Opinie o kosmetyku: FLOSLEK Laboratorium stopNACZYNKA Krem-maska regenerujący z hesperydyną na noc

Krem- maska regenerujący nie tylko w nazwie, ale i w składzie sprowadza promyk nadziei na poprawę skóry twarzy. Ma dość gęstą, kremową konsystencję, jasnobeżowy kolor. Do kombinacji substancji czynnych należą hesperydyna i ekstrakt z kasztanowca, które rzutują na prawidłowe mikrokrążenie, wzmacniając naczynia krwionośne. Dodatek witaminy E podnosi właściwości antyoksydacyjne i redukuje oznaki starzenia. Oleje: z awokado, oliwek, lniany, makadamia, kokosowy, słonecznikowy, arganowy odbudowują płaszcz hydrolipidowy, tworzą ochronny film, a co więcej charakteryzują się zawartością cennych witamin przenikających w głębsze warstwy skóry i uzupełniające potencjalne niedobory. Niacynamid normalizuje pracę gruczołów łojowych, rozjaśnia, wspiera procesy odnowy, podziałów komórkowych.  

Krem regenerujący StopNaczynka nakładałam punktowo na oczyszczoną skórę twarzy. Grubą warstwą pokrywałam otarcia, zaognione, czerwone plamy, ubytki, przebarwienia, ranki będace rezultatem zmian trądzikowych. Imitował on plastry z dozą związków pochodzenia naturalnego. Wysoka zawartość związków lipidowych wzbudziła pewne obawy przed zatykaniem porów i wywołaniem trądziku, dlatego zrezygnowałam z zalecenia, by nakładać krem na całą twarz, szyję oraz dekolt.

Jakie efekty przynosi stosowanie kremu?

Efekty stosowania były widoczne już na drugi dzień, co wprawiło mnie w stan pozytywnego zdumienia. Kosmetyk istotnie przyspieszał proces gojenia, odnowy uszkodzonego naskórka, łagodząc przy okazji dolegliwości bólowe. Pomógł mi wykaraskać się z przykrych śladów po drobnoustrojowych bądź hormonalnych dolegliwościach skórnych. Wpłynął na prawidłową proliferację komórek epidermy i regenerację głębszych warstw. Wygładził powierzchnię, ujednolicił koloryt, zniwelował widoczność granic między zdrową skórą a obszarami, w których rozwinął się stan zapalny. Zmniejszył w pewnym stopniu widoczność starszych, trudno schodzących przebarwień. 

Podsumowanie doświadczeń z kremem-maska regenerującym

Dziękuję Redakcji za włączenie mnie do akcji recenzenckiej i możliwość poznania serii StopNaczynka. Marka FLOSLEK po raz kolejny urzeka profesjonalizmem i innowacyjnością w produkcji kosmetyków, nawiązując do harmonii z przyrodą.  

Ujmując treściwie znaczenie kremu- maski regenerującego, pełni on w moim przypadku funkcję przede wszystkim naprawczą, którą bardzo doceniam. Trafia w moje potrzeby wynikające ze skłonności do problemów o różnej etiologii i dostrzegam w nim potencjał do uzyskania silniejszej, zdrowszej, odbudowanej skóry. Odgrywa ważną rolę w mojej rutynowej pielęgnacji, ewidentnie redukuje zmiany potrądzikowe. Gwarantuje transepidermalną iniekcję wielu cennych składników.  

Tradycyjny szklany słoiczek z dodatkowym zabezpieczeniem w postaci sreberka. Ja lubię takie opakowania, ponieważ wygodnie palcem można nabrać potrzebną porcję kremu.

Działanie kremu na skórę

Krem maska to bogaty produkt odpowiedni dla posiadaczek cery naczynkowej, która ma tendencję do rozszerzonych i pękających naczynek oraz okresowej nadreaktywności, która pojawia się pod  wpływem emocji czy zmian temperatury. Jest odpowiedni także dla skóry przesuszonej, szorstkiej, skłonnej do łuszczenia.

Konsystencja, zapach i efekty stosowania

Krem natłuszcza i odżywia, zmniejsza zaczerwienienia skóry i redukuje widoczność rozszerzonych naczynek. Skóra staje się bardziej elastyczna i miękka, jej koloryt jest poprawiony (rozjaśniony), a drobne zmarszczki wygładzone. Krem ma bardzo delikatny przyjemny zapach. Ma jasno kremową barwę i fajną konsystencję. Nie jest zbyt rzadki, ale też nie jest tłusty. Jest taki odpowiedni 😊.  Wchłania się szybko i całkowicie, nie pozostawia klejącej mazi na skórze. Skóra od razu jest przyjemnie ukojona, nawilżona i wygładzona. Po kilku aplikacjach można zauważyć wyraźną poprawę wygładzenia i elastyczności skóry, jest przyjemna i miękka w dotyku, poprawia się jej barwa. Produkt należy nakładać na noc, delikatnie wklepać i rozprowadzić kolistymi ruchami na skórze twarzy, szyi i dekoltu.

