Nauka języka obcego u dzieci – kiedy rozpocząć?
Według neurologa Charlesa Sheringtona, mózg ludzki można określić jako „zaczarowane krosno”, które gotowe jest w każdej chwili rozpocząć tkanie niepowtarzalnej, twórczej materii samoekspresji. Wszystko to jest możliwe za sprawą istnienia sieci około stu miliardów neuronów. U dzieci są one produkowane tak szybko, że ich umysły działają niczym superkomputery. To, że coś pamiętamy związane jest ściśle z wykształceniem zdolności językowych, za które odpowiedzialna jest lewa półkula mózgu. Nauka języka obcego u dzieci od najwcześniejszych lat jest więc w pełni uzasadniona. Im wcześniej nasza pociecha zacznie mówić, tym lepiej będzie w przyszłości opisywać, kategoryzować i zapamiętywać otaczającą ją rzeczywistość.
– Nie należy jednak dzieciom stawiać poprzeczki zbyt wysoko. Dbanie o ich rozwój powinno być pełne radości i satysfakcji. Nie tylko rodziców, ale przede wszystkim dzieci – wyjaśnia Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak z Helen Doron English. W określeniu metody nauczania odpowiedniej do wieku oraz predyspozycji dziecka, może pomóc specjalistyczna diagnoza psychologiczna, wykonana przy pomocy Dziecięcej Skali Rozwojowej. Składa się ona z 10 testów, które pozwalają określić sposób postrzegania, pamięć, mowę i zachowania społeczne. Podczas obserwacji psycholog jest w stanie ocenić również temperament dziecka, jego adaptacyjność, rytmiczność oraz wrażliwość.
– Polacy coraz częściej zauważają jak ważna jest nauka języków obcych już na wczesnym etapie rozwoju dzieci. Zajęcia muszą być jednak dostosowane do ich wieku – mówi Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak z Helen Doron English. – Dzieci wiedzę i umiejętności zdobyte podczas odpowiednio dobranych zajęć językowych swobodnie przenoszą również na naukę wielu innych przedmiotów w szkole podstawowej, gimnazjum, czy liceum. Są dzięki nim bardziej zorganizowane i wyróżniają się na tle innych rówieśników. – zaznacza.
Mali poligloci rosną w siłę
Przydatność rozwoju lingwistycznych zdolności u młodych osób w Polsce doceniają również ustawodawcy. Świadczy o tym tegoroczne rozporządzenie Ministerstwa edukacji Narodowej, które wprowadza zmiany w podstawie programowej wychowania przedszkolnego. Ich głównym celem jest obowiązkowa, bezpłatna nauki języka obcego dla wszystkich dzieci korzystających z wychowania przedszkolnego. Nowe zasady realizowane są już od początku września w niektórych placówkach. Na powszechny obwiązek bezpłatnej nauki języka obcego w przedszkolu będziemy musieli jednak poczekać, bowiem wejdzie w życie dopiero za 3 lata. Do tego czasu o rozwój wczesnoszkolny w tym zakresie rodzice będą musieli zadbać sami.
– Dobrą okazją do umożliwienia dzieciom rozwoju i zbadania ich naturalnych zdolności jest skorzystanie z lekcji pokazowych w szkołach nauki angielskiego. Wstęp na nie jest dla każdego dziecka wolny – wyjaśnia Agnieszka Godlewska-Wawrzyniak – Najmłodsi wraz z rodzicami mają okazję uczestniczyć w cotygodniowym spotkaniu z lektorem, podczas którego bawią się używając języka angielskiego. Z kolei w domu odsłuchują specjalnie przygotowane płyty z wierszykami i piosenkami. Już od pierwszych zajęć widać, czy dziecku taka forma nauki sprawia przyjemność i czy jest nią zainteresowane – dodaje.
Pamiętajmy jednak, że odkrywanie talentu lingwistycznego u dziecka i jego zainteresowań w tym kierunku musi być także oparte na komunikacji obustronnej. Jeśli dziecko jest jakąś czynnością poirytowane, spytajmy się je o zdanie i nie zmuszajmy do wykonywania czynności, które wykraczają poza jego możliwości. Inaczej szybko się zniechęci.