NOWOŚĆ: Puder brązujący ST.MORIZ
Kobiety kochają opaleniznę, a świetnym sposobem na jej podkreślenie i nadanie cerze kolorytu jest użycie pudru brązującego. Ten kosmetyk możemy używać na wiele różnych sposobów, a co za tym idzie nieco wyszczuplić swoją wakacyjną kosmetyczkę. Przedstawiamy w jaki sposób możecie używać puder brązujący ST.MORIZ .
Zobacz także: Kosmetyki z peptydami – rewolucja w Twoim słoiczku z kremem
Dlaczego lubimy pudry brązujące? Bo ekspresowo nadają naszej skórze piękny koloryt. Bez ryzyka smug i plam. Możemy też stopniować opaleniznę – lekkie muśnięcie da niezwykle naturalny efekt. Gdy nałożysz nieco więcej pudru, będziesz wyglądała, jak tuż po powrocie z plaży.
Polecamy również: Pomysł na oryginalny warkocz z węzełków na włosach. Ciekawe!
Puder możemy aplikować na całą twarz, ale najbardziej naturalny efekt uzyskamy, gdy podkreślimy wystające części – kości policzkowe, skronie, czubek nosa i brodę. Odrobinę kosmetyku warto nałożyć na dekolt. Latem stosuj bronzer zamiast różu. Pudrem z drobinkami można też malować powieki. Efekt Cię zaskoczy!
Zobacz też: Trendy w makijażu na jesień 2015 według INGRID
Bronzerem możesz podkreślić wszystkie swoje atuty. Nałożony między piersiami optycznie powiększy biust. Możesz też pomalować nim nogi. Pociągnięcie pędzla wzdłuż kości piszczelowej ładnie wymodeluje łydki, optycznie je wyszczupli i… wydłuży. Roztarty na wewnętrznej części uda – od linii bikini ku wewnętrznej części kolana odejmie udom centymetrów.
Puder brązujący ST. MORIZ dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: złocistym odcieniu (Golden Glow) oraz ciemniejszym, brązowo – złotym (Bronzed Beauty)
Cena: 49 zł
Ciekawy kosmetyk. Jeśli chodzi o modelowanie, to na brodę nie aplikujemy przy okrągłej „buzi”
😉
Nie potrafię modelować/konturować swojej twarzy, ale ten puder wydaje się bardzo ciekawy 🙂
Ja bardzo długo szukałam odpowiedniego koloru bronzera, ale w końcu udało mi się go dobrać.
Ja kiedyś byłam wielką fanką bronzerow. Teraz wole róże ale zawsze jeden bronzer mam w kosmetyczne. Ten wydaje się być dobry.
Nie stosowałam bronzerów do tej pory.
Bardzo lubię używać bronzery. Można nim wiele wyczarować.
Puder brązujący jest zawsze obecny w mojej kosmetyczce. Nauczyłam się modelować nim rysy twarzy.
narazie używałam tylko ich samoopalacza 🙂 Jestem maniaczką samoopalaczy, ale ten puder wygląda i zapowiada się zachęcająco- myślę że obczaję go 😉
bardzo rzadko używam takiego kosmetyku 🙂
Bardzo go lubię, wcześniej używałam tej poprzedniej wersji (taki wzór w panterkę), ale już mi się skończył i teraz kupiłam ten. Jest równie fajny, trwały, łatwo się nim modeluje twarz, nic się nie osypuje, nie ściera jakoś bardzo mocno. Odpowiada mi 🙂