Naturalne afrodyzjaki, które powinnaś dodać do walentynkowej kolacji

Przed tobą przygotowanie kipiącej miłością walentynkowej kolacji. Nie może w niej zabraknąć przenikniętych magiczną mocą afrodyzjaków. Które wybrać? Podpowiada wróżka Fortunata.

Spis treści:

W powietrzu czuć już pełen ciepła i uczuć klimat. Chcemy tego, czy nie – zaczynają nas ogarniać miłosne wibracje. Za pozytywne emocje, nutkę ekscytacji i buzujące we krwi endorfiny odpowiada m.in. aura, która otula każdego w tym wyjątkowym walentynkowym czasie. Wiele z was 14 lutego przygotuje jedyną w swoim rodzaju kolację. Nic dziwnego, że już teraz zastanawiamy się co najlepiej podać, aby oczarować ukochanego. Nie ważne, czy naszego wieloletniego partnera, czy dopiero co zapoznanego kandydata na męża. Każdy, bez wyjątku zasługuje na pyszności, które rozbudzą jego zmysły. Twoje oczywiście też. W Walentynki chcemy jeszcze intensywniej poczuć miłość. A pomogą w tym naturalne afrodyzjaki, w których oprócz zdrowia, ukryta jest również magiczna moc. Jaka? To już wyjaśni wam wróżka Fortunata.

Naturalne afrodyzjaki, które powinnaś dodać do walentynkowej kolacji

 

Naturalne afrodyzjaki, które powinnaś dodać do walentynkowej kolacji. Na czym polega ich magiczna moc?

Brzoskwinia, która wodzi na pokuszenie

źródło: www.pixabay.com

Zwana „piersiami Wenus” brzoskwinia była znana jako afrodyzjak już w Starożytności. Moc witamin i mikroelementów w niej zawartych zwiększają pożądanie i pomagają przedłużyć rozkosz między kochankami. A samo drzewo brzoskwiniowe ma działanie magiczne, które przenosi się i rozdziela między owoce. Przywołuje natchnienie, wyostrza intuicję i pozwala popłynąć z falą uczucia, czasem wbrew racjonalnemu myśleniu. Dodaje też odwagi wszystkim tym, którzy chcą wyznać miłość. Możesz dodać ją do deseru, finezyjnej sałatki, kurczaka lub schabu.

Kolendra elementem miłosnych czarów

źródło: www.pixabay.com

Kolendra to jeden z podstawowych składników kuchni erotycznej. Zalicza się do gatunku Eryngium i jak inne rośliny tam zaklasyfikowane – działa  na zakochanych.  A to dzięki zawartym w roślinach cynku i miedzi, wpływających pozytywnie na męskość. Ale od zarania dziejów przypisywano jej również magiczną moc, dlatego kolendra była (i jest nadal) wykorzystