Opinie o kosmetyku: AVA Botanical HiTech, Korektor zmarszczek serum antyoksydacyjne

Opakowanie

Szklana smukła buteleczka w morskich głębokich barwach z białymi napisami w języku polskim i angielskim zwraca uwagę na siebie. Na samym środku mamy bardzo ładne logo marki Ava w srebrnym kolorze. Buteleczka o pojemności 30 ml jest wystarczająca. Podoba mi się to, że ma atomizer który bardzo dobrze funkcjonuje i można nabrać niewielkie ilości produktu. Marka zadbała również o ekologie. Szklany pojemniczek jak i wierzchnie tekturowe pudełeczko można oddać do recyklingu a ja mam pewność że produkt nie wchodzi w żadną reakcje z opakowaniem.

Konsystencja

Serum ma białą dość gęstą aksamitną konsystencję która po zetknięciu ze skórą tworzy lekkie wybielenie, jednak po chwili wklepywania skóra go dokładnie wchłania. Nie przeszkadza mi to, bo ja i tak zawsze aplikując krem czy serum masuję przy tym twarz. W tym wypadku jest to dla mnie na plus bo mam chwilę na masaż zanim serum się wchłonie. Dodatkowym jego atutem jest wydajność nie trzeba dużo nakładać by dokładnie  pokryć twarz i dekolt.

Moje spostrzeżenia:

Korektor zmarszczek serum antyoksydacyjne ma niwelować i wygładzać powstałe już zmarszczki. Tak jak z innymi kosmetykami systematyczność to podstawa by dobrze zadziałał. Serum używałam na noc pod liftingujący krem na noc z tej samej serii. Sprawdziłam, dla lepszego efektu można używać także na dzień pod makijaż. Nic się nie dzieje. Trudno uwierzyć ale już za pierwszym użyciem, rano zauważyłam poprawę. Wzrosło nawilżenie i wygładzenie, a z każdym następnym użyciem skóra odzyskuje jędrność i zdrowy blask. Po każdym użyciu produktu czuje się napięcie i wygładzenie skóry, mimo to nie czuje się jej ściągnięcia.

Dzięki dobrym genom nie mam wiele widocznych zmarszczek ale to nie znaczy że mam sobie pofolgować, a wręcz przeciwnie w tym wieku muszę dobierać odpowiednie kosmetyki i takie znalazłam. Aby wzmocnić efekt dobrze jest uzupełnić pielęgnację pozostałymi produktami z tej samej serii. Nowa propozycja produktów Ava Botanical HiTech to nie tylko troska o nasza skórę ale także o środowisko.

POLECAM nie tylko za skuteczność ale także za cenę która jest na każdy portfel.

Ava Laboratorium wierząc w siłę roślin i moc współczesnej technologii stworzyła przełomowe kosmetyki. Dzięki wysokiemu stężeniu składników aktywnych oraz przystępnych na każdą kieszeń cenach wszystkie miłośniczki zdrowego i młodego wyglądu mogą cieszyć się efektami nowej technologii wprowadzonej przez Ava Laboratorium.

Opakowanie i aplikacja

Po wyjęciu kremu z opakowania widzimy szklaną buteleczkę  o pojemności 30 ml, do której dołączono atomizer w postaci pompki. Przy pierwszym użyciu należy pompkę nadusić kilka razy, aby wydobyć pierwszą porcję produktu. Korektor posiada treściwą konsystencję, pozostawiającą na skórze film. Ja lubię wklepywać kosmetyki w cerę robiąc od razu delikatny masaż, który działa pobudzająco na moją cerę.

Dzięki wysokiemu stężeniu składników aktywnych oraz przystępnych na każdą kieszeń cenach wszystkie miłośniczki zdrowego i młodego wyglądu mogą cieszyć się efektami nowej technologii wprowadzonej przez Ava Laboratorium.

