Lubisz hygge i inne trendy z Północy? Oto nowa modna dieta 2017!

Mieszkanki Skandynawii należą do najszczuplejszych kobiet w Europie. Nic dziwnego, że po fali zainteresowania duńską sztuką szczęścia, skandynawską literaturą i dziełami kinematografii nadszedł czas, by nasze oczy skierowały się ku zawartości talerzy mieszkańców chłodnej Północy. Tak oto narodziła się nowa modna dieta 2017, której prostota i skupienie na aspekcie zdrowotnym zyskują jej coraz większe rzesze fanek. Nadchodzi dieta nordycka!

Lubisz hygge i inne trendy z Północy? Oto nowa modna dieta 2017!

Zobacz także: 15 tricków na to, jak mimochodem przyspieszyć metabolizm!

 

Dieta nordycka bazuje na nieprzetworzonych (lub jak najmniej przetworzonych) produktach lokalnych – szczególnie warzywach (m.in. ziemniakach) i owocach (także leśnych), których zalecana dzienna dawka dla jednej osoby wynosi ok. 600 g, ale także rybach, owocach morza i roślinach strączkowych. W codziennych potrawach diety północy powinny także znaleźć się orzechy i pełnoziarniste pieczywo. 

 

 

Co z mięsożercami?

Dieta nordycka nie wyklucza jedzenia mięsa, choć zaleca jego ograniczanie. Według zalecających ją dietetyków, nie powinno się go spożywać częściej niż trzy razy w tygodniu i to przy uwzględnieniu źródła jego pochodzenia – najlepsze są oczywiście zaufane ekologiczne gospodarstwa. Wołowinę i wieprzowinę w tej diecie dobrze jest też jak najczęściej zastępować dziczyzną.

 

Czego nie powinnyśmy jeść na tej diecie?

Zdecydowanie należy unikać białego pieczywa, słodyczy, alkoholu i masła.

 

Jak liczyć kalorie?

Proporcje poszczególnych składników i zjadane wraz z nimi kalorie mają w tej diecie szczególne znaczenie. Nie traktujemy tu bowiem kalorii jako sumujących się numerków, lecz zwracamy uwagę na to, skąd dokładnie pochodzą. I tak: mniej więcej 55% dziennej porcji spożywanych kalorii powinno pochodzić z węglowodanów złożonych, ok. 30% z tłuszczów, a 15% z białka. Przestrzeganie tych reguł pomoże utrzymać prawidłową wagę ciała, zapobiegnie chorobom krążenia, serca i cukrzycy, a – co będzie odczuwalne niemalże od razu po wdrożeniu nordyckiej diety – zapewni nam ładną cerę i dobre samopoczucie!

 

 

 

Co sądzicie o tej nowej, prostej diecie? Czy będziecie chciały ją wypróbować? A może na co dzień jadacie podobne produkty w zbliżonych proporcjach? Czekamy na Wasze komentarze!