Opinie o kosmetyku: FLOSLEK, Aloe Gommage peeling do twarzy z kwasami AHA

Opinia Testerki nr 1: „Podoba mi się urocza szata graficzna, uśmiechnięta buźka z pewnością uprzyjemni używanie kosmetyku. (…) Zapach jest świeży, przyjemny i delikatny, ten zapach zdecydowanie jest moim ulubionym, spośród innych nut zapachowych kosmetyków Floslek. (…) Skóra po jego użyciu wygląda na odświeżoną, bardziej czystą i promienną. Nie zauważyłam żadnego pogorszenia cery, jest gładka i dobrze oczyszczona.”

Opinia Testerki nr 2: „Duże, spoglądające na mnie z opakowania, radosne oczy wywołują uśmiech również na mojej twarzy. A takich pozytywnych emocji trzeba nam teraz jak najwięcej. (…) Po zastosowaniu produktu cera jest zmatowiona (…). Ponadto skóra twarzy jest gładka, promienna i dobrze oczyszczona. Pory na nosie zaczęły znikać, to jest niesamowite.”

Opinia Testerki nr 3: „Kosmetyk zamknięty jest w uroczej tubce, którą bez problemu postawimy na korku. U mnie ma to duże znaczenie, bo dzięki temu jest szansa, że zużyję kosmetyk niemalże do końca i nic się nie zmarnuje. (…) po kilku użyciach twarz jest gładsza, lepiej oczyszczona. Pozbyłam się już nawet nieestetycznych skórek, a pory wyglądają na lepiej oczyszczone i z pewnością są mniej widoczne.”

 

Informacje od producenta:

Peeling do twarzy do cery suchej i wrażliwej, a także tłustej i problematycznej.

  • skutecznie ogranicza nadmierne wydzielanie sebum;
  • usuwa martwe komórki naskórka;
  • nie powoduje efektu wzmożonego ściągnięcia po użyciu;
  • zmniejsza uczucie szorstkości i wygładza;
  • odblokowuje i zmniejsza pory.

Produkt wegański. Przebadany dermatologicznie.

Peeling do twarzy do cery suchej i wrażliwej, a także tłustej i problematycznej. Dzięki właściwościom eksfoliującym złuszcza zrogowaciały naskórek, skutecznie odblokowuje, oczyszcza i zwęża pory, ograniczając ich widoczność. Kosmetyk korzystnie wpływa na pracę gruczołów łojowych, dzięki czemu skutecznie ogranicza nadmierne wydzielanie sebum. Wpływa to bezpośrednio na  poprawę wyglądu cery, która zdecydowanie mniej się błyszczy, stając się bardziej matową na długi czas. Regularne stosowanie peelingu przywraca równowagę pomiędzy przetłuszczającymi się i przesuszonymi partiami skóry twarzy, szyi i dekoltu. Po każdorazowej aplikacji peelingu następuje zmniejszenie widoczności śladów po niedoskonałościach, dzięki czemu skóra staje się rozświetlona i odzyskuje naturalny, zdrowy koloryt.

Sugerowana cena: 15,49 zł za 75 ml

Opinia testerki: nungal

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarhalf of star
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarhalf of star
Zapachstarstarstarstarstar
Wydajnośćstarstarstarstarstar
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarstar

Aloe Gommage peeling do twarzy z kwasami AHA  to jeden z trzech nowych peelingów zaproponowanych przez markę Floslek. Jest to produkt, który ma za zadanie wygładzenie skóry twarzy poprzez usunięcie zrogowaciałego naskórka. Początkowo należy go stosować codziennie przez tydzień, a następnie producent zaleca stosowanie 2 lub 3 razy tygodniowo. Efekt „gumkowania” skóry ma zapewnić sok z aloesu i kwasy AHA. Informację o tym, jakie są to kwasy można uzyskać dzięki analizie składu, ale niestety producent nie podaje, w jakim są one stężeniu. Dla mnie jest to istotne. Nie są one jednak wysokie, więc osoby mniej doświadczone z tego typu substancjami raczej nie powinny sobie zrobić krzywdy. Bardzo fajne jest to, że mamy do czynienia z wegańskim kosmetykiem, posiadającym certyfikat PETA.

Wesołe opakowanie i świeży, delikatny zapach

Podoba mi się urocza szata graficzna, uśmiechnięta buźka z pewnością uprzyjemni używanie kosmetyku. Tubka zawiera 75 ml produktu, jest on dosyć wodnisty i gładki, nie zawiera żadnych drobinek, przypomina mi swoją konsystencją lekki żel do mycia twarzy. Kolor jest intensywnie zielony. Tubka została zabezpieczona plombą, więc mamy pewność, że nikt przed nami jej nie otwierał. Tubka jest wygodna w użytkowaniu, chociaż można przez nieuwagę lekko przesadzić z ilością dozowanego produktu. Zapach jest świeży, przyjemny i delikatny, ten zapach zdecydowanie jest moim ulubionym, spośród innych nut zapachowych kosmetyków Floslek, których miałam okazję używać.

 

Peeling należy nakładać na zwilżoną wodą twarz i dokładnie masować ją dłońmi, aż do tego momentu kiedy pojawią się widoczne drobinki naskórka. Następnie trzeba spłukać całość wodą. Przyznam szczerze, że odzwyczaiłam się od peelingów, które wymagają masowania. Od lat używam peelingów kwasowych, które po prostu nakładam i zmywam, więc ciężko było mi się przyzwyczaić, że tym razem nie mogę w trakcie działania produktu np. czytać książki. Ja masuję tutaj około 8-10 minut i tyle mi wystarczy żeby uzyskać fajny efekt. Mam cerę mieszaną, z dużymi skłonnościami do zapychania, więc muszę bardzo pilnować, żeby moja skóra była dobrze oczyszczona i złuszczona, bo jakiekolwiek zaniedbania powodują u mnie gwałtowne pogorszenie stanu skóry.

 

 Świeża, czysta i promienna cera

Produkt ten ma wspomagać regulację gruczołów łojowych, odblokowywać pory oraz je wizualnie zwężać. I faktycznie, skóra po jego użyciu wygląda na odświeżoną, bardziej czystą i promienną. Nie zauważyłam żadnego pogorszenia cery, jest gładka i dobrze oczyszczona. Moim zdaniem produkt sprawdza się dobrze. Jedynym minusem jest to, że nie działa sam i trzeba mu lekko pomóc 😉 Produkt jest wydajny, więc pewnie zostanie ze mną jeszcze na długo. Natomiast później chętnie sprawdzę też pozostałe produkty z serii.

Opinia testerki: linea

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarhalf of star
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarstar
Zapachstarstarstarstarstar
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/cielestarstarstarstarhalf of star
Wydajnośćstarstarstarstarhalf of star
Stosunek ceny do jakościstarstarstarstarhalf of star
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistegostarstarstarstarhalf of star
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarstar

Opinia producenta:

Peeling przeznaczony jest do cery suchej i wrażliwej, a także tłustej i problematycznej. Dzięki właściwościom eksfoliującym złuszcza zrogowaciały naskórek, skutecznie odblokowuje, oczyszcza i zwęża pory, ograniczając ich widoczność.

Kosmetyk korzystnie wpływa na pracę gruczołów łojowych, dzięki czemu skutecznie ogranicza nadmierne wydzielanie sebum. Wpływa to bezpośrednio na poprawę wyglądu cery, która zdecydowanie mniej się błyszczy, stając się bardziej matową na długi czas. Regularne stosowanie peelingu przywraca równowagę pomiędzy przetłuszczającymi się a przesuszonymi partiami skóry twarzy, szyi i dekoltu. Po każdorazowej aplikacji peelingu następuje zmniejszenie widoczności śladów po niedoskonałościach, dzięki czemu skóra staje się rozświetlona i odzyskuje naturalny, zdrowy koloryt.

 

Moja opinia:

Standardowo zaczynam recenzję od strony wizualnej. Floslek już tradycyjnie ubiera swoje nowe dzieci w urocze i zabawne szaty. Produkty te wyróżniają się na tle innych radosnym wizerunkiem, dzięki czemu przyciągają wzrok.

Peeling do twarzy mieści się w tubie o pojemności 75 ml i kolorystyce w odcieniu zieleni i bieli.

Duże, spoglądające na mnie z opakowania, radosne oczy wywołują uśmiech również na mojej twarzy. A takich pozytywnych emocji trzeba nam teraz jak najwięcej 😉

Peeling posiada delikatną zieloną barwę oraz konsystencję żelu.

Nakładamy go na zwilżoną skórę i delikatnie masujemy, aż pojawią się drobinki naskórka. Przyznam, że pierwszy raz spotykam się z czymś takim jak oczyszczanie przez gumkowanie. I wiecie co? To jest fajne ;)!

Po zastosowaniu produktu cera jest zmatowiona, a na tym efekcie bardzo mi zależało.

Ponadto skóra twarzy jest gładka, promienna i dobrze oczyszczona.