Na specjalną formułę korektora składa się:

• Emulsja wielokrotna (woda – olej – woda) zamyka w specjalnej formule aktywne składniki. Chroni je i wydłuża ich działanie.
• Nowoczesna technologia Slow Care uwalnia je stopniowo, działając odmładzająco również na głębsze warstwy skóry.
• Przełomowa mikronizacja zwiększa wnikanie składników aktywnych w głąb skóry i intensyfikuje efektywność ich działania.
• Czysta taksyfolina, antyoksydant o szerokim spektrum działania odmładzającego: wygładza zmarszczki, liftinguje, napina i rozjaśnia skórę. Dodatek kompleksu komórek macierzystych oraz preretinolu silnie regeneruje, ujędrnia o nawilża skórę.

Co uważam o korektorze AVA Botanical HiTech?

Zdecydowanie polecam stosowanie kosmetyków całymi seriami, lub chociażby dwóch wybranych produktów jednej serii, na przykład serum i krem. Kosmetyki uzupełniają się swoim działaniem zapewniając nam młodszy wygląd cery, która staje się bardziej nawilżona, odżywiona i jędrna. Już po kilku aplikacjach da się zauważyć poprawę kondycji cery, co dla kobiet dojrzałych ma ogromne znaczenie. Każda z nas chciałaby zachować młodość cery jak najdłużej.  I tutaj z pomocą przychodzi nam seria Botanical HiTech.

Korektor zmarszczek z pewnością przysłużył się do tego, że mogę patrząc w lustro powiedzieć sobie, że wyglądam kwitnąco!

Botanical HiTech, Technologie Przyszłości – oto nowa, ciekawa propozycja marki Ava, z która miałam okazje się zapoznać. Jest to seria kosmetyków o działaniu przeciwstarzeniowym, wiec przypadnie do gustu szczególnie posiadaczkom cer nieco bardziej dojrzałych, lubiących treściwe produkty.  W skład serii wchodzi między innymi Korektor Zmarszczek czyli serum antyoksydacyjne. Seria oparta jest o innowacyjne rozwiązania, kosmetyki zawierają w sobie Taksyofolinę, będąca antyoksydantem o odmładzającym działaniu, emulsję wielokrotną (woda – olej – woda) chroniącą składniki aktywne i stopniowo je uwalniające oraz zastosowani mikronizację składników pozwalając im wnikać w głąb skóry.

Szklane opakowanie

Opakowania zaprojektowane są w przyjemnych barwach, połączenia relaksującej zieleni i niebieskości. Korektor zmarszczek to produkt, który otrzymujemy w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml, z dołączoną higieniczną pompką, dzięki które można aplikować dowolną ilość produktu. Zapakowane jest ono w kartonik z nadrukowanymi wszelkimi niezbędnymi informacjami w dwóch językach – polskim i angielskim. Bardzo podoba mi się  opakowanie z ciężkiego szkła, zapewniające komfort używania. Serum ma przyjemny, lekko wyczuwalny zapach, mam wrażenie że jest najmniej intensywne spośród pozostałych produktów, jakie miałam okazję testować. Jako fanka kosmetyków bezzapachowych lub o bardzo słabym zapachu, to ten kosmetyk w tym względzie jest moim ulubieńcem.

Serum idealne pod makijaż

Serum jest treściwe, ma kremowo-olejową konsystencję. Jest lżejsze od kremów z serii, szybciej też można je rozprowadzić. Podobnie jak w przypadku innych kosmetyków z serii, może bielić twarz, więc uważność przy nakładaniu i solidne wklepanie produktu tutaj również jest wskazane. Ładnie i szybko się wchłania, z uwagi na obecność olejów w składzie pozostawia lekki świetlisty film na skórze. Nie jest on jednak ani lepki ani nie pozostawia dyskomfortu. Dobrze nadaje się pod makijaż, nie skraca jego trwałości ani nie powoduje migracji podkładu.  Co więcej makijaż nabiera takiego zdrowego promiennego wyglądu, więc jest bardzo zadowolona.

Efekt promiennej cery