Opinie o kosmetyku: DOVE, suchy szampon – HAIR THERAPY REFRESH + CARE DRY SHAMPOO

Informacje producenta:

Usuwa nadmiar sebum i odświeża włosy pozostawiając je pełne objętości pomiędzy myciami.

Czy rzeczywiście spełniły się obietnice producenta?

Suchego szamponu używam sporadycznie w wyjątkowych sytuacjach kiedy nie mam możliwości umycia włosów, a koniecznie trzeba je odświeżyć. Nie zawsze mamy dużo czasu, a wyglądać musimy korzystnie. Czasem nas zaskakuje wiadomość o pilnym wyjściu, a my mamy nieświeże włosy i wtedy z pomocą przychodzi nam suchy szampon. Bez wody, bez suszarki błyskawicznie ratuje nas z opresji. Doskonale sprawdzi się też na wszelkich wyjazdach. Można by rzec, że nie ma idealnego suchego szamponu bo to nie równa się umyciu włosów. Ale? No właśnie. Ale czasami tylko suchy szampon uratuje naszą fryzurę w kryzysowych sytuacjach, odświeży włosy usuwając z nich nadmiar sebum i brud.

PLUSY DZIAŁANIA:

• łatwość aplikacji -wstrząsnąć pojemnik, unieść pasma włosów, rozpylić z odległości 25 cm od nasady włosów, wmasować w nasadę włosów, aby równomiernie wchłonął sebum,

• absorbuje nadmiar sebum i brud

• odświeża i dodaje objętości włosom

• nie pozostawia białych śladów

• nie pozbawia blasku i nie robi matowych włosów

• nie niszczy włosów

• nie uczula

• bardzo estetyczny pojemnik w postaci sprayu

• delikatnie zapachowy – nie dusi

• łatwy w użyciu

MINUSY:

• po spryskaniu musimy odczekać 2 minuty

• trzeba wyczesać dokładnie nadmiar szamponu

• szkoda, że nie jest na bazie skrobi ryżowej

• po zastosowaniu włosy są niezbyt przyjemne w dotyku

• jest tylko w dużym pojemniku 250 ml ( stara wersja 200ml)

• cena: około 13-19 zł

Rzeczywiście suchy szampon DOVE odświeżył moje włosy i usunął nadmiar sebum, uniósł je u nasady, dzięki czemu fryzura sprawiała wrażenie zadbanej o większej objętości, a zapach dodał świeżości. Przy umiejętnym stosowaniu tego typu szamponów nawet nie zauważa się, że mamy je na włosach. Nie pozostawia nalotu na włosach, ewentualnie należy dobrze wyczesać. Nie pozbawia włosów blasku, a efekt działania szamponu utrzymuje się przynajmniej kilkanaście godzin. Dodatkowo lekko usztywnia włosy u nasady co jest korzystne dla cienkich włosów. Forma sprayu ułatwia nam równomierną aplikację. W sumie spełnił swoje zadanie przecież miał tylko czasowo odświeżyć włosy i poprawić ich wygląd między myciami.

Z mojej praktyki wynika, że suchy szampon DOVE należy dłużej utrzymać na włosach przed wyczesaniem niż zaleca producent, aby szampon wysechł w przeciwnym razie włosy są wilgotne i nie można wyczesać nadmiaru. Niestety po jego zastosowaniu włosy stały się bardziej takie „tępe” w dotyku co niezbyt mi się podoba ale zawsze można spiąć włosy. Zapach pudrowy dość przyjemny utrzymuje się cały czas ale jest delikatny i w sumie szybko traci na intensywności. Mi akurat zapach ten nie przeszkadza, co więcej roznosząc się leciutko dokoła sprawia, że włosy są świeższe w odbiorze.

Konsystencja tego kosmetyku do włosów jest typowa dla suchych szamponów. Zawiera on cząsteczki skrobi, które łączą się z nadmiarem sebum i brudem absorbując je oraz pozwalając usunąć z włosów. Nie zauważyłam, aby na moich ciemnych włosach był widoczny jakiś nalot po zastosowaniu tego szamponu. Ale istotne jest, aby nie przesadzać z ilością szamponu bo wtedy rzeczywiście będzie problem z wyczesaniem jego nadmiaru. Tak czy siak i tak zawsze coś tam na głowie z niego zostanie ale nie będzie widoczne.

Dużym minusem jest konieczność odczekania tych kilku minut po spryskaniu do wyschnięcia szamponu i konieczność jego wyczesania z włosów. To dodatkowa strata czasu w porównaniu na przykład z szamponem suchym marki Batiste, gdzie nie ma konieczności wyczesywania, a po pół minuty włosy tylko roztrzepujemy. Zawiera w swym składzie alkohol, który zapewne nie wszystkim przypadnie do gustu z racji na właściwości wysuszające ale używając go sporadycznie nie wyrządzi zbytnio szkód naszym włosom, ani skórze głowy. Pojemność choć wydaje się dość duża to jednak przy częstym stosowaniu szybko znika ale to przecież awaryjny kosmetyk, więc jeśli go tak stosować to starczy nam na dłuższy czas.

Zdecydowanie brakuje mi jednak możliwości zakupu mniejszego pojemnika, który mieściłby się z łatwością w małej torebce umożliwiając zabranie ze sobą. Wielokrotnie taki mały poręczny przydałby się w awaryjnej sytuacji i doskonale sprawdziłby się w podróży czy też do odświeżenia fryzury po basenie, fitnessie czy imprezie, itp. Szkoda, że producent nie pomyślał o tym.

Mimo wszystko cena jak dla mnie za ten kosmetyk jest trochę wygórowana.