O zamykaniu naczyń krwionośnych – wywiad z ekspertem – lek. med. Grzegorzem Cichoszem
Lek. med. Grzegorz Cichosz jest ekspertem medycyny estetycznej, posiada bogatą praktykę w wykonywaniu zabiegów z zastosowaniem lasera.
Lek. med. Grzegorz Cichosz jest ekspertem medycyny estetycznej, posiada bogatą praktykę w wykonywaniu zabiegów z zastosowaniem lasera. W Velvet Clinic przeprowadza procedury fotoodmładzania, usuwania przebarwień oraz zamykania naczyń krwionośnych.
Małgorzata Krochmalska: Na czym polega usuwanie naczynek przeprowadzane przy pomocy lasera?
– Zabieg polega na zamknięciu całego spektrum naczyń krwionośnych, od małych naczynek-pajączków na twarzy, do dużych naczyń na nogach, do 0,5 cm średnicy.
Na których częściach ciała można go stosować?
– Naczynia można usuwać na całym ciele. Oczywiście specyfika zabiegów stosowanych w poszczególnych miejscach nieco się różni. Dobieramy bowiem różne parametry światła lasera, które muszą być dostosowane do indywidualnych cech pacjenta, ale ogólna metoda jest taka sama. Poza dołami podkolanowymi i kostkami stóp, praktycznie nie ma ograniczeń co do innych części ciała.
Jak praktycznie wygląda usuwanie naczynek?
– Jest to naświetlanie skóry laserem. Wybierana jest wiązka światła, która ma największe powinowactwo do barwnika znajdującego się we krwi – hemoglobiny. Dobieramy indywidualnie współczynniki: głębokość penetracji, energię, ale kolor wiązki światła jest ten sam dla każdego pacjenta, ponieważ hemoglobina u wszystkich jest identyczna. Wiązka światła, penetrując kolejne warstwy skóry, w miejscu w którym napotyka najwięcej barwnika, kumuluje swoją energię, podgrzewając je miejscowo do 60 – 70 st. C.
Zabieg składa się z kilku etapów. Proszę je opisać.
– Pierwsze spotkanie to konsultacja lekarska. Muszę dowiedzieć, jaka jest historia problemu. Pacjent opowiada, kiedy pojawiły się zaczerwienienia, w jakich okolicznościach, czy było to po zastosowaniu leków, czy w trakcie ciąży, czy jest to sprawa dziedziczna, itp. Rozpoczynamy od próby, która polega na sprawdzeniu, jakiej energii musimy użyć do naświetlania. Już następnego dnia możemy ocenić, jakie parametry trzeba zastosować. Przy likwidacji rumienia przeprowadzamy cykl zabiegów. Każdy następny zabieg zamyka kolejne naczynia.
Wśród pacjentów przeważają kobiety. Bardzo ważną sprawą z punktu widzenia pań jest, czy zabieg jest bezbolesny, czy towarzyszą mu szczególne dolegliwości?
– Zabiegu na pewno nie należy się bać. Wprawdzie odczuwalny jest pewien dyskomfort – pacjenci porównują go np. do ukłucia, czy ukąszenia owada – nie jest to jednak silny ból fizyczny. Choć trzeba przyznać uczciwie, że kiedy naświetlaniu poddawana jest większa powierzchnia, wówczas nałożenie wielu drobnych, niemiłych impulsów powoduje pewien dyskomfort.
Czy zabieg wymaga szczególnych przygotowań? Czy można poddać się mu podczas normalnego, codziennego funkcjonowania?
– Nie są konieczne specjalne przygotowania. Kobiety muszą być oczywiście bez makijażu. Podkłady można jednak usunąć nawet przed samym zabiegiem, oczyszczając skórę tonikiem. Zabieg nie może być również przeprowadzony zaraz po goleniu – skóra jest wówczas podrażniona. Nie wolno stosować też żadnych miejscowych, powierzchownych środków znieczulających, ponieważ powodują one kurczenie się naczyń. Przede wszystkim skóry nie powinno się narażać na podrażnienia, tzn. nie korzystać z sauny, basenu, a nawet nie używać ostrej gąbki. Na twarzy, przez kilka dni należy używać kremów nawilżających i natłuszczających i powinna być to jedyna kosmetyka. Jeśli wszystko odbyło się bez powikłań, to następnego dnia rano można nałożyć makijaż.
Czy usuwanie naczynek przeznaczone jest tylko dla kobiet, czy mogą korzystać z niego również mężczyźni, a jeśli tak, to czy wpływa on na zarost?
– Zabieg mogą stosować również mężczyźni w miejscach, w których występuje zarost. Nie jest to wprawdzie depilacja, ale może się zdarzyć, że zarost po naświetlaniu będzie rzadszy. Dla panów, którzy nie lubią golenia, może być to dość atrakcyjne.
Czy usuwanie naczyń wystarcza na całe życie, czy należy je powtórzyć?
– Zabieg ma charakter objawowy. Wprawdzie dobrze usunięte naczynie nie powinno się już nigdy otworzyć, ale nie możemy dać gwarancji, że za miesiąc, pół roku, czy rok obok nie pojawi się nowe naczynie. Jeżeli ktoś ma skłonność do powstawania naczyń, to możliwe, że konieczne będzie powtórzenie. Zamykamy przecież jedynie to, co jest w danej chwili widoczne.
Proszę opisać urządzenie, przy pomocy którego wykonywane są zabiegi.
– Urządzenie, na którym pracujemy w Velvet Clinic Lumenis One jest generatorem fali świetlnej i jest w tej chwili najbardziej nowoczesnym i najlepszym wśród stosowanych w laseroterapii. Ma pełen zakres terapeutyczny, można wykonywać praktycznie wszystkie zabiegi medycyny estetycznej, od usuwania owłosienia, przez usuwanie przebarwień, fotoodmładzania, drobne zmarszczki do zamykania naczyń, co umożliwiają wymienne głowice. Szerokie spektrum zastosowania pozwala nam na wykonywanie wielu rodzajów usług z zakresu medycyny estetycznej.
Jakie są najważniejsze argumenty przemawiające za usuwaniem naczynek? Jakie korzyści odnosi pacjent?
– Laserowe usuwanie naczynek dodaje nam urody, poprawia się zatem nasz komfort psychiczny. Zaczerwienienia na skórze powodują, że mamy opory przed rozebraniem się na basenie, czy na plaży. Zasłaniamy te miejsca, wstydzimy się naszego wyglądu. Usuwanie naczyń niweluje mankamenty i poprawia urodę. Dzięki temu pozbywamy się kompleksów, jesteśmy bardziej pewni siebie. Nasze ciało zaczyna nam się po prostu podobać. Jeśli chodzi o twarz, to piękna cera często jest wymogiem związanym np. z pracą. I nie chodzi tu wyłącznie o aktorów, modelki, czy prezenterów telewizyjnych. Również przy bezpośredniej pracy z klientem ważne jest, aby nie dać po sobie poznać zdenerwowania, czy zakłopotania, które objawiają się właśnie rumieniem. Poprawia się więc nasza atrakcyjność fizyczna, a co za tym idzie i ogólny wizerunek.
Czy kobiety chętnie korzystają z tego typu zabiegów? Jak to się zmienia na przestrzeni lat?
– Z własnej wieloletniej praktyki mogę powiedzieć, że podejście do medycyny estetycznej ulega zmianie. Nie jest to już temat tabu, znany jedynie w wyższych sferach. Dzięki coraz lepszemu sprzętowi, większej liczbie lekarzy specjalistów oraz niższym cenom, zabiegi są coraz bardziej dostępne. Wpływ na ich rosnącą popularność ma też zmieniająca się moda i rosnąca świadomość konieczności dbania o zdrowie i urodę. Sądzę, że ten trend będzie się nasilał, a zainteresowanie medycyną estetyczną będzie rosło.
Dziękuję za rozmowę.