Oficerki na zimę 2015 – Przegląd

Zima trwa w najlepsze i jeszcze przez pewien czas musimy się z nią zmagać. Chcemy zaprezentować Wam dostępne w sklepach oficerki na zimę 2015 , których paleta barw w tym sezonie wychodzi poza tradycyjną czerń. Mamy ogromną paletę odcieni brązu, jak i innych intensywnych barw. Różnorodność zauważyć można również w zdobieniach – suwakach, klamrach, obcasach, ćwiekach, paskach, przeszyciach, czy szczególnie modnych w tym sezonie pikowaniach i zamszonych wstawkach.

Oficerki na zimę 2015 2

Zanim jednak oficerki zagościły na dobre w modzie damskiej, ich historia zaczyna się już w średniowieczu, stworzono je jako męskie obuwie do jazdy konnej. Dobra jakościowo, wypolerowana skóra świadczyć miała o pozycji społecznej i zasobności sakiewki. W początkach XX w., gdy jazda konna zaczęła być traktowana w sposób rekreacyjny, jako hobby, wciąż jednak były zarezerwowane dla mężczyzn. Kobiety dosiadały siodeł damskich, a ich buty przykrywały długie suknie. Oficerki i jazda konno na oklep stały się symbolem sufrażystek, gdy te w Stanach Zjednoczonych oddawały po raz pierwszy swój głos w wyborach. Jadąc na wybory używały damskiego siodła, a wracały jadąc na oklep, ubrane w spodnie i oficerki.

Ponad 200letnią tradycję prostych, stylowych i nieco surowych oficerek kultywuje marka CLARKS, dbając o piękno klasycznego, brytyjskiego rzemiosła. Zapraszamy do obejrzenia galerii z przeglądem oficerek tej i wielu innych marek.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (183 głosów, średnia: 4,59 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. lilkawodna  14 stycznia 2015 10:19

    Ja co roku staram się mięć na zimę – porządne oficerki i kozaki na obcasie.

    Odpowiedz
  2. martucha180  14 stycznia 2015 10:23

    Wszystkie moje kozaki to oficerki! Kocham je!

    Odpowiedz
  3. bbo  14 stycznia 2015 11:59

    Piękne, szczególnie te czerwone.

    Odpowiedz
  4. basiaj  14 stycznia 2015 20:16

    Dla mnie też są . Podobają mi się.

    Odpowiedz
  5. Kinia  15 stycznia 2015 22:34

    aż kusi żeby kupić kolejną parę butów

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany