Obalamy mity o męskiej płodności i nasieniu

Czy większy penis znaczy skuteczniejszy, a magazynowanie nasienia sprzyja zapłodnieniu? Męska płodność jest owiana wieloma mitami, które często nie mają nic wspólnego z prawdą. Rozpowszechniane w sieci prowadzą do błędnej wiedzy na temat płodności. Niestety skutkuje  to również problemami podczas starania się o dziecko. Dr Grzegorz Mrugacz, ekspert kampanii „Płodny Polak” obala kilka najpopularniejszych.

mężczyzna

 

Mity o męskiej płodności i nasieniu – Magazynowanie nasienia sprzyja zapłodnieniu

Oszczędzanie plemników, czyli wstrzemięźliwość seksualna, nie sprzyja staraniom o dziecko. Prawdą jest, że uprawianie seksu kilkukrotnie w ciągu dnia skutkuje zmniejszeniem ilości plemników w ejakulacie. Jednak stosunki seksualne rzadsze niż co trzeci dzień, sprawiają, że przetrzymywane nasienie traci na swojej jakości.

Mity o męskiej płodności i nasieniu – Większy, znaczy skuteczniejszy

Rozmiar penisa nie ma wpływu na zapłodnienie komórki jajowej, gdyż ogromna prędkość przemieszczania się plemników powoduje, że centymetr czy dwa długości przyrodzenia nie mają znaczenia. Istotniejsza niż długość męskiego członka jest odległość pomiędzy moszną a odbytem. Amerykańskie badania[1] mówią, że ta wynosząca poniżej 52 mm zmniejsza siedmiokrotnie prawdopodobieństwo zapłodnienia kobiety.

Mity o męskiej płodności i nasieniu – Ciąża od ręcznika

Na wielu forach internetowych pojawiają się zapytania o możliwość zajścia w ciąże w następstwie skorzystania z ręcznika lub deski toaletowej, na których znajdowało się nasienie. Faktycznie, plemniki mogą przetrwać w ciele kobiety nawet do kilku dni, jednak poza naturalnym środowiskiem umierają prawie natychmiast. Ryzyko zapłodnienia komórki jajowej w takich sytuacjach jest bliskie zeru.

Kobieta i mezczyzna

Mity o męskiej płodności i nasieniu – Mydło antykoncepcją

Forumowicze twierdzą, że mycie środkami kosmetycznymi męskich narządów płciowych przed stosunkiem zmniejsza szansę na zapłodnienie komórki jajowej. Faktycznie, niektóre substancje chemiczne mają negatywny wpływ na męską płodność. Jednak te stosowane w kosmetykach w żadnym wypadku nie zagrażają plemnikom. Przed chwilami rozkoszy, po kostkę mydła można  sięgnąć bez jakichkolwiek obaw.

Mity o męskiej płodności i nasieniu – Stosunek przerywany jako zabezpieczenie przed ciążą

Jeżeli do wytrysku dochodzi poza pochwą, jednak wcześniej miał miejsce stosunek bez zabezpieczenia, istnieje ryzyko zapłodnienia. Preejakulat, czyli substancja wydobywająca się z penisa jeszcze przed wytryskiem, również zawiera plemniki. Są one często słabszej jakości, niż te znajdujące się w samej spermie – lecz nadal jest to sytuacja ryzykowna.

Mity o męskiej płodności i nasieniu – Alkohol pomoże w poczęciu

Alkohol pobudza ludzkie zmysły jednak należy pamiętać, że jedną z głównych przyczyn męskiej niepłodności jest właśnie on.  Rozbudza ludzkie pragnienia, lecz jego wpływ na plemniki jest raczej usypiający. Spożywany sporadycznie w rozsądnych ilościach nie zaszkodzi mężczyźnie w poczęciu.

[1] Shanna Swan, University of Rochester Medical Center University of Rochester Medical Center, 2005

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (168 głosów, średnia: 4,18 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Żanett  8 września 2015 07:24

    Aha 🙂

    Odpowiedz
  2. martucha180  8 września 2015 10:32

    Mity obalać trzeba.

    Odpowiedz
  3. martus2833  8 września 2015 11:02

    O większości rzeczy wiedziałam 🙂

    Odpowiedz
  4. bbo  8 września 2015 12:08

    Niby wiedza i świadomość coraz większa, a wciąż tyle mitów!

    Odpowiedz
  5. lilkawodna  8 września 2015 12:44

    Mi się te fakty wydawały oczywiste. Szok, że trzeba jeszcze obalac takie mity.

    Odpowiedz
  6. Jaworka  8 września 2015 20:59

    Zgadzam sie z lilkawodna że te fakty są oczywiste a tu je trzeba jeszcze obalać

    Odpowiedz
  7. Patriszia  10 września 2015 07:04

    No raczej wszystko było mi wiadome

    Odpowiedz
  8. Anita  29 września 2015 20:13

    szkoda, że nie wszyscy wiedzą o tym, o czym piszecie 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany