Opinie o kosmetyku: AVA Botanical HiTech, Regenerujące serum modelujące owal twarzy

To już moje kolejne spotkanie z kosmetykami Ava Laboratorium. Jest to marka  dla każdego ze względu na przystępną cenę i dobrą jakość produktów. Każde kolejne dziecko Ava jest wyjątkowe i szybko zdobywa swoich fanów, do grona których zaliczam się również ja.

Piękne opakowanie

Regenerujące serum modelujące owal twarzy, tak jak cała linia kosmetyków Botanical HiTech marki AVA, posiada piękną granatowo-zieloną szatę graficzną, a na tym jakże dostojnym tle znajdują się napisy w kolorze biało – srebrnym.  Opakowania są przyjemne w dotyku, takie jak lubię, gdyż pod palcami czuć aksamit. Całość prezentuje się bardzo elegancko i kobieco. Widać, że każdy szczegół jest dopracowany oraz dostosowany do dbających o siebie kobiet kochających piękno.

Przyjemna aplikacja i skuteczne działanie

Po wyjęciu produktu z opakowania widzimy szklaną buteleczkę  o pojemności 30 ml, do której dołączono atomizer w postaci pompki. Przy pierwszym użyciu należy pompkę nacisnąć kilka razy, aby wydobyć pierwszą porcję produktu. Serum posiada treściwą, kremową konsystencję, która po nałożeniu na cerę pozostawia białe ślady, ale jest to efekt chwilowy, gdyż serum dosyć szybko się wchłania, pozostawiając na skórze delikatny film. Ja wklepuję serum w skórę robiąc od razu delikatny masaż, który działa pobudzająco na moją cerę. Po chwili wchłania się w skórę karmiąc ją dobrodziejstwami swojego składu. Serum to jest także  doskonałą bazą pod makijaż.

Dzięki wysokiemu stężeniu składników aktywnych oraz przystępnych na każdą kieszeń cenach wszystkie miłośniczki zdrowego i młodego wyglądu mogą cieszyć się efektami nowej technologii wprowadzonej przez Ava Laboratorium.

W-O-W – to działa!

Wysokiemu stężeniu naturalnych składników aktywnych towarzyszą tu aż 3 innowacyjne technologie.
Najważniejsza z nich – emulsja wielokrotna (w skrócie w-o-w) oznacza wodę w oleju, w wodzie. To aż 3 fazy kosmetyczne w porównaniu do standardowych 2 faz. Regenerujący kompleks składników aktywnych silnie pobudza skórę do odnowy, szczególnie po intensywnych zabiegach kosmetycznych. Beta -glucan z pędów owsa, ekstrakt  z probiotycznych drożdży oraz cynk koją skórę i łagodzą podrażnienia. Uzupełniają niedobory ceramidów  oraz stymulują produkcję lipidów.

Już po pierwszej aplikacji można zauważyć, że skóra przyjęła dawkę aktywnych składników. Cera wygląda młodziej i zdrowiej. Po tygodniu efekt poprawy stanu skóry staje się coraz bardziej widoczny. 

Już po kilku aplikacjach da się zauważyć poprawę kondycji cery, co dla kobiet dojrzałych ma ogromne znaczenie. Każda z nas chciałaby zachować młodość cery jak najdłużej.  I tutaj z pomocą przychodzą nam kosmetyki AVA Botanical HiTech.

To serum naprawdę działa!

Momenty, gdy patrząc w lustro mogę powiedzieć do swojego odbicia „wyglądasz kwitnąco” są  budujące. Regenerujące serum modelujące owal twarzy z pewnością przysłużyło się do takiego stanu rzeczy. Kosmetyki Botanical HiTech to 98 % składników pochodzenia naturalnego, co tym bardziej zachęca do bliższego zapoznania się z najmłodszym dzieckiem Ava Laboratorium.

Eleganckie opakowanie

Serum znajdujemy w szklanym opakowaniu, buteleczka jak i zewnętrzne tekturowe opakowanie jest w głębokim morskim kolorze. Na takim tle białe napisy i srebrne logo marki Ava bardzo ładnie się prezentuje. Opakowanie eleganckie na pewno zwróci uwagę na siebie wśród innych kosmetyków. Buteleczka posiada atomizer co zapewnia higieniczną aplikację produktu. Podoba mi się, że napisy informujące o składzie produktu jak i sposobie używania są nie tylko w języku angielskim ale także i w polskim.

Aksamitna, kremowa konsystencja

Konsystencja jest aksamitna, kremowa o ładnym delikatnym zapachu. Pierwszy raz spotkałam się z taką teksturą produktu, gdy po nałożeniu i rozprowadzeniu powstaje biały film. Nie jest to uciążliwe choć konsystencja wymaga by chwilę delikatnie go wmasować (wklepać opuszkami) w twarz. Mi to odpowiada bo mam chwilę na masaż twarzy.

Jak sprawdził się u mnie produkt?

Jak sama nazwa wskazuje serum ma modelować, wygładzać i ujędrniać skórę. Kiedy mija nam 30 roczek i już jest bliżej 40 -ki patrzymy w lustro i trudno się pogodzić że cera nie jest już tak jędrna i pełna blasku. Marka Ava zadbała o takie kobiety tworząc nową linię Botanical HiTech dla osiągnięcia najlepszych efektów. Serum działa rewelacyjnie, po nałożeniu przez chwilę trzeba go rozprowadzać lub wklepać opuszkami palców, by dobrze wszystko się wchłonęło. Jeśli mowa o redukcji zmarszczek i ujędrnieniu to z całą pewnością mogę powiedzieć że serum daje radę i sprawdza się. Produkt dogłębnie nawilża wysuszoną  skórę, poprawia przy tym jej gładkość i jędrność. Delikatnie napina skórę nie powodując przy tym efektu ściągnięcia. Innowacyjna formuła stopniowo uwalnia składniki aktywne, wydłużając tym samym ich działanie. Dzięki temu docierają one do głębszych warstw skóry. Mnie bardzo zaskoczył fakt że już po pierwszej aplikacji widać było różnicę, cera zrobiła się miękka delikatna i dobrze nawilżona. Stosując go codziennie na twarz i dekolt zauważyłam dużą poprawę w jędrności, z dnia na dzień skóra stawała się widocznie napięta, odmłodzona i promienna. Tak szybkie efekty da się osiągnąć pielęgnując skórę z pozostałymi produktami z tej serii. Jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości to uważam że za tak profesjonalne i skuteczne działanie cena około 32 zł jest naprawdę niska i osiągalna dla każdego.

Serum zamkniętej jest w ciężkiej szklanej buteleczce o pojemności 30 ml, z dołączona z higieniczną pompką, precyzyjnie dozującą potrzebną ilość produktu. Całość zapakowana jest w kartonik zawierający wszelkie niezbędne informacje. Opakowania te są bardzo przyjemne w użytkowaniu, nie tylko dobrze leżą w dłoni, ale też wyglądają niezwykle stylowo na toaletce. Całość utrzymana jest w przyjemnych dla oka stonowanych odcieniach niebieskiego i zielonego, co miło wyróżnia się na tle innych, często krzykliwych opakowań.

Było by miło jednak gdyby opakowania miały nieco więcej elementów wyróżniających ich od pozostałych kosmetyków z serii, bo łatwo się pomylić i sięgnąć po inny niż mamy ochotę.

Serum, które nadaje skórze młodzieńczej świeżości

Serum w białym kolorze ma przyjemną kremowo-oleistą konsystencję. Podobnie jak w przypadku kremów, może pozostawiać białe ślady, więc wymaga uważnej aplikacji i dokładnego wklepania go opuszkami palców – co nie tylko pozwoli pozbyć się filmu, ale także lepiej zadziałać produktowi. W moim odczuciu serum aplikuje się nieco łatwiej i szybciej niż kremy, mimo iż wciąż jego konsystencja jest treściwa, to jednak nieco lżejsza od kremu i szybciej się wchłania. W cieplejsze dni idealnie nadaje się na dzień, zwłaszcza pod makijaż. Skóra wygląda promiennie, a sam podkład utrzymuje się na nim bardzo dobrze. Serum pozostawia na skórze lekki blask nadający skórze takiej młodzieńczej świeżości. Zapach produktu jest gustowny i delikatny, wyczuwalny jedynie przez chwilę, dzięki czemu nie będzie gryzł się z ulubionymi perfumami.

Moja opinia

Skóra po użyciu serum jest przyjemnie odżywiona i nawilżona, co zdecydowanie pozwoli spowolnić procesy jej starzenia. Buźka przy regularnym stosowaniu sprawia wrażenie nieco bardziej napiętej, wygładzonej i gęstszej. Co prawda z produktem znamy się zbyt krótko, by stwierdzić czy rzeczywiście wpływa na poprawę owalu twarzy, ale z całą pewnością można tutaj mówić o poprawie jędrności, sprężystości i dużym komforcie dla skóry. Serum używa się przyjemnie, chociaż posiadaczki bardziej tłustych cer mogą czuć, że tak treściwy skład to za dużo dobrego, to z dla tych suchych, odwodnionych czy normalnych będzie to strzał w dziesiątkę. Warto też nadmienić że serum mnie nie uczuliło, nie spowodowało zapychania ani wyprysków, a miewam z tym problemy.  Z czystą przyjemnością mogę polecić ten produkt.