Opinie o kosmetyku: FLOSLEK, Marine Gommage peeling do twarzy z kwasami AHA
Opinia Testerki nr 1: „Używałam kosmetyku 3 razy w ciągu tygodnia. Regularność zaowocowała zdecydowaną poprawą kondycji skóry. Przede wszystkim wyeliminowane zostały w większości zmiany zapalne. Peeling precyzyjnie oczyścił zalegający brud, usunął zrogowaciały, martwy naskórek, stwarzając miejsce nowym komórkom, a dodatkowo zwalczył szkodliwe drobnoustroje, z którymi do tej pory łączyła mnie zależność antagonistyczna. Nierówności i związana z nimi szorstkość także zostały zredukowane.”
Opinia Testerki nr 2: „Produkt zawiera kwasy AHA, jest wegański i opatrzony certyfikatem Peta. Działa łagodnie. (…) Mam cerę mieszaną i zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej gładka.”
Informacje od producenta:
Peeling kwasowy do codziennej pielęgnacji twarzy dla osób w każdym wieku. Delikatnie, ale jednocześnie dokładnie i głęboko oczyszcza skórę twarzy, szyi i dekoltu z zanieczyszczeń, resztek zrogowaciałego naskórka oraz nadmiaru sebum.
- usuwa martwe komórki naskórka;
- nie powoduje efektu wzmożonego ściągnięcia po użyciu;
- zmniejsza uczucie szorstkości i wygładza;
- odblokowuje i zmniejsza pory.
Produkt wegański. Przebadany dermatologicznie.
Peeling kwasowy polecany do codziennej pielęgnacji twarzy osobom w każdym wieku. Wykazuje korzystne działanie na skórę, poprawia jej wygląd i kondycję. Kosmetyk delikatnie, nie wywołując żadnych podrażnień, ale jednocześnie dokładnie i głęboko oczyszcza skórę twarzy, szyi i dekoltu z różnego rodzaju zanieczyszczeń, resztek zrogowaciałego naskórka oraz nadmiaru sebum. Już po pierwszym zastosowaniu peeling odpowiednio głęboko złuszcza nadmiernie zrogowaciały naskórek, dzięki czemu odczuwalnie wygładza, zmniejsza uczucie szorstkości i rozjaśnia ślady po niedoskonałościach.
Sugerowana cena: 15,49 zł za 75 ml
Opinia testerki: Hidari11
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Peeling PEELLOVE MARINE GOMMAGE z kwasami AHA to skuteczne rozwiązanie w leczeniu cery borykającej się z niedoskonałościami. Wyraz „gommage” początkowo może mieć zagadkowy wydźwięk, jednak jego wyjaśnienie pozbawione jest komplikacji. Oznacza on połączenie peelingu enzymatycznego i ziarnistego. W praktyce taki kosmetyk wykazuje dwugłos w działaniu- substancjami chemicznymi oraz mechanicznie w tym samym czasie. Wcześniej nie zetknęłam się z takim rozwiązaniem, tym bardziej wyostrzyłam zmysły podczas testowania PEELLOVE MARINE GOMMAGE z kwasami AHA marki Floslek.
Niezwykła przemiana formuły
Peeling nałożony na twarz od konsystencji płynnej i jednolitej przechodzi momentalnie w formę drobnych opiłków (imitujących te, które powstają po używaniu gumki do papieru), które subtelnie masują, delikatnie ścierają i głęboko wnikają w warstwy naskórka, działając oczyszczająco, złuszczająco i wygładzająco. Niezwykle intensywny i przyjemny zapach zabiera nas wręcz w wizję wakacji nad egzotycznym morzem, skąpanym w promieniach słońca, przylegającym do piaszczystej plaży z kojącymi zielonością palmami i bujnymi, kolorowymi kwiatami.
Bogaty skład
Opis pozytywów wynikających z korzystania z peelingu rozpocznę od bogatego składu. W koktajlu aktywnych składników znajdują się kwasy AHA, woda morska zasobna w niezbędne sole mineralne, a także wartościowe wyciągi roślinne, wspomagające procesy regeneracyjne, które wykazują działanie przeciwbakteryjne, redukujące przebarwienia czy przeciwzapalne. Mikro- i makroelementy, takie jak: sód, potas, żelazo, magnez, mangan warunkują prawidłowe funkcjonowanie komórek, reakcje chemiczne, syntezę białek czy aktywność enzymów. Alfa-hydroksykwasy świetnie się sprawdzają w walce z nierównym kolorytem czy rozszerzonymi porami. Mobilizują także nabłonek do proliferacji.
Wśród kwasów organicznych wyróżnić można kwasy: migdałowy, winowy, jabłkowy, salicylowy. Są one wskazane dla skóry tłustej, skłonnej do zmian trądzikowych. Zwężają bowiem ujścia mieszków włosowych, wygładzają powierzchnię skóry i pobudzają mikrozłuszczanie. Kwas salicylowy dodatkowo ma właściwości lipofilowe, czyli rozpuszcza sebum, którego nagromadzenie sprzyja, niestety, namnażaniu się bakterii. W składzie peelingu odnajdziemy wyciąg z kwiatów hibiskusa, którego substancje czynne hamują procesy starzenia się komórek, neutralizując reaktywne formy tlenu. Walorem jest niewątpliwie obecność ekstraktu z fiołka trójbarwnego, który słynie z niezastąpionej roli sprzymierzeńca w walce z trądzikiem. Ma działanie przeciwzapalne, wyrównujące koloryt skóry, antyseptyczne. Ponadto eliminuje wolne rodniki, wspomaga gojenie zmian chorobowych. Uszczelnia drobne naczynia krwionośne, usprawniając przepływ krwi. Na koniec mamy ekstrakt z owoców dzikiej róży o dużym stężeniu witaminy C, niezbędnej do syntezy kolagenu i będącej antyoksydantem. Ma więc istotne znaczenie w odnowie skóry.
Koniec ze zmianami zapalnymi
Używałam kosmetyku 3 razy w ciągu tygodnia. Regularność zaowocowała zdecydowaną poprawą kondycji skóry. Przede wszystkim wyeliminowane zostały w większości zmiany zapalne wynikające z nadmiaru sebum wydzielanego przez gruczoły łojowe, aktywności bakterii, niedokładnie usuniętych zanieczyszczeń. Zwężone zostały ujścia mieszków włosowych. Antybakteryjne działanie w duecie z rozjaśnieniem przebarwień w punktach pozapalnych doprowadziło do uzyskania zdrowszego wyglądu cery. Skóra przeszła metamorfozę nie tylko pod kątem prezencji, ale również pod względem tekstury. Stała się miękka w dotyku, wygładzona oraz jędrna, z racji nasycenia tkanek wodą i innymi niezbędnymi substancjami.
Oczyszczenie, wygładzenie i ujednolicenie kolorytu
Peeling precyzyjnie oczyścił zalegający brud, usunął zrogowaciały, martwy naskórek, stwarzając miejsce nowym komórkom, a dodatkowo zwalczył szkodliwe drobnoustroje, z którymi do tej pory łączyła mnie zależność antagonistyczna. Nierówności i związana z nimi szorstkość także zostały zredukowane. Rozjaśnione przebarwienia jako efekt skorygowania aktywności komórek barwnikowych zlały się optycznie z całością powierzchni twarzy.
Jego multifunkcjonalność i świetny skład pozwalają uznać go za jeden z lepszych środków leczących i pielęgnujących skórę twarzy. Jest jednocześnie seboregulujący, bakteriobójczy, keratolityczny, przeciwzapalny. Uzupełnia skórę w składniki biologicznie czynne, które przyspieszają gojenie, regenerację, a tym samym prowadzą do osiągnięcia zdrowszej cery pełnej promienności, lekkości i świeżości.
Opinia testerki: Weronika
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Wydajność | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Przez niespełna dwa tygodnie testowałam duet niebieski Marine #PolishBeauty od Floslek.
Peeling Marine gommage – oczyszczanie przez gumkowanie.
Tubka 75 ml, wydajna, wygodna w użyciu i przeurocza.
Produkt zawiera kwasy AHA, jest wegański i opatrzony certyfikatem Peta. Działa łagodnie. Stosowałam go codziennie przez tydzień, według zaleceń producenta, a teraz ok. 2 razy w tygodniu. Peeling ma formę niebieskiego żelu, który po rozsmarowaniu na twarzy i lekkim pocieraniu, faktycznie zmienia się w drobinki przypominające te, które zostają po starciu gumką ołówka. Trzeba uważać na włosy, bo trudno te resztki z nich zmyć. Zapach jest delikatny, trudno mi go jednoznacznie nazwać, ale dla mnie jest akceptowalny. Mam cerę mieszaną i zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej gładka – tyle mogę powiedzieć o efektach.