Nowa marka na rynku biżuteryjnym – ALE.

Najnowsza kolekcja biżuterii stworzonej przez Aleksandrę Przybysz to niezwykle mocne uderzenie kształtów, koloru i nieoczywistych połączeń. Projektantka wykorzystuje typowe dla niej rozwiązania i inspiracje, a jednocześnie podaje je w jeszcze bardziej wyrazistej i odważnej formie. W kolekcji TRANS-FORM-ERS zakochają się przede wszystkim odważne kobiety, które uwielbiają wyróżniać się z tłumu.

Bizuteria ALE.

Aleksandra Przybysz swoją markę ALE. rozwija konsekwentnie już od kilku lat. Jej precyzja i dbałość o szczegóły, połączone z zamiłowaniem do geometrycznych, przemyślanych w proporcjach przestrzennych układów, pozwoliły stworzyć markę, która jest niezwykle wyrazista i ponadczasowa. W ten sposób o swoich kolekcjach lubi myśleć też ich twórczyni, która pozwala by zbiory tworzone wokół konkretnych tematów i inspiracji nieustannie się rozwijały i ewaluowały. Kolekcje nie są traktowane jak zamknięte zbiory, ale idee, które rozrastają się z biegiem czasu.

Kolekcja TRANS-FORM-ERS to najnowszy projekt, który swoją premierę miał podczas oficjalnego otwarcia pierwszej pracowni i showroomu Aleksandry Przybysz. Jest więc to pod wieloma względami kolekcja wyjątkowa. Projektantka zaryzykowała i stworzyła bardzo odważne formy i modele, które są wyjątkowe nie tylko pod względem wzorów i kształtów, ale także kolorów. Kolie, naszyjniki, bransolety i kolczyki wykonano z surowej, polerowanej stali oraz czernionej stali szlachetnej z elementami czerwonych przeplotów.

Tematem najnowszej kolekcji ALE., jak sama nazwa wskazuje, jest transformacja i przekształcenia. Inspiracją jest przede wszystkim przezwyciężanie ograniczeń materiału. Nacięcia stosowane w tych modelach spełniają podwójną rolę: ułatwiają i umożliwiają zaginanie stalowych krawędzi, a jednocześnie nadają całości niepowtarzalny charakter i determinują ostateczny kształt.  Poza symetrycznymi zagięciami, które odsyłają do uproszczonych owadzich i roślinnych kształtów, w najnowszej kolekcji ALE. znalazło się miejsce także dla bardziej dynamicznych i nieregularnych wycięć.

TRANS-FORM-ERS przedstawia zastygnięte w formie biżuteryjnej organizmy ze świata fauny i flory, które poprzez proces przeobrażeń zdobyły nowe życie (nowy początek) i nową funkcję – przekształciły się w obiekty biżuteryjne. TRANS-FORM-ERS jest fascynacją przejściami z jednej formy w drugą, przejściami ze starego do nowego.

Bawiąc się stalą, jak kartką papieru, którą można dowolnie formować, nacinać i przekształcać, Aleksandra Przybysz stworzyła niezwykle mocną w wyrazie i charakterystyczną biżuterię, będącą ponadczasowym dodatkiem dla osób, które podkreślają swój indywidualizm i niezależność, a także uwielbiają nieoczywiste rozwiązania.

Cała kolekcja dostępna jest na stronie www.aleksandraprzybysz.pl

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (162 głosów, średnia: 4,10 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. lilkawodna  17 czerwca 2014 09:07

    Ciekawe propozycje, takie futurystyczne.

    Odpowiedz
  2. martucha180  17 czerwca 2014 15:52

    Pierwsze skojarzenie – origami!

    Odpowiedz
  3. bbo  17 czerwca 2014 20:10

    Właśnie, futurystyczne, a ja jestem taka tradycyjna.

    Odpowiedz
  4. as_sa  18 czerwca 2014 23:51

    Jeżeli firma stawia na takie wzornictwo to ja jej mówię stanowcze „nie”

    Odpowiedz
  5. Emotikonka  26 maja 2015 11:08

    Zupełnie nie w moim guście

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany