DERMAPEN – mikronakłucia w walce ze zmarszczkami! Poznaj opinie!

Skóra, która ma w sobie więcej kolagenu wolniej się starzeje. A jak ją pobudzić do jego wytwarzania?  Sposobem na to są zabiegi DERMAPEN, które polegają na mikronałuciach o głębokości 0.2 mm.

dermapen

fot. freepik

Podczas tego zabiegu skóra zmuszona do odbudowy wytwarza wtedy więcej kolagenu, który zatrzyma, a nawet cofnie czas! Dowiedz się na czym polega a także przeczytaj opinie na temat zabiegu DERMAPEN.

DERMAPEN – mikronakłucia w walce ze zmarszczkami! Poznaj opinie!

Magiczne piórotak o Dermapenie pisały media, kiedy się pojawił na rynku amerykańskim. Na starcie urządzenie zdobyło prestiżową nagrodę Best Medical Device na Aestethic Show w Las Vegas. Do Polski jako pierwsza przywiozła Dermapen dr Agnieszka Bliżanowska ze Światowego Kongresu Medycyny Estetycznej w Monako.

To niewielkie urządzenie zachwyciło mnie swoją mocą, porównywalną do zabiegów z wykorzystaniem laserów frakcyjnych – mówi specjalista dermatolog i ekspert medycyny estetycznej. –  Na pierwszy rzut oka wygląda po prostu jak pióro, ale za sprawą opatentowanego systemu pulsujących igieł potrafi opóźnić, a nawet cofnąć proces starzenia skóry – dodaje dr Bliżanowska z Centrum Wellderm.

DERMAPEN – Jak działa?

Zabiegi z użyciem Dermapena są uważane za jedną z najlepszych innowacji w odmładzaniu skóry, ponieważ mobilizują skórę do auto-odnowy w sposób mało inwazyjny. Urządzenie (produkowane obecnie przez różne firmy, a przez to nazywane też m.in. Dr Pen’em) przy pomocy wibrujących igiełek „dziurkuje” naskórek. Okazuje się, że już najmniejsze bodźce, na mikroskopijną niemal głębokość dwóch dziesiątych milimetra, uruchamiają w skórze procesy naprawcze, w efekcie których produkowane są nowe (młode) włókna kolagenowe i elastynowe.

Organizm sam wytwarza nową tkankę, która zagęszcza skórę, wypełnia zmarszczki i zastępuje blizny. Cera staje się jaśniejsza, bardziej napięta, po prostu młodsza – podkreśla dr Bliżanowska.

DERMAPEN – Rekonwalescencja

Urodowa pobudka nie wymaga praktycznie rekonwalescencji (zaczerwienienie przypominające opaleniznę można ukryć pod makijażem) i jest mniej inwazyjna niż mikronakłuwanie za pomocą popularnych wcześniej dermorolek. Dlaczego?

Urządzenie wykonuje mikronakłucia w pionie. Dzięki temu uszkodzenia powierzchniowe są niewielkie, a proces gojenia szybszy niż w przypadku rollerów, działających pod kątem – wyjaśnia ekspert WellDerm.

Zabieg Dermapen jest także cenową alternatywą dla resurfacingu laserem frakcyjnym. Jest ponad 3 razy tańszy (koszt zabiegu to 690 zł), w dodatku dając porównywalne efekty, ma mniej przeciwwskazań (może być stosowany na opaloną skórę).

DERMAPEN + Mezoterapia

Gabinety medycyny estetycznej często wykorzystują Dermapen i zastępują nim klasyczną igłę stosowaną w mezoterapii.

Kobiety chcą maksymalnych efektów, dlatego przy jednym zabiegu pobudzamy skórę na dwa sposoby. Drażniąc ją mechanicznie, uruchamiamy proces przebudowy. Ale jednocześnie wykorzystujemy mikronakłucia do wprowadzenia w głąb czynników aktywnych. W ten sposób dodatkowo ją nawilżamy, wzmacniamy, rozjaśniamy – wyjaśnia Urszula Chodorska-Lema, kosmetolog WellDerm w Warszawie.

Przed wykonaniem serii nakłuć twarz pokrywana jest koktajlem dedykowanych skórze substancji (np. witamina C, kwas hialuronowy, osocze bogatopłytkowe, krzemionka). Następnie w trakcie „dziurkowania” skóry preparaty są transportowane w głąb skóry. Dzięki temu wchłanianie składników aktywnych wzrasta od 100 do 1000 razy, co ma znaczenie dla jakości tworzonej nowej tkanki (kolagenu i elastyny).

 

DERMAPEN – Co można mikronakłuwać?

Dermapen świetnie sprawdza się jako mikroigłowy resurfacing. Dla kompleksowego odmłodzenia twarzy wykonuje się nakłucia w okolicach czoła, nosa, policzków i górnej wargi. W tym ostatnim przypadku są doskonałym sposobem na spłycenie zmarszczek nad ustami. Urządzenie jest na tyle precyzyjne, że można nim pogrubiać i wzmacniać nawet delikatną skórę wokół oczu. Dzięki temu okolica ta stanie się bardziej odporna na tzw. kurze łapki, a istniejące zmarszczki zostaną spłycone. Osiągnięte po mikronakłuwaniu pogrubienie skóry rozjaśni także cienie pod oczami. Pod warunkiem że zaciemnienia są efektem postępującej cienkości skóry, przez którą przebijają naczynia krwionośne. Użycie Dermapena z powodzeniem zagęszcza również skórę dekoltu oraz szyi. Przy walce z bliznami i rozstępami mikronakłuwanie może być stosowane niemal na całym ciele.

Dermapen opinie

O działanie Dermapenu spytaliśmy grupę osób (w różnym wieku i ze zróżnicowanymi problemami skórnymi), które zdecydowały się wypróbować „igłowe pióro”. Większość pacjentów była zgodna co do tego, że zabieg skutecznie napina skórę, zmniejsza rozszerzone pory i wyraźnie spłyca drobne zmarszczki. Oceniali go także wyżej niż zwykłe mezoterapie igłowe, podkreślając w porównaniu z nimi ma on szerszy zakres działania – nie tylko wygładza bowiem skórę, czyniąc ją bardziej jędrną i ściągniętą, ale też wyrównuje koloryt cery i usuwa przebarwienia. Co do blizn potrądzikowych, opinie pacjentów nieco się różniły. Niektórzy obserwowali wyraźny, a inni słabszy efekt ich spłycenia. Da się tu jednak zauważyć istnienie zależności między obserwowaniem zmian a ilością przeprowadzonych zabiegów – dłuższe kuracje (obejmujące ok. 6 zabiegów) okazywały się z reguły dużo bardziej skuteczne niż pojedyncze wizyty w klinice. Sami producenci zaznaczają, że ostateczny efekt widać dopiero po kilku miesiącach do roku. Wielu użytkowników Dermapenu akcontowało fakt, iż zabieg z jego użyciem jest dużo mniej inwazyjny niż w przypadku lasera, a co najważniejsze, efekt jaki przynosi jest trwalszy, gdyż przebudowie ulega cała warstwa skórna.

Nieco gorsze opinie Dermapen zebrał w zakresie usuwania przebarwień po tatuażach (częstokroć usuwanych wcześniej – przynajmniej częściowo – przy pomocy lasera). W tym przypadku pacjenci narzekali, że kolor nie do końca schodzi, a skóra nie złuszcza się w wymaganym stopniu.

Wśród pojedynczych pacjentów pojawiły się też głosy, iż Dermapen początkowo bardzo pomaga i regeneruje skórę, jednakże w długofalowym działaniu zaburza i w jakiś sposób blokuje zdolność skóry do samodzielnej regeneracji, przez co wszelkie skazy pojawiające się już po terapii utrzymują się na skórze znacznie dłużej niż miało to miejsce przed zabiegami.

Najważniejsze okazało się jednak miejsce i sposób wykonywania zabiegu. Kolejni wypowiadający się na ten temat pacjenci przestrzegali, by nie przeprowadzać terapii samodzielnie w domu (przy użyciu Dermapenu z niepewnego źródła), lecz udać się do profesjonalnej i sprawdzonej kliniki. Kładli też nacisk na zastosowanie maści znieczulających i odpowiednią pielęgnację skóry specjalistycznymi preparatami po kolejnych seriach.

 

A co Wy sądzicie o tak mało inwazyjnych zabiegach? Jakie są wasze sposoby na uniknięcie zmarszczek? My polecamy masaże twarzy i ćwiczenia mięśni twarzy! 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (309 głosów, średnia: 4,32 z 5)
zapisuję głos...