Optymistyczny kolor i piękny aromat

Masełko anti-aging wygrywa w konkursie na najpiękniejszy zapach. Aromat wanilii jest bardzo intensywny, przyjemny, wpływający komfortowo na samopoczucie, wyczuwalny przez długi czas i na dość dużą odległość, wręcz uzależniający. 

Z racji tego, że zapach to duży atut tego kosmetyku, stosowałam go rano, zwykle przed wyjściem. W odróżnieniu od pozostałych masełek, to charakteryzuje się jasnożółtym, delikatnie cytrynowym odcieniem, co stanowi nutę optymizmu, z jaką warto zaczynać dzień.

Skład masełka z kolei słabiej wypada obok substancji zawartych w pozostałych dwóch. Znajdziemy w nim olej z Luffa cylindrica, olej słonecznikowy zawierający karoten, witaminy, fosfolipidy istotne do budowy błon komórkowych, oliwę z oliwek jako kompleksowe źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, masło shea chroniące przed utratą wody, a także olej ze słodkich migdałów, który wzmacnia warstwę lipidową.

Wodoodporna formuła idealna na lato

Kosmetyk korzystnie wpłynął na skórę moich dłoni. Sprawił, że stała się nawilżona, odporna na działanie promieni słonecznych, mniej podatna na przesuszenie czy zaczerwienienia spowodowane ekspozycją na światło słońca. W ciągu dnia skóra była cały czas nawilżona, odpowiednio miękka, wygładzona. Składniki w kosmetyku są bogatym źródłem niezbędnych w regeneracji warstwy lipidowej kwasów tłuszczowych, toteż uzupełniły substraty do wytworzenia bariery ochronnej naskórka. Plusem jest obecność ekstraktu z liści rozmarynu, który wykazuje działanie przeciwbakteryjne.

Nadmienię, że masełko jest trwałe w kontakcie z wodą. Po kąpieli w jeziorze nie było konieczności smarowania się nim ponownie. Zdarzyło się, że towarzyszyło mi ono podczas wycieczek rowerowych i opalania nad wodą. Wysoka temperatura sięgająca nawet 30 stopni C, jaka wtedy panowała, nie zdołała zepsuć konsystencji kosmetyku, co świadczy o tym, że struktura jego jest stabilna, a opakowanie zapewnia właściwą ochronę i warunki przechowywania.

Tak jak pozostałe produkty FLOSLEK, ten również ma zbitą, gładką, przyjemną w dotyku konsystencję. Rozprowadza się równomiernie, szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze ani nie brudzi ubrań.

Waniliowe masełko Anti-aging stanowi niewątpliwie ciekawą formułę zawierającą cenne składniki o autentycznym działaniu. Ma wyjątkowy zapach i zapewnia prawidłowy stan skóry rąk. Z racji przyciągającej uwagę szaty graficznej znakomicie nadaje się na prezent wraz z pozostałymi: regenerującym i odżywczym. Osobiście będę polecać trio tych niezawodnych kosmetyków.

  „Poczuj intensywnie wygładzające masełko do rąk o słodkim zapachu wanilii. Ciesz się jedwabiście gładką, aksamitną, miękką w dotyku skórą. Bogata hydrofobowa formuła preparatu oparta na dobroczynnym działaniu oleju z Luffa Cylindrica i oleju ze słodkich migdałów zapewnia efekt idealnego nawilżenia oraz wygładzenia skóry. Zabezpiecza dłonie przed niekorzystnym działaniem czynników atmosferycznych, pielęgnuje i wzmacnia paznokcie.”

Właściwości masełka:

-silnie regeneruje przesuszoną skórę dłoni wg 83% badanych,
-produkt rewitalizuje skórę wg 83% badanych,
-chroni skórę przed działaniem czynników atmosferycznych wg 100% badanych,
-pozostawia skórę miękką, gładką i nawilżoną.

Rezultaty stosowania kremu

Bogata hydrofobowa formuła preparatu oparta na dobroczynnym działaniu oleju z Luffa Cylindrica i oleju ze słodkich migdałów przynosi efekt dogłębnego nawilżenia i wygładzenia skóry. Zabezpiecza dłonie przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, pielęgnując i wzmacniając paznokcie. To skutecznie wygładzające masełko do rąk o słodkim zapachu kokosa i wanilii. Skóra staje się dzięki niemu gładka, jedwabista i miękka w dotyku.

Masełko umieszczone jest w kolorowym, wzorzystym opakowaniu o pojemności 50 ml. Szata graficzna jest dość zabawna i przyjemna. Na opakowaniu widnieje wizerunek krówki z książeczek dla dzieci, natomiast cała szata posiada kolor żółty.

Masełko bardzo pozytywnie wpływa na kondycję dłoni, nawilżając skórę i odżywiając ją. Posiada konsystencję właśnie „masełkową” w delikatnie kremowym odcieniu. 

Cena: 12,99 zł za 50 ml

Firma FLOSLEK, podążając za modą na koreańskie kosmetyki, wypuściła na rynek Masełka do rąk dostosowane do różnych potrzeb skóry, o letnich zapachach: oliwki i figi, magnolii oraz wanilii i kokosa. Kosmetyki nie tylko pięknie wyglądają i świetnie pachną, ale przede wszystkim bazują na naturalnych składnikach. Dodatkowo, ich działanie skoncentrowane jest na konkretnym problemie skóry.

Bogactwo składników w barwnych opakowaniach

Wygładzające Masełko do rąk o zapachu Wanilii zamknięte zostało w niewielkiej, plastikowej tubce z zabawną i kolorową grafiką. Te wygodne i płaskie opakowania zmieszczą się w każdej kosmetyczce lub kieszonce torebki czy plecaka. Co je wyróżnia na tle tradycyjnych kremów do rąk? Przede wszystkim treściwa konsystencja stworzona na bazie odpowiednio dobranych składników. W składzie masełka znajdziemy olej z Luffa Cylindrica i olej ze słodkich migdałów. Wśród wielu rodzajów olejów kosmetycznych olej z migdałów zajmuje jedno z ważniejszych miejsc. Ten kosmetyczny skarb działa przeciwstarzeniowo i  nawilżająco. Masełko do rąk Wanilia anti-aging dobrze się rozprowadza na skórze. Kosmetyk  nie wchłania się do końca, lecz pozostawia na skórze delikatny film, który chroni dłonie i zapobiega utracie wody z naskórka. Podoba mi się lekko waniliowy zapach kremu, który nie jest przesłodzony i dość długo utrzymuje się skórze dłoni. Już chwilę po aplikacji masełka czuć, że skóra staje się nawilżona i miękka.

Masełko do rąk o pięknym, słodkim i otulającym zapachu wanilii pozostanie moim ulubieńcem w okresie jesienno-zimowym. Jest to taki czas, kiedy z owocowych i świeżych zapachów przerzucam się właśnie na bardziej słodkie i deserowe nuty zapachowe.

Podobnie jak w przypadku pozostałej dwójki, masełko pozostawia na moich dłoniach delikatny film, ale wchłania się z całej trójki najszybciej. W składzie znajdziemy takie substancje jak olej ze słodkich migdałów czy olej z Luffa Cylindrica, o którym wcześniej nie słyszałam.

Skuteczna pielęgnacja dłoni i paznokci

Masełko pielęgnuje nie tylko same dłonie, ale również paznokcie. Skóra jest nawilżona, ukojona i niesamowicie gładka. Skuteczność produktu sprawia, że sięgam po niego nie tylko ja, ale również wszyscy moi domownicy. Już jedna aplikacja przynosi suchym dłoniom uczucie ulgi i ukojenia. W obecnej sytuacji, gdy na każdym kroku używam produktów do dezynfekcji, masełko do rąk FLOSLEK jest moim najlepszym przyjacielem i pozwala mojej skórze zachować zdrowy wygląd.

Jeżeli kogoś jeszcze nie skusi samo piękne opakowanie i jeszcze lepszy wygląd, to na pewno przekona go skuteczność działania masełka do rąk Anti-Aging.

Wymiary opakowania czynią je idealnym do torebki, na podróż, czy do postawienia na szafce nocnej. Ja na pewno będę po nie często sięgać!

WaniLOVE

Cena: około 12 zł

Słodkie zapachy to coś, co uwielbiam, dlatego masełko do rąk Floslek o zapachu wanilii wyjątkowo mnie urzekło. Wanilia jest dobrze wyczuwalna, pomieszana z delikatną nutą kokosa. Szata graficzna ze słodkimi krówkami idealne oddaje całą koncepcję masełka.

Produkt zabezpiecza przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, więc był idealny na wyjścia na plażę, gdzie mógł ochronić moje dłonie przed wpływem promieni słonecznych. Dodatkowo masełko nawilża i odżywia, chociaż nieco mniej niż pozostałe z tej serii. Kosmetyk jest gęsty, więc nic nie spływa i dobrze się rozsmarowuje, chociaż potrzeba czasu, żeby dobrze się wchłonął.

Mała (50 ml) tubka pozwala zabrać ze sobą masełko w dowolne miejsce bez wyrzeczeń związanych z koniecznością wypakowania z torebki innych niezbędnych przedmiotów.

Podsumowując: polecam masełko osobom, które jak ja kochają słodkie zapachy kosmetyków i jeszcze słodsze opakowania!

Masełko do rąk Wanilia o właściwościach Anty-Aging jest zdecydowanie moim ulubieńcem spośród wszystkich trzech nowych produktów do rąk marki Floslek.

Wyróżnia się żółtym opakowaniem, które również ozdobione jest uroczymi uśmiechniętymi krówkami. Jako jedyne ma też lekko cytrynowy odcień.

Masełko ma właściwości anty-aging dzięki zawartości takich drogocennych składników jak w olej z Luffa Cylindrica oraz mój faworyt spośród wszystkich olei dodawanych do kosmetyków, czyli olej ze słodkich migdałów. Produkt ten charakteryzuje przyjemny zapach zawierający w sobie nuty wanilii i kokosa.  Jest najmniej intensywny spośród wszystkich trzech kosmetyków, co bardzo mi odpowiada, ale też najbardziej się wyróżnia na ich tle swoją kompozycją zapachową. Zapach utrzymuje się długo, nasze dłonie potrafią pachnieć jeszcze przez wiele godzin po nałożeniu produktu.

Podobnie jak w przypadku innych produktów z serii, tutaj też mamy do dyspozycji wygodne opakowanie, które dobrze leży w dłoni, a przez to, że jest dosyć wąskie i stosunkowo miękkie bardzo łatwo jest wycisnąć z niego produkt do samego końca. Mieści 50 ml kosmetyku o zwartej konsystencji, które jednak szybko i przyjemnie rozsmarowuje się na dłoniach. Dobrze się wchłania, chociaż tak jak przy jego odpowiednikach, nie jest to błyskawiczne wchłanianie. Pozostawia on delikatną oleistą warstewkę, która super sprawdzi się zwłaszcza w zimowym czasie lub ochroni dłonie w innych, nieco bardziej wymagających warunkach atmosferycznych. Dłonie, jak obiecuje producent po użyciu masełka, są nawilżone, wygładzone i przyjemne w dotyku.

Masełko sprawdza się także w pielęgnacji paznokci, wzmacniając je i chroniąc przed łamaniem.  Co prawda używam go zbyt krótko, żeby sprawdzić czy rzeczywiście posiada właściwości anty-aging, ale z pewnością bardzo dobrze działa na skórę dłoni i chętnie do niego wrócę.

Producent obiecuje:

Masełko Floslek o zapachu wanilii ma za zadanie nadać dłoniom młodzieńczy wygląd poprzez wygładzenie i nawilżenie skóry. Składniki odżywcze zawarte w kosmetyku poprawiają również kondycję paznokci.

Kilka słów o mnie:

Moje ręce często są przesuszone, wymagają intensywnej pielęgnacji, a czasem zdarza się, że skóra boleśnie pęka. Paznokcie są w dosyć dobrej kondycji, choć potrzebują nawilżenia.

Moje spostrzeżenia:

• Konsystencja:

Masełko posiada bardzo gęstą, zwartą konsystencję i delikatny żółty kolor. W porównaniu do pozostałych kosmetyków do pielęgnacji dłoni o zapachu magnolii i fig, produkt anti-agig marki Floslek jest najgęstsze. Mimo to, krem o zapachu wanilii z łatwością można rozprowadzić je na dłoniach. Kosmetyk wchłania się w szybko pozostawiając solidną warstewkę ochronną, która jednocześnie nie jest nieprzyjemnym, tłustym filmem. Masełko waniliowe to produkt uniwersalny, jednak szczególnie dobrze sprawdzi się u osób z bardziej wymagającą skórą dłoni, potrzebującą silnej regeneracji, odżywienia i wygładzenia.

• Zapach:

Masełko do rąk pachnie intensywnie słodką wanilią. Uwielbiam pachnące kosmetyki, jednak intensywność woni wanilii i jej słodycz nieco mnie przytłoczyły. Niewątpliwą zaletą dla fanek tego typu nut zapachowych będzie to, że aromat masełka pozostaje na długo po aplikacji produktu.

• Wydajność:

Mimo, że testuję krem dopiero od dwóch tygodni na zmianę z innymi masełkami Floslek, praktycznie nie zauważyłam zużycia kosmetyku w opakowaniu. Gęste masełko waniliowe jest niesamowicie wydajne, ponieważ wystarcza zaledwie odrobina kosmetyku, aby pokryć dłonie pielęgnacyjną warstewką ochronną. Chociaż moje ręce posiadają mocniej przesuszone strefy, nie miałam potrzeby nakładania dużych ilości masełka, aby osiągnąć upragniony rezultat. Podobnie jak w przypadku masełka figowego, nakładałam je grubszą warstwą jedynie  na spękane obszary. Waniliowe masełko anti-aging może zostać wykorzystane w ciągu 12 miesięcy od daty otwarcia opakowania.

• Stosunek jakości do ceny:

Cena regularna masełka wynosi około 12 zł. Biorąc pod uwagę atrakcyjny skład kosmetyku oraz jego skuteczne działanie wygładzające i odżywcze, jest ona bardzo korzystna.

• Opakowanie:

Ogromnym plusem waniliowego masełka do rąk jest jego piękne opakowanie. Urocze, radosne brązowe krówki znajdujące się na żółtej smukłej tubie sprawiają, że nie można od niej oderwać wzroku. Niepowtarzalny, smukły, poręczny kształt opakowania, sprawia, że mam ochotę sięgać po nie bez przerwy. Chociaż tuba zawiera aż 50 ml kosmetyku, opakowanie wygląda na mniejsze niż w rzeczywistości.  Innowacyjne rozwiązanie pozwala zmieścić masełko w nawet najmniejszej kosmetyczce, torebce. Ze względu na szybkie i skuteczne działanie, szczególnie w przypadku większych potrzeb skóry dłoni, nie wyobrażam sobie bez niego mojego wakacyjnego bagażu. Podoba mi się to, że producent wprowadził foliowe zabezpieczenie opakowania, dzięki czemu wiadomo, że kosmetyk na pewno nie był otwierany.

• Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego:

Waniliowe masełko wchłania się dosyć szybko, mimo dosyć gęstej, treściwej konsystencji. Stosując kosmetyk regularnie przez okres dwóch tygodni zauważyłam, że skóra stała się ekstremalnie wygładzona, miła dotyku i optymalnie zregenerowana. Myślę, że to zasługa bogactwa olejów m.in.: z Luffa Cylindrica, słodkich migdałów, słonecznika oraz oliwy z oliwek, których działanie wzmacnia dodatkowo lanolina, masło Shea i triglicerydy. Wyciąg z rozmarynu oraz działający przeciwstarzeniowo tokoferol dbają o kondycję skóry dłoni. Ze względu na to, że aktualnie noszę manicure hybrydowy, nie zauważyłam bezpośredniego wpływu masełka na kondycję paznokci, natomiast poprawie uległa kondycja skórek.

• Podsumowanie:

Waniliowe masełko działające przeciwstarzeniowo działa zgodnie z obietnicami producenta i zapewnia skórę milszą niż jedwab czy aksamit. Zmysłowy, otulający zapach wanilii działa relaksująco. Perfekcyjnie dobrany bogaty skład masełka zapewnia skórze ochronę i pielęgnację na najwyższym poziomie. Waniliowe masełko ma szansę sprawdzić na dłoniach o różnej kondycji. Już po pierwszej aplikacji kosmetyku zauważyłam jego pozytywny wpływ. Moje dłonie z natury wymagają intensywnej pielęgnacji. Od czasu, gdy silnie działające płyny dezynfekujące stały się codziennością, wzmocnienie ochrony i poprawa kondycji skóry stało się moim codziennym celem.  Słodko pachnące, waniliowe masełko Floslek to moja tajna broń, która jest szczególnie użyteczna, gdy ręce wymagają intensywnej pielęgnacji i odnowy.

Głęboki zapach rozkosznej wanilii

Jedno z trzech nowych masełek marki FLOSLEK o najintensywniejszym zapachu i najmocniejszym działaniu. Ma przyjemną konsystencję o lekko żółtawym zabarwieniu, co dobrze podkreśla zawartość i charakter produktu. Ma odpowiednią gęstość i szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. W ciągu dnia radzi sobie naprawdę dobrze, a o jego sukcesie przesądza zdecydowanie głęboki zapach rozkosznej wanilii.

Masełko ANTI-AGING, podobnie jak pozostałe dwa z tej serii, ma poręczne opakowanie, bardzo atrakcyjną szatę graficzną zachęcającą do używania i wygodny system otwierania. Wzbudza zainteresowanie uroczym motywem krówek.

Całoroczny produkt, który poprawia samopoczucie

Samo działanie jest – można powiedzieć – błyskawiczne. Wystarczy mała ilość masełka, by mocno nawilżyć skórę dłoni i nadać jej zdrowszy koloryt. Sprawdza się bardzo dobrze na mojej łatwo wysuszającej się skórze i mam wrażenie, że z dnia na dzień widzę autentyczną poprawę w wygładzeniu i miękkości. Nie zauważyłam jedynie wyraźnego wpływu na stan paznokci, jeśli jest to minimalny. W składzie produktu są: olej ze słodkich migdałów oraz olej z Luffa Cylindrica.

Zapach wanilii i wyczuwalny delikatnie kokos utrzymują się dość długo. Dla wielbicielek słodkich zapachów to prawdziwa gratka. Sprawdzi się zarówno w sezonie letnim jak i jesienno-zimowym. Dla mnie to produkt całoroczny i na stale zagości w mojej torebce, zdecydowanie wpływa na samopoczucie.

Pomimo częstego używania nie ubyło go dużo. Masełko jest wydajne, łatwo się rozprowadza i stosowane po każdym umyciu rąk dobrze chroni przed utratą wilgoci, za co może odpowiadać formuła hydrofobowa, którą chwali się producent.