepuję go opuszkami palców zarówno rano jak i wieczorem. Jestem w takim wieku, że zmarszczki, mimo iż nie chcę ich widzieć, po prostu są. I w walce z tym problemem pomaga mi napinający kremu pod oczy Lift Effect.

Cera wygląda młodo

Po jego zastosowaniu, wraz z pozostałymi kosmetykami serii Lift Effect, mogę spokojnie stwierdzić, że moja cera wygląda młodo. Skóra jest delikatnie napięta, dobrze nawilżona i ujędrniona. Zdaję sobie sprawę z tego, iż czas testowania kremu jest zbyt krótki, abym mogła stwierdzić, że wygładził moje zmarszczki. Jestem jednak zadowolona z dotychczasowego efektu i pełna wiary, że po dłuższym czasie używania tego kosmetyku efekty tak jak obiecuje producent będą zauważalne.

SKŁADNIKI AKTYWNE:

–Biopolimer glukanowy z manioku – dający natychmiastowy efekt napięcia na skórze,
–Biosaccharide Gum-1 – biopolisacharyd, bogaty w fukozę, galaktozę i kwas galakturonowy, produkowany z surowców roślinnych, który zapobiega starzeniu skóry, koi i nawadnia,
–D-Panthenol – zmniejsza utratę wody i poprawia barierę lipidową naskórka. Skutecznie nawilża skórę, nadając jej miękkość i elastyczność

OPAKOWANIE:

Tubka o pojemności 15 ml plus tekturowe opakowanie o ładnej grafice w liliowej kolorystyce.

KONSYSTENCJA, KOLOR, ZAPACH:

Krem o delikatnej , lekkiej konsystencji, prawie półpłynnej, znacznie rzadszej aniżeli krem z tej samej serii, o białej barwie, delikatnym i bardzo przyjemnym zapachu.

UŻYCIE:

Stosuję krem od ponad 2 tygodni rano i wieczorem, po wcześniejszym zastosowaniu serum z tej samej serii. Skóra po jego  użyciu jest bardzo gładka, delikatna, zmarszczki wyraźnie wygładzone.

ZALETY:

– doskonałe nawilżenie skóry
– zmniejszenie głębokości zmarszczek
– elegancka, oszczędna grafika opakowania
– duża wydajność

WADY:

– dość długie wchłanianie
– dość długo utrzymujący się tłusty film

NOTA KOŃCOWA:

Wiadomo, że skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i najszybciej zdradza nasz wiek, a tym samym wymaga specjalnej troski i traktowania. Ten krem powoduje wygładzenie skóry i jej doskonałe nawilżenie. Mam wrażenie że moje zmarszczki uległy zmniejszeniu, a twarz i spojrzenie odmłodniały o parę lat.
Skóra pod oczami, nawet po tak krótkim dwutygodniowym systematycznym stosowaniu, szybko stała się gładka, miękka i delikatna w dotyku. Mam nadzieję, że nie są to efekty krótkotrwałe.