Pory na nosie zaczęły znikać, to jest niesamowite. Ostatnio szukałam sposobu, aby się ich pozbyć i kupiłam peeling, który mimo dobrych recenzji wcale mi nie pomógł. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona efektem tego zielonego szaleństwa, nie mogę się nadziwić stanem mojej cery po tak krótkim okresie testowania.

Niedoskonałości nigdy nie są mile widziane na twarzy, dlatego należy je zwalczać, gdy tylko zaczynają kiełkować. Nigdy nie zostawiam takiej walki na później. Od razu oczyszczam cerę stosując najlepsze do tego produkty.

Systematyczne i dokładne oczyszczanie jest dla mnie bardzo ważne, ale niektóre produkty podrażniają cerę bądź też ją wysuszają i pozostawiają uczucie ściągnięcia. Na szczęście prezentowany peeling jest delikatny dla cery, za co ma ogromny plus ode mnie 🙂

Peeling PeelLove Aloe Gommage:

  • skutecznie ogranicza nadmierne wydzielanie sebum;
  • usuwa martwe komórki naskórka;
  • nie powoduje efektu wzmożonego ściągnięcia po użyciu;
  • zmniejsza uczucie szorstkości i wygładza;
  • odblokowuje i zmniejsza pory.

Producent zaleca stosowanie peelingu codziennie przez pierwszy tydzień, a później możemy go dawkować w zależności od potrzeb naszej cery.

Uwaga – produktu nie należy używać na owłosioną skórę. Postanowiłam sprawdzić dlaczego i okazało się, że w momencie masowania, a właściwie rolowania, powstała guma przykleja się do włosków.

 

Produkt wegański i przebadany dermatologicznie.

Cena produktu: 15,49 zł za 75 ml

 

Opinia testerki: Blodka

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarhalf of star
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarstar
Zapachstarstarstarno starno star
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/cielestarstarstarstarstar
Wydajnośćstarstarstarstarstar
Stosunek ceny do jakościstarstarstarstarstar
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistegostarstarstarstarstar
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarstar

Nikomu nie trzeba mówić, jak ważny jest peeling w pielęgnacji cery. Na skórze, na której znajduje się sporo martwego naskórka, zapchane pory, suche, odstające skórki ani makijaż nie wygląda dobrze, ani pielęgnacja nie jest w pełni efektywna. Dlatego od czasu do czasu trzeba pozbyć się z niej tego, co niepotrzebne. I tu z pomocą przychodzi Aloe Gommage- peeling do twarzy w kwasami AHA marki Floslek.

Kosmetyk zamknięty jest w uroczej tubce, którą bez problemu postawimy na korku. U mnie ma to duże znaczenie, bo dzięki temu jest szansa, że zużyję kosmetyk niemalże do końca i nic się nie zmarnuje.

Peeling ma konsystencję średnio gęstego żelu, który bez problemu nakłada się na twarz. Kolor – lekko zielony i cukierkowy zapach (mi przypomina odrobinę gumę do żucia) na pewno uprzyjemniają stosowanie. Ja jednak uważam, że bez koloru i bez tak mocnego zapachu można się obejść. Ba! Im mniej niepotrzebnych substancji w kosmetyku tym lepiej dla cery.

 

Łatwe przeprowadzanie zabiegu

Stosowanie peelingu Floslek jest bardzo proste. Nakładam go na twarz, masuję skórę, a następnie spłukuję. I już! Cera po pierwszym zastosowaniu jest odrobinę gładsza i przyjemniejsza w dotyku, chociaż z większą ilością suchych skórek nie poradziłam sobie od razu.  Ja stosuję peeling 2 razy w tygodniu i mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że po kilku użyciach twarz jest gładsza, lepiej oczyszczona. Pozbyłam się już nawet nieestetycznych skórek, a pory wyglądają na lepiej oczyszczone i z pewnością są mniej widoczne. Minimalnie też zmniejszyło mi się przetłuszczanie czoła i brody. Nie zauważyłam, aby kosmetyk w jakikolwiek sposób podrażnił cerę czy przyczyniał się do powstawania niedoskonałości.

 

Dobra wydajność i wegańska formuła

Jak oceniam wydajność? Jest naprawdę nieźle. Opakowanie wprawdzie zawiera tylko 75 ml, ale myślę, że przy moim używaniu wystarczy mi spokojnie na kilka miesięcy.

I na koniec informacja, która na pewno ucieszy wielu użytkowników tego kosmetyku – peeling jest odpowiedni dla wegan, a duża część składników to substancje pochodzenia naturalnego.

Oceń ten produkt:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (40 głosów, średnia: 4,95 z 5)
loading... zapisuję głos...