Odpowiedni dla wegan

Krem – maska jest odpowiedni dla wegan, zawiera aż 96% składników pochodzenia naturalnego. Podobnie jak inne produkt z serii, w swoim składzie zawiera same kosmetyczne perełki. Jest tu hesperydyna i ekstrakt z kasztanowca, które zwiększają wytrzymałość i uszczelniają naczynka krwionośne oraz wpływają widocznie na redukcję zaczerwienień i obrzęków. Jest także niacyniamid, który hamuje syntezę melaniny, ujednolica koloryt skóry, nawilża i działa przeciwzmarszczkowo.  Oraz jest dermochlorella, która uczestniczy w produkcji kolagenu, regeneruje i ujędrnia skórę, a także wpływa korzystnie na łagodzenie obrzęków i cieni pod oczami.

Do testów otrzymałam kilka rodzajów kremów do twarzy, w tym pakiecie znalazł się także  krem – maska na noc, mający działanie regenerujące.  Jego zadaniem jest także wzmocnienie i ukojenie skóry. To dla mnie świetna wiadomość, bo moja cera wraz z wiekiem potrzebuje coraz bardziej treściwych produktów. Mam cerę dojrzałą, wrażliwą, która jest niezwykle reaktywna i wydać na niej każdą najmniejszą zmianę, zarówno te pochodzące z wewnątrz jak emocje, jak i otaczającego środowiska – temperatura.

Estetyczne i poręczne opakowanie

Dostajemy od producenta standardową pojemność kremu, czyli 50 ml, który umieszczone jest w wygodnym, dobrze leżącym w dłoni szklanym słoiczku.  Jego ciężar sprawia, że nie wyślizgnie się łatwo z dłoni. Szata graficzna jest bardzo prosta, a z uwagi na energetyczną czerwień łatwo go odszukać na półce. Prezentuje się minimalistycznie i elegancko, co bardzo lubię. Opakowanie wierzchnie jest kartonowe, z wszelkimi niezbędnymi opisami. W środku również zadbano o doznania estetyczne, ponieważ karton jest też w czerwonym kolorze, a do tego zawiera wskazówki odnośnie recyclingu już po zużyciu kremu.

Uczucie natychmiastowej ulgi i zdrowy blask

Krem ma waniliowy kolor oraz w miarę gęstą, kremową konsystencję. Dosyć szybko się wchłania, nawet jeśli nałoży się go w większej ilości jako maskę. Pozostawia bardzo delikatny oleisty film, natomiast nie powoduje to  klejenia ani zbyt  dużego świecenia, raczej określiłabym to zdrowym blaskiem. Daje uczucie natychmiastowej ulgi, wyraźne ukojenie i wyciszenie skóry. Zastanawia mnie natomiast zapach, nie do końca bowiem w stanie jestem go zidentyfikować i z czymś skojarzyć. Przez to trudno mi dookreślić czy jest dla mnie przyjemny czy nie. Na pewno jest intrygujący i po raz pierwszy spotykam się z takimi nutami zapachowymi w kosmetyku do twarzy. Natomiast co dla mnie jest dużym plusem w kwestii zapachu to to, że nie jest intensywny i stosunkowo szybko się ulatnia, bo nie do końca gustuję w mocno zapachowych produktach pielęgnacyjnych do twarzy.

Efekty

Krem – maska przyjemnie nawilża, regeneruje i lekko natłuszcza twarz, i robi to w taki bardzo komfortowy sposób. Podoba mi się jego wykończenie, mimo że w wieczornej pielęgnacji nie ma to aż takiego znaczenia, to skóra od razu po aplikacji wygląda na bardziej świetlistą, zdrowszą i promienną. Twarz po nocy sprawia wrażenie odprężonej, zregenerowanej i wygładzonej, a przede wszystkim ma równiejszy koloryt. Mimo swej bardzo treściwej formuły i sporej ilości olejów w składzie nie powoduje u mnie zapychania ani pojawiania się wyprysków, co przy cerze mieszanej bywa problematyczne. Daje skórze solidną dawkę nawilżenia i komfortu – co dla cer bardziej dojrzałych jest niezwykle istotne. Jest to jeden z bardziej komfortowych kremów na noc, jakie miałam okazję używać i z pewnością sięgnę po niego jeszcze nie raz. Rano skóra jest jednolita, świetlista i sprawia wrażenie naprawdę wypoczętej. Myślę, że seria świetnie sprawdzi się zarówno zimą i latem, kiedy zmiany temperatury potrafią też błyskawicznie nadawać twarzy niechciany buraczkowy kolor.

Stop Naczynka, krem-maska regenerujący z hesperydyną na noc – dzięki zawartym składnikom takim jak hesperydyna i ekstrakt z kasztanowca wzmacnia kruche naczynka, zmniejsza ich widoczność na twarzy, szyi i dekolcie. Działa przeciwzmarszczkowo, wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, nawilża i chroni przed utratą wody z głębszych warstw. Pozostawia skórę rozświetloną, gładką, z ujednoliconym kolorytem. Produkt wegański.

Moja cera

Zacznę od opisania swojej cery, a właściwie moich z nią problemów.

Po pierwsze:Moja cera wykazuje nadreaktywność  podczas wysokiej temperatury, podobnie działa na nią mroźne powietrze, ale to gorące jest bardziej problematyczne. Rumieniec na policzkach pojawia się także przy wysiłku fizycznym, po gorącym i pikantnym posiłku, czy podczas stresu. Na co dzień staram się maskować te niedoskonałości poprzez makijaż, do którego używam podkładu kryjącego.

Po drugie: Mimo, iż ciągłe wydaje mi się, że jestem nastolatką, to moja cera należy już do tych dojrzałych 😊 A to znaczy, że nasilają się w niej procesy destrukcyjne.  Na skutek ubytku kolagenu skóra staje się bardziej wiotka i traci młodzieńcze napięcie, pojawiają się miedzy innymi niechciane zmarszczki. Jest to znak, że czas najwyższy zaprzyjaźnić się z odmładzającymi kremami.

Muszę przyznać, że ostatnio nie stosowałam kosmetyków odpowiednich do cery z problemami naczyniowymi. Stawiałam bardziej na jej nawilżenie oraz odżywienie, tym bardziej cieszy mnie fakt, iż otrzymałam do testowania serię kosmetyków które mają za zadanie nie tylko wzmocnić moje naczynka, ale także działają nawilżająco, regenerująco i odżywczo.

Moja recenzja

Krem-maska regenerujący z hesperydyną na noc podobnie jak cała seria kosmetyków stopNACZYNKA od Floslek ubrana jest w szaty nawiązujące kolorystycznie do rumieńców. Uwielbiam czerwony kolor, ale rumieńcom mówię kategoryczne NIE.

Sam krem posiada barwę kremową. Każdy z kremów serii stopNACZYNKA ma inny odcień, dzięki czemu łatwo je odróżnić. Krem odżywczy anti-aging posiada barwę białą, natomiast krem CC jest koloru jasnobrązowego.

Krem-maska na noc dzięki zawartości hesperydyny i ekstraktu z kasztanowca zwiększa wytrzymałość i uszczelnia naczynka krwionośne. Kosmetyk ten nie tylko wzmacnia naczynka, ale nawilża cerę i ujędrnia ją, a to wszystko dzięki zawartości dermochlorelli, która uczestniczy w produkcji kolagenu.

Krem-maska regenerujący z hesperydyną na noc ma delikatną, ale treściwą konsystencję. Wchłania się dość szybko i nie pozostawia tłustej warstwy. Idealnie łączy się z koncentratem do twarzy z tej samej serii. Nie powoduje zapychania ani pojawiania się wyprysków. Podczas snu moja skóra korzysta z jego dobroczynnych składników, a rano po przebudzeniu jest uspokojona, dobrze nawilżona, rozświetlona i aksamitna w dotyku. Podobnie jest w ciągu dnia, moja cera przestała zmagać się z suchością, jest stale nawilżona i odpowiednio odżywiona.

Jeśli chodzi o efekt zminimalizowania objawów czerwonych policzków o którym mówi producent to zauważyłam minimalną różnicę. Zdaję sobie sprawę z tego, iż wzmocnienie i uszczelnienie naczyń krwionośnych to proces wymagający troszkę dłuższego czasu. Jestem jednak zadowolona z kosmetyku, gdyż moja cera bardzo pozytywnie reaguje na preparat. Zauważyłam, że stała się bardziej nawilżona, dobrze odżywiona oraz uspokojona.

Chciałabym zaznaczyć, iż testowałam całą serię kosmetyków stopNaczynka, dzięki czemu cera zdecydowanie szybciej się wzmocniła i odżywiła. Czasami trudno jest przewidzieć sytuację, która sprawi, że na nasza cera nagle się zarumieni. Zawsze staram się mieć przy sobie  podkład kryjący, jednak najlepszym rozwiązaniem jest wzmocnienie naczynek i na tym skupiłam się w ostatnim czasie. Markę Floslek znam od dawna i mam do niej pełne zaufanie, ponieważ nigdy na żadnym z produktów się nie zawiodłam, są łatwo dostępne i w przystępnej cenie. Widzę światełko w tunelu jeżeli chodzi o poprawę kondycji mojej cery i liczę na dalszą owocną współpracę. Kremy do twarzy to kosmetyki, które muszą spełniać wiele zadań: nawilżać, odżywiać, upiększać, pielęgnować i seria stopNaczynka wywiązuje się z tego zadania.

Krem-Maskę regenerującą z hesperydyną „Stop naczynka” uważam, że to bardzo skuteczny produkt do pielęgnacji skóry wrażliwej, szczególnie dla osób które borykają się z problemem rozszerzonych naczynek, pajączków a także okresowej nadreaktywności, pojawiającej się pod wpływem np.: emocji czy zmian temperatury. Sprawdza się zwłaszcza w przypadku, gdy skóra jest dodatkowo skłonna do przesuszania, łuszczenia i szorstkości.

Jedną z najważniejszych zalet tego kremu-maski jest jego skuteczny skład. Hesperydyna, będąca kluczowym składnikiem, ma właściwości wzmacniające ścianki naczynek krwionośnych, co przyczynia się do zmniejszenia widoczności pajączków i zaczerwienień. Rozjaśnia i rozświetla skórę, zmniejsza problemy z zaczerwienieniem jak i atopowym zapaleniem skóry. Dodatkowo, hesperydyna znana jest z działania przeciwzapalnego i przeciwutleniającego, co wpływa na ogólną poprawę kondycji skóry.

Konsystencja i zapach

Konsystencja Kremu-Maski jest lekka i łatwa w aplikacji. Mimo treściwej, bogatej w składniki odżywcze faktury jak: niacynamid, suchy ekstrakt z kasztanowca, dermochlorella, oleje lniany, makadamia i oliwa z oliwek, nie jest ciężki i nie obciąża cery.Jego aksamitna faktura świetnie się rozprowadza i szybko wchłania. Zapach kremu tak jak wszystkie kremy z tej serii jest bardzo ciekawy, ziołowy a zawdzięcza go właśnie takim naturalnym składnikom. 96% składników jest pochodzenia naturalnego.

Opakowanie

Krem-maskę znajdujemy w szklanym słoiczku z zakrętką oraz dodatkowo zabezpieczony folia aluminiową przed zanieczyszczeniami i utratą skuteczności. Posiada zewnętrzne opakowanie tekturowe z ładną szatą graficzną utrzymane w tym samym tonie co na słoiczku z kremem. Szata graficzna zawiera informacje na temat składników, korzyści dla skóry, zaleceń dotyczących użytkowania oraz daty ważności. Informacje podane są w języku polskim i angielskim. Na opakowaniu znajduje się również informacja do jakich pojemników wrzucać opakowania po zużyciu produktu.

 Moja opinia

Według mnie Krem-Maska spełnia wszystkie obietnice producenta. Dzięki bogatej, treściwej konsystencji doskonale zadbał o wygląd mojej skóry. Stosując systematycznie zauważyłam dużą poprawę w wyglądzie skóry. Widoczny efekt nawilżenia i wygładzenia, wzmocnione naczynka i redukcja zaczerwienień. Cera nabiera gładkości i zdrowego wyglądu, jest rozświetlona a koloryt skóry ujednolicony.

Krem-Maska to rewelacyjny produkt kosmetyczny, który działa w czasie mojego snu, dostarczając skórze wszystkiego, czego potrzebuje: odżywienia, regeneracji i głębokiej pielęgnacji. To niezwykle skuteczne rozwiązanie, które sprawia, że każdego ranka mogę spojrzeć w lustro z uśmiechem na twarzy.

Cena 39 zł to niezwykle atrakcyjna oferta, dostępna dla każdego budżetu. Dzięki tak przystępnej cenie i długiemu terminowi ważności, Krem-Maska staje się jeszcze bardziej atrakcyjnym wyborem dla osób, które szukają skutecznych i przyjaznych dla portfela kosmetyków do pielęgnacji skóry.

Krem-maska jest przeznaczony dla cery naczynkowej, z tendencją do rozszerzonych i pękających naczynek. Krem stosowałam przez dwa tygodnie nakładając kulistymi ruchami na noc i mogę stwierdzić, że moja cera naczynkowa jest ujędrniona, gładka i nawilżona a zmarszczki są mniej widoczne.

Efekty testowania. Moja opinia

Zaczerwienienia pod wpływem emocji zmniejszyły się i przestały być dla mnie problemem. Ma dobrą konsystencję i fajnie się rozprowadza. Daje ukojenie dla cery naczynkowej. Posiada 96% składników naturalnych i jest vegański. W składzie zawiera oleje lniany i makadamia, oliwę z oliwek oraz suchy ekstrakt z kasztanowca, które są korzystne dla cery naczynkowej.
Krem znajduje się w słoiczku szklanym i nakładany jest palcem. Jestem bardzo zadowolona z efektów pielęgnacyjnych kremu -maski na noc, będę go nadal stosowała i polecała innym paniom z problemami cery naczynkowej.