Opinie o kosmetyku: Bandi,Delicate Care – Soothing Cream for oily skin – Kojący krem dla skóry tłustej
Według opisu producenta jest to świetny preparat do uzupełnienia leczenia dermatologicznego trądziku pospolitego. Zastosowane w kremie składniki aktywne, takie jak – Masło Shea, Oczar wirginijski, Ekstrakt z korzenia lukrecji, Kwas hialuronowy – łagodzą i nawilżają skórę i przeciwdziałają powstawaniu zaskórników. Krem zapewnia efekt matujący. Jeżeli będzie stosowany regularnie, to skóra będzie ukojona, nabierze przyjemnego kolorytu i nie będzie błyszczała.
Przeczytaj opinię o tym produkcie
Opinia testerki: scrabble
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Trwałość użytego kosmetyku na twarzy/ciele | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Skuteczność/efekt działania: Moja cera jest mieszana- przetłuszcza się w strafie T, po bokach jest normalna. Swego czasu przetestowałam sporo drogeryjnych kremów matujących i (nie wiem czy po prostu miałam pecha) nie znalazłam żadnego, który rzeczywiście miałby takie działanie.
Bandi miał być ostatnią próbą i wreszcie trafiłam. 🙂 Najważniejszy efekt jego działania to kojenie podrażnionej cery (bo podrażniona w efekcie produkuje nadmiar sebum). To jest chyba najważniejsza jego cecha. Dla mnie krem nie ma właściwości matujących, po prostu z czasem uspokaja, normalizuje cerę, czego efektem jest jej mniejsze przetłuszczanie. Krem stosuję pod makijaż, który dzięki temu utrzymuje się w dobrym stanie aż do wieczora.
Konsystencja: Delikatna, przypomina emulsję. Wchłania się szybko dzięki czemu krem jest idealny pod makijaż.
Trwałość: Trudno mi ocenić trwałość kremu 😉 Wystarczająca?! Krem nakładam rano, wieczorem stosuję już coś innego i taki system świetnie się u mnie sprawdza. Nie mam uczucia wysuszenia, ściągnięcia czy suchych skórek na twarzy.
Wydajność: Ogromna. Zazwyczaj krem wystarcza mi na 4 miesiące stosowania. Zużyłam już kilka opakowań.
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego: Nie zgodzę się ze wszystkimi obietnicami, krem nie do końca przeciwdziała powstawaniu zaskórników czy niedoskonałości (które zwłaszcza przy cerze tłustej czy mieszanej często się zdarzają) ale dzięki funkcji normalizującej wydzielanie sebum, sprawia, że tych przykrych niespodzianek pojawia się mniej- to fakt. Poza tym nie liczyłabym na efekt zmatowienia już po kilku pierwszych użyciach. Jak wspomniałam, na rezultaty trzeba chwilę poczekać, z każdym tygodniem stosowania jest lepiej.
Opakowanie: Fantastyczne, wygodne, higieniczne. Dozownik z wygodną pompką, dzięki której niepotrzebne powietrze czy zarazki nie dostaną się do środka.
Podsumowując: Kojący krem Bandi od długiego czasu jest moim niezbędnikiem. Szkoda tylko, że jest tak słabo dostępny. Zawsze kupuję w sklepie internetowym firmy.
Zapomniałabym, cena produktu ok. 40 zł/ 50 ml.