Opinie o kosmetyku: FLOSLEK, Krem regenerujący na dzień i na noc LIFT effect
Opinia nr 1: „Skuteczność działania kosmetyku oceniam wysoko, bowiem efekty są widoczne dosyć szybko. (…) Kiedy patrzę na swoją twarz po dwóch tygodniach testowania mam wrażenie, że patrzę na osobę wypoczętą, która prowadzi zdrowy tryb życia. Nie widać na niej efektów przepracowania czy przebywania w niesprzyjających warunkach. Jest nawilżona i wyraźnie wygładzona. Nie zaobserwowałam przy tym żadnych efektów ubocznych, na przykład reakcji alergicznych.” – cała opinia poniżej
Opinia nr 2: „Formuła kremu – gęsta kremowa, aksamitna – rozprowadza się lekko i bardzo przyjemnie. Po aplikacji od razu czuć że skóra jest gładka, miękka i jedwabista w dotyku. Krem stosowałam rano i wieczorem. Już po kilku dniach widać było odnowienie, cera stała się nawilżona i zregenerowana. Aby uzyskać lepszy efekt, krem stosowałam po aplikacji Koncentratu odmładzającego. Te dwa cudeńka kosmetyczne działają rewelacyjnie. Jestem zadowolona, bo krem mogę stosować również na szyję i wokół oczu. Jest delikatny, nie szczypie oczu ani nie uczula. Cudownie pachnie.” – cała opinia poniżej
Informacje od producenta:
To krem stworzony z myślą o pielęgnacji skóry dojrzałej, wymagającej głębokiego kosmetycznego liftingu i z widoczną utratą jędrności i sprężystości. Zapewnia uczucie regeneracji i odżywienia, ujędrnia i poprawia kondycję skóry oraz sprawia, że staje się ona aksamitnie miękka już po pierwszym użyciu. Bogata formuła kremu oparta na aktywnych składnikach, Matrixyl®, 3000 i kompleksie odżywczych olejków sprawia, że krem wypełnia
zmarszczki, poprawia napięcie i sprężystość skóry oraz przywraca odczucie komfortu. Skutecznie przeciwdziała przesuszaniu się skóry twarzy, szyi i dekoltu. Kompleksową pielęgnację przeciwzmarszczkową zagwarantuje stosowanie pod krem Koncentratu odmładzającego LIFT effect. Krem sprzedawany jest w specjalnym słoiczku z wymiennym wkładem!
Produkt wegański
Sugerowana cena: 34,50 zł za 50 ml
Refill do kremu 50 ml: 27, 50 zł
EFEKTY PO 4 TYGODNIACH STOSOWANIA:
– zapewnia uczucie odżywienia skóry u 76% probantów*
– poprawia wygładzenie skóry nawet o 24%**
* badania satysfakcji klientów*
** badania aparaturowe
Opinia testerki: Anna
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/ciele | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Krem regenerujący LIFT effect marki FLOSLEK jest dedykowany dojrzałym paniom, których skóra utraciła dawną sprężystość i wymaga intensywnej pielęgnacji. Jak zapewnia nas producent – specyfik wyraźnie poprawia kondycję skóry, zapewniając jej odczucie regeneracji i odżywienia. Taki efekt zapewnia aktywna formuła, która opiera się na Matrixyl 3000, a także kompleksie odżywczych olejków. Te z kolei przywracają uczucie komfortu oraz przeciwdziałają przesuszaniu się skóry twarzy, szyi i dekoltu. Aby kuracja przyniosła oczekiwane rezultaty, najlepiej zapewnić kompleksową pielęgnację i pod krem stosować Koncentrat odmładzający LIFT effect.
Jak informacje zawarte w opisie producenta mają się do rzeczywistości? Przede wszystkim warto zaznaczyć, że samo Laboratorium Floslek informuje iż po 4 tygodniach stosowania krem:
zapewnia odczucie odżywienia skóry u 76% probantów (test satysfakcji klienta)
poprawia wygładzanie skóry nawet o 24% (badania aparaturowe)
Ja miałam możliwość testowania kremu regeneracyjnego przez dwa tygodnie, ale nawet tak krótki, wydawałoby się, czas stosowania przyniósł pierwsze efekty.
Naprzeciw idei zero waste
Zanim jednak przejdę do oceny kosmetyku i jego właściwości, chciałabym przybliżyć nieco samą ideę linii LIFT effect – bowiem poza korzyściami dla skóry Floslek chce, by jego produkty były zgodne z ekologicznymi trendami. Stąd pomysł na tak zwany refill, czyli słoik, do którego można włożyć wymienny wkład w postaci kremu. Zużyty wkład w 100% podlega recyklingowi, zaś refill można użytkować tak długo, jak tylko chcemy, uzupełniając jego zawartość o kolejny wkład. W ten sposób zużycie plastiku zmniejsza się o 80%. Ponadto papierowe opakowania, w które zapakowane są kosmetyki nie posiadają folii, co także sprzyja zmniejszaniu ilości generowanych odpadów i wpisuje się w coraz bardziej konieczną tendencję zero waste.
Za takie działania firmie Floslek jak najbardziej należą się słowa uznania i z pewnością przyciągną uwagę konsumentek, które przejmują się ekologicznymi doniesieniami.
Wypoczęta, promienna twarz
Skuteczność działania kosmetyku oceniam wysoko, bowiem efekty są widoczne dosyć szybko. Z uwagi na to, że jestem mamą kilkulatka, który czasem budzi się w nocy, odczuwam skutki niewyspania. Twarz wygląda na zmęczoną, lekko nawet opuchniętą. Dodatkowo prowadzę mało aktywny tryb życia, spędzając wiele godzin przed komputerem przy sztucznym oświetleniu. Okoliczności niestety nie sprzyjają świeżemu i pełnemu witalności wyglądowi. Skóra traci swą elastyczność i sprężystość i wręcz woła o intensywną regenerację. Taką przyniósł właśnie Krem regenerujący LIFT effect. Kiedy patrzę na swoją twarz po dwóch tygodniach testowania mam wrażenie, że patrzę na osobę wypoczętą, która prowadzi zdrowy tryb życia. Nie widać na niej efektów przepracowania czy przebywania w niesprzyjających warunkach. Jest nawilżona i wyraźnie wygładzona. Nie zaobserwowałam przy tym żadnych efektów ubocznych, na przykład reakcji alergicznych.
Konsystencja kremu regenerującego jest mocno gęsta i zwarta, ale nie utrudnia to w żaden sposób aplikacji. Ponadto gęstość kremu korzystnie wpływa na jego wydajność. Kosmetyk rozprowadza się lekko i z łatwością, a do tego dość ładnie wchłania, stanowiąc idealną bazę pod fluid. Efekt nawilżonej i odżywionej skóry utrzymuje się przez cały dzień, zapewnia zatem długotrwałe rezultaty. Trzeba przyznać, że Krem regenerujący LIFT effect ma bardzo przyjemny zapach, delikatny i świeży. I choć nie jest to wartość nadrzędna, na pewno jest dodatkowym plusem.
Opakowanie jest estetyczne, pozbawione zbędnych ozdobników. Jego minimalistyczna forma sprawia, że ładnie prezentuje się na półce w łazience.
Myślę, że warto w swoim budżecie znaleźć fundusze na Krem regenerujący LIFT effect, ale żeby inwestycja bardziej się opłaciła, zakupić również w Koncentrat odmładzający LIFT effect. Dzięki temu zapewnimy swojej twarzy kompleksową pielęgnację, którą nasza skóra przyjmie z wdzięcznością.
Opinia testerki: Jaworka
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/ciele | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Jak wszystkie kremy z serii Lift effect i ten jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry z pierwszymi oznakami starzenia.
Krem ten jest bogaty w składniki odżywcze takie jak oleje: z nasion słonecznika, kokosowy, lniany, z awokado, arganowy, makadamia czy oliwa z oliwek, witaminę E oraz masło Shea, a także: ekstrakt z alg morskich, kwas hialuronowy, kompleks peptydów i biopolisacharyd.
Dbałość o środowisko
Widząc pudełeczko zastanawiałam się, jak mały musi być ten krem, skoro opakowanie jest małe, ale po otwarciu pudełka przeżyłam zaskoczenie- bardzo pozytywne. Krem znajduje się w wymiennym wkładzie, a sam słoiczek do kremu otrzymałam wraz z innym kremowym wkładem. Takie rozwiązanie to strzał w dziesiątkę! Firma Floslek dba o środowisko i wychodzi naprzeciw jej i naszym potrzebom. Ten słoiczek będzie mi służył bardzo długo.
Skóra odzyskała blask
Formuła kremu – gęsta kremowa, aksamitna – rozprowadza się lekko i bardzo przyjemnie. Po aplikacji od razu czuć że skóra jest gładka, miękka i jedwabista w dotyku. Krem stosowałam rano i wieczorem. Już po kilku dniach widać było odnowienie, cera stała się nawilżona i zregenerowana. Aby uzyskać lepszy efekt, krem stosowałam po aplikacji Koncentratu odmładzającego. Te dwa cudeńka kosmetyczne działają rewelacyjnie. Jestem zadowolona, bo krem mogę stosować również na szyję i wokół oczu. Jest delikatny, nie szczypie oczu ani nie uczula. Cudownie pachnie.
Dwa tygodnie stosowania i moja skóra odzyskała dawny blask, jędrność i promienny wygląd.
Seria Lift effect działa nie tylko na naszą skórę, ale także na nasze samopoczucie. Widząc w lustrze swoją promienną cerę, od razu czuję się cudownie lekko i radośnie.
Krem jest wegański, nie testowany na zwierzętach.
Cena ok. 30 zł uważam za bardzo atrakcyjną jak za taki kosmetyk.
Opinia testerki: malinowaja
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/ciele | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Krem znajduje się w plastikowym słoiczku z wymiennym wkładem. To znaczy, że jeżeli zużyjemy krem to nie musimy wyrzucać całego opakowania,tylko wystarczy wyjąć zużyty wkład kremu i włożyć wkład z nowym kremem. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim i jestem zadowolona z pomysłowości producentów. Jest to świetny sposób na wielokrotne użycie tego samego słoiczka.
Każdy taki wkład ma pojemność 50 ml. Takie opakowania bardzo przypadły mi do gustu, bo z takiego słoiczka wykorzystam cały krem, jaki w nim się znajduje. W tym przypadku nic mi nie pozostanie na ściankach i na dnie, bo będę mogła swobodnie oczyścić cały pojemnik.
Ja lubię takie opakowania i uważam je za najwygodniejsze, choć wiem, że są osoby, które uważają, że jest to bardzo niehigieniczne. Chcę im powiedzieć: NIC Z TYCH RZECZY! Ja zawsze nakładam krem umytymi rękoma, biorę taką ilość kremu, jakiej mi potrzeba i nakładam ją na twarz- nie sięgam już wtedy po krem kolejny raz. Jedno sięgnięcie palcami po krem wystarcza mi na całą twarz, szyję i dekolt. Wystarczy mieć czyste rączki, a taki sposób nie jest niehigieniczny.
Krem ma konsystencję lekką, kremową, dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania. Zapachu praktycznie nie czuć- to znaczy kosmetyk ma jakiś aromat, ale taki bardzo delikatny, miły. Krem nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, nie lepi się i świetnie nadaje się pod makijaż.
Kosmetyk spełnia obietnice producenta
Skóra po jego użyciu jest odżywiona, co od razu jest wyczuwalne, oraz zregenerowana. Cera jest aksamitnie gładka-dokładnie tak, jak producent zapewnia! Krem nawilża skórę, nadaje jej jędrności i sprężystości. Świetnie się spisuje i bardzo go polubiłam. Wato zauważyć, że produkt nie podrażnia skóry ani oczu. Używam go codziennie i podoba mi się efekt, jaki tworzy na skórze, która jest dzięki niemu wygładzona i odżywiona. W rezultacie wyglądam na wypoczętą i zrelaksowaną.
Produkt godny polecenia. Można używać samodzielnie, bo nawet solo daje radę. Krem jest wydajny – taki niewielki słoiczek wystarcza na długi czas używania i to zarówno rano, jak i wieczorem. Spełnia moje oczekiwania i mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z tego produktu.
Plusy:
+opakowanie
+wygodne w użyciu
+odżywienie skóry
+nawilżenie
+wygładzenie
+skóra jest aksamitnie miękka
+krem szybko się wchłania
+bez tłustej warstwy
Opinia testerki: Alluska12
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Ekologia to temat wciąż bardzo ważny i aktualny – i to właśnie do koncepcji zero waste nawiązuje nowa linia kremów Floslek z serii Lift Effect.
Innowacyjne, ekologiczne opakowanie
Zupełnie nowa forma kosmetyku to pierwsze, co zwróciło moją uwagę. Kremy zapakowane zostały w opakowania typu refill, czyli z wymiennym wkładem. Zewnętrzny słoiczek jest przeznaczony do wielokrotnego użytku, co przyczynia się do zmniejszenia ilości plastiku wprowadzanego do naszego środowiska. Jest to pierwszy raz kiedy spotkałam się z takim rozwiązaniem i z wielką przyjemnością podeszłam do testowania produktów tak innowacyjnych pod względem opakowań!
Sprawdzona pielęgnacja dla wymagającej cery
Moja skóra jest wymagająca, dlatego sięgam tylko po sprawdzoną pielęgnację. Z firmą Floslek znam się już od dawna i do tej pory nie zawiodłam się ani razu! Skusiłam się na testowanie kremu regenerującego, przeznaczonego dla skóry o osłabionej elastyczności i sprężystości oraz wymagającej kosmetycznego liftingu i skutecznej regeneracji.
Krem wzbogacony został o kwas hialuronowy odpowiedzialny za prawidłowy poziom nawilżenia skóry, witaminę E, masło shea, oleje odżywcze oraz ekstrakt z alg morskich – skutecznie rewitalizujący oraz odżywiający skórę.
Krem ma lekką konsystencję i szybko się wchłania, dzięki czemu sprawdza się nawet przy porannej pielęgnacji. Makijaż nakłada się bezproblemowo i trzyma się on na swoim miejscu przez cały dzień. Moja skóra łatwo się zapycha, a jednocześnie lubi kosmetyki intensywnie nawilżające, co jest pewnym wyzwaniem przy dobieraniu kosmetyków. Krem regenerujący z serii Lift Effect sprawdził się tutaj idealnie. Wszystkie suche miejsca zniknęły a skóra jest przyjemnie napięta i elastyczna. Wygląda zdrowo, jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Nie zauważyłam żadnych nieprzyjemnych zmian w postaci wyprysków czy zaskórników. Bardzo na plus.
Opinia testerki: Wusia
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/ciele | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
SKŁADNIKI AKTYWNE :
–kompleks peptydów – stosowany w preparatach mających na celu zmniejszenie ilości i głębokości zmarszczek, daje efekt liftingu,
-Biosaccharide Gum-1 – biopolisacharyd, bogaty w fukozę, galaktozę i kwas galakturonowy, produkowany z surowców roślinnych, tworzy na skórze stabilny film, który zapobiega starzeniu skóry, nadmiernej utracie wody z naskórka, zmniejsza jej reaktywność, koi i nawadnia,
–oleje odżywcze – z nasion słonecznika, kokosowy, lniany, z awokado, arganowy, makadamia i oliwa z oliwek – uzupełniają deficyt kwasów tłuszczowych w skórze, są bogate w witaminy oraz fitosterole, zatrzymują wodę w skórze, redukują zmarszczki i zmniejszają szorstkość cery,
–witamina E – silny przeciwutleniacz, zapewniający skórze właściwą barierę ochronną; neutralizuje wolne rodniki i pomaga chronić przed stresem oksydacyjnym,
–Masło Shea – wykazuje skuteczne działanie pielęgnacyjne, natłuszczające i nawilżające; ma właściwości odżywcze i łagodzące objawy suchości skóry,
–Laminaria Hyperborea Extract – ekstrakt z alg morskich, zawierający kompleks polisacharyd; to aminokwas, który działa jako naturalny środek nawilżający, przeciwdziałając złuszczaniu się skóry dzięki nawodnieniu i ujędrnieniu. Skutecznie rewitalizuje i odżywia skórę.
–kwas hialuronowy– ze względu na niewielki rozmiar cząsteczek ma zdolność przenikania do głębokich warstw skóry. Utrzymuje jej odpowiednie nawilżenie, przywraca gęstość, jędrność i elastyczność.
OPAKOWANIE:
Biały plastikowy pojemnik plus wkład wymienny o pojemności 50 ml oraz tekturowe opakowania o ładnej grafice w liliowo-fioletowej kolorystyce.
KONSYSTENCJA, KOLOR, ZAPACH:
Krem o białej barwie, prawie neutralnym zapachu, gęstej konsystencji.
UŻYCIE:
Stosuję krem od ponad 2 tygodni po uprzednim zaaplikowaniu serum z tej samej serii rano i wieczorem. Bardzo dobrze się rozprowadza i wchłania, pomimo gęstej konsystencji. Pierwsze wrażenie po jego użyciu? Dobre nawilżenie, miękka, wygładzona, bardziej elastyczna skóra, na której dodatkowo czuje się efekt napinania.
ZALETY:
– skóra stała się bardzo gładka, sprężysta,
– długotrwałe nawilżenie i uczucie napięcia skóry,
– elegancka, oszczędna grafika opakowania,
– duża wydajność ( po 2 tygodniach stosowania zużyłam ok. 1/3 opakowania),
– troska o środowisko – wymienny wkład.
WADY:
– brak
NOTA KOŃCOWA:
Chwała producentowi za pomysł ograniczenia zużycia plastiku, a więc moja ocena to 6+ za ochronę środowiska. Produkt zapakowany jest we wkład uzupełniający typu refill, który umieszczamy w opakowaniu po zużytym kremie. Dzięki takiemu rozwiązaniu słoiczek, w którym umieszczony został wkład,
może być wykorzystywany wielokrotnie.
Z założenia krem stworzony został dla każdego rodzaju cery z widocznymi oznakami starzenia, a więc z problemem obniżonej elastyczności. Zmarszczki stały się znacznie mniej widoczne, pory zostały wyrównane, a skóra nabrała zdrowego wyglądu. Dla mojej dojrzałej skóry sprawdza się wzorcowo. Niestety ze względu na zaistniałą sytuację epidemiologiczną testowanie przeprowadzone zostało jedynie w warunkach pomieszczeń zamkniętych. To, czy chroni dostatecznie przed wpływami atmosferycznymi albo słońcem przyjdzie mi sprawdzić (mam nadzieję) trochę później. Wierzę, że w miarę dalszego stosowania kondycja mojej skóry w takim samym stopniu jak dotychczas będzie ulegała stałej poprawie.