Opinie o kosmetyku: Bell, Frozen Baroque Multi Glow – wielokolorowy puder rozświetlający

Opinia nr 1: „Utrzymuje się cały dzień bez żadnych poprawek i doskonale łączy się z innymi produktami takimi jak bronzer czy róż. Buzia staje się promienna. Nie tworzy efektu maski jeśli umiejętnie go nałożymy oraz nie pozostawia smug. Puder jest z pewnością wydajny – tak duże opakowanie starczy na bardzo długo…” – cały test poniżej

Opinia nr 2: ” …skóra twarzy jest rozpromieniona – rozświetlacz bardzo ładnie odbija światło, można uzyskać nim efekt delikatnego rozświetlenia, które można budować do bardziej intensywnego.

(…) nie pozostawia smug – produkt bardzo ładnie i równomiernie rozkłada się na twarzy, nie tworząc przy tym smug i plam, więc aplikacja jest prosta i przyjemna…” – cały test poniżej

Opinia nr 3: ” …przy odpowiednim wyeksponowaniu pudru skóra wyglądała będzie na wypoczętą i świetlistą.  Aby rozświetlacz dobrze spełnił swoją funkcję powinien być kolorystycznie jak najbardziej zbliżony do tonacji naszej cery.  Dlatego też paniom o bardzo jasnej karnacji polecam jaśniejszy odcień pudru…” – cały test poniżej

Jak widać makijaż rozświetlający nie może obyć się bez tego pudru …

Opis producenta: Wielokolorowy puder rozświetlający Frozen Baroque Multi Glow pochodzi z limitowanej kolekcji marki Bell. Kolekcja będzie dostępna od grudnia w Strefie Piękna w sieci sklepów Biedronka.

Ten przepięknie wyglądający wielokolorowy puder rozświetlający sprawi, że Twoja cera będzie biła niezwykłym blaskiem, a ty poczujesz się jak prawdziwa księżniczka. FROZEN BAROQUE  MULTI GLOW zapewni intensywny blask i efekt mrożonego srebra na skórze, który jest prawdziwym hitem w nadchodzącym sezonie karnawałowym. Składa się z pięciu części, które doskonale się uzupełniają i tworząc idealnie dopasowaną całość. Możesz go aplikować na skórę twarzy lub dekoltu. FROZEN BAROQUE MULTI GLOW to wielokolorowy puder rozświetlający, który tworzy  na skórze efekt rozświetlenia i blasku. Makijaż wyczarowany za jego pomocą jest długotrwały, a skóra twarzy rozpromieniona.  Jego składniki zawierają między innymi drobinki rozpraszające światło oraz masło shea, które doskonale nawilża skórę. Nie pozostawia smug po nałożeniu. Dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych.

Jeśli już testowałaś u nas kosmetyki – pobierz tutaj  baner Zaufanej Testerki 

 

Opinia testerki: Emotikonka

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarstar
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/cielestarstarstarstarstar
Wydajnośćstarstarstarstarstar
Stosunek ceny do jakościstarstarstarstarstar
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistegostarstarstarstarstar
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarstar

Obiektem moich testów został puder rozświetlający z Bell w dwóch odcieniach 01 i 02.

 

Zacznijmy od opakowania. Dość duże (11 g), ale poręczne, estetycznie wykonane. Każdy z rozświetlaczy składa się z pięciu części, które można ze sobą mieszać w dowolnych kombinacjach.
Doskonale trzyma się pędzla i nie osypuje, a na twarzy pozostawia śliczne rozświetlenie.

Osobiście bardziej do gustu przypadł mi odcień 01. Drugi z nich wydaje mi się zbyt bardzo wpadający w brązy. Efekt można stopniować w zależności od ilości nałożenia produktu. Pasuje zarówno do makijażu dziennego jak i wieczorowego. Utrzymuje się cały dzień bez żadnych poprawek i doskonale łączy się z innymi produktami takimi jak bronzer czy róż. Buzia staje się promienna. Nie tworzy efektu maski jeśli umiejętnie go nałożymy oraz nie pozostawia smug.

Puder jest z pewnością wydajny – tak duże opakowanie starczy na bardzo długo.

Opinia testerki: linea

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarhalf of star
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarstar
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/cielestarstarstarstarhalf of star
Wydajnośćstarstarstarstarstar
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistegostarstarstarstarhalf of star
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarstar

Bardzo się cieszę z możliwości testowania wielokolorowych pudrów rozświetlających, ponieważ podoba mi się efekt rozświetlonej twarzy.  Jakiś czas temu szukałam rozświetlających baz pod podkład, a teraz zdecydowanie wystarcza mi po prostu wykończenie makijażu pudrem rozświetlającym. Dzięki temu nie muszę się martwić o błyszczącą cerę. Mogę użyć matowych podkładów, a poprzez rozświetlacz w kamieniu dodać cerze blasku.

Zestaw dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych. Każde z opakowań zawiera pięć odcieni pudru. Opakowanie o numerze 01 zawiera kolory od brązu, poprzez krem, biały, blady róż do różu. Natomiast kosmetyk oznaczony numerem 02 zawiera odcienie brązu, beżu, kremu oraz złota.

 

Kosmetyk należy dawkować ostrożnie, zwłaszcza ten w jaśniejszych odcieniach, gdyż użyty w nadmiarze może zostawiać białe smugi. Natomiast przy odpowiednim wyeksponowaniu pudru skóra wyglądała będzie na wypoczętą i świetlistą.  Aby rozświetlacz dobrze spełnił swoją funkcję powinien być kolorystycznie jak najbardziej zbliżony do tonacji naszej cery.  Dlatego też paniom o bardzo jasnej karnacji polecam jaśniejszy odcień pudru.

Do rozświetlania twarzy proponuję wybrać duży pędzel, najlepiej z naturalnego włosia.

W jakie miejsca powinno się nakładać puder rozświetlający? Ja nakładam go na szczyt kości policzkowych (jeśli ktoś stosuje róż to powinno to być tuż nad różem). Delikatnie pudruję też nos, aby go wysmuklić. Pamiętajmy, że rozświetlające pigmenty uwypuklają daną partię ciała. Pudrem muskam też delikatnie  czoło i brodę.

Małym pędzelkiem puder można nałożyć  pod brwią lub wykorzystać go jako cienie do powiek, które optycznie powiększą oko oraz dodadzą spojrzeniu blasku.

 

Wielokolorowy podkład rozświetlający Frozen Baroque Multi Glow utrzymuje się dosyć długo na twarzy, ale oczywiście nie wytrzymuje całego dnia. Po kilku godzinach stał się mniej widoczny.

Oczywiście należy dbać o odpowiednie nawilżenie cery. Gdy upudrowałam nos który troszkę mi się przesuszył efekt już nie był taki zadowalający.

Ogólna ocena wielokolorowego pudru rozświetlającego Frozen Baroque Multi Glow jest pozytywna. Twarz otulona rozświatlaczem nabiera blasku i promiennego wyglądu. Czyli efekt na którym mi zależało został osiągnięty.

Opinia testerki: nilkaa3

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarstar
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarstar
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/cielestarstarstarno starno star
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistegostarstarstarstarno star
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarstarhalf of star

Obecne trendy w makijażu to zdecydowanie makijaż glow i technika strobingu, czyli rozświetlenie niektórych elementów twarzy tak, aby wyglądała ona promieniście i świeżo. Czas więc na konturowanie twarzy jedynie przy pomocy rozświetlacza, który znajdziemy już chyba w asortymencie każdej marki kosmetycznej. Taki produkt znajdziemy również w najnowszej, limitowanej kolekcji Frozen Baroque marki Bell.

Multi Glow to wielokolorowy puder rozświetlający zamknięty w plastikowym, bardzo zgrabnym opakowaniu. Prosta szata graficzna i przeźroczyste opakowanie ukazuje nam produkt, który od razu przykuwa naszą uwagę. Dlaczego? Połączenie kolorów, błysku i pięknie wytłoczony wzór na produkcie sprawia, że chcemy poznać się z nim bliżej.

Chętnie podzielę się z Wami własną opinią na temat tego produktu, nawiązując przy tym do opisu i obietnic producenta:

  • zapewni intensywny blask i efekt mrożonego srebra – opis ten idealnie odzwierciedla to jak produkt wygląda na skórze. Efekt tafli i blask bez użycia widocznych drobinek, tego właśnie oczekuję od rozświetlacza.
  • makijaż jest długotrwały – moje uczucia w tej kwestii są raczej mieszane, ponieważ mam wrażenie, że produkt dość szybko zanika. Jest on nadal widoczny na skórze, ale zdecydowanie mniej intensywny, niż zaraz po nałożeniu.
  • skóra twarzy jest rozpromieniona – rozświetlacz bardzo ładnie odbija światło, można uzyskać nim efekt delikatnego rozświetlenia, które można budować do bardziej intensywnego.
  • nie pozostawia smug – produkt bardzo ładnie i równomiernie rozkłada się na twarzy, nie tworząc przy tym smug i plam, więc aplikacja jest prosta i przyjemna.
  • składniki zawierają między innymi masło shea, które doskonale nawilża skórę – ciężko zauważyć nawilżenie skóry, ale konsystencja jest bardzo przyjemna pod palcami, można powiedzieć satynowa. Z pewnością nie jest to puder suchy o kredowym wykończeniu.

Produkt dostępny jest w dwóch wariantach kolorystycznych, więc mamy możliwość wyboru i lepszego dopasowania koloru do odcienia naszej cery. Moim zdaniem, po zmieszaniu wszystkich odcieni z opakowania, różnica jest niewielka , ponieważ widoczny jest głównie srebrzysty blask. Mnie osobiście produkt się spodobał, używam go teraz każdego dnia i muszę przyznać, że świetnie sprawdza się w  delikatnych makijażach dziennych.

Oceń ten produkt:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (270 głosów, średnia: 4,95 z 5)
zapisuję głos...

Zobacz też:

Komentarze
  1. nilkaa3  12 grudnia 2017 15:37

    Chyba najbardziej boli zepsucie jakości publikowany zdjęć. Specjalnie wykonuje zdjęcia lustrzanką w dziennym świetle, aby szczegóły były dobrze widoczne, a kolory jak najlepiej oddane. Szkoda, że wszystko na nic.. Może da się to jakoś ogarnąć ?

    Odpowiedz
    • Kathe  12 grudnia 2017 15:51

      Rób zdjęcia z bliska, tak jak Emotikonka. Zdecydowanie lepiej widać na nich szczegóły. Cała ta sceneria jest na prawdę zbędna.

      Odpowiedz
      • nilkaa3  13 grudnia 2017 20:02

        Chyba nie masz o tym pojęcia, ale zdjęcia nie muszą być zrobione z bliska, aby było widać na nich szczegóły i w tym przypadku jest to właśnie kwestia jakości. Sceneria jest jedynie miłym dla oka dodatkiem, bo może nie zdążyłaś zauważyć także tego, że na głównym planie jest jednak produkt i ostrość skupia się na nim. Całe szczęście to tylko i wyłącznie Twoja opinia. Są osoby, także na tym portalu, które doceniają dobrze zrobione zdjęcia.

        Odpowiedz
        • Kathe  13 grudnia 2017 21:57

          Dziękuję za masę jadu w zamian za poradę 🙂

          Odpowiedz
          • nilkaa3  13 grudnia 2017 22:54

            Nie ma tu ani grama jadu z mojej strony. Moje zdjęcia przedstawiają głównie produkt i są robione wystarczająco blisko, aby szczegóły były widoczne. Słaba jakość ma na to wpływ i o tym pisałam, a Ty mówisz, że sceneria jest zbędna. Może po prostu niepotrzebnie się czepiasz, bo jaki wpływ niby ma sceneria na widoczność szczegółów?

          • Kathe  14 grudnia 2017 12:08

            Zdjęcia w artykule są ładowane wprost z serwera KM i aby nie obciążały strony i wczytywała się odpowiednio szybko jest zmniejszana ich waga. Kosztem jakości jak byś nie wiedziała. W związku z tym, zdecydowanie lepiej byłoby wykadrować zdjęcie aby najistotniejsze szczegóły ukazały się bliżej (w kadrze, nie w obiektywie), większe i bardziej wyraźne zamiast ładować tu zdjęcia o dużej wadze bo tak chce jedna użytkowniczka 😉 Moja porada wynika z wiedzy jaką posiadam (na temat funkcjonowania stron) ale dla Ciebie to zawsze będzie „niepotrzebne czepianie się”.

  2. nigar  28 lutego 2018 20:58

    Kupiłam go z czystej ciekawości i po prostu zakochałam się w nim . Za bardzo atrakcyjną cenę otrzymałam ciekawy i niebanalny kosmetyk , który idealnie współgra z moją cerą . Polecam .

    Odpowiedz
  3. efffciaa  6 kwietnia 2018 14:47

    Wizualnie puder zdecydowanie zachęca do kupna , bo jest ładniejszy niż niektóre z konkurencyjnych firm , jednak w moim przypadku po jego użyciu twarz zbytnio się błyszczała więc musiałam go odstawić .

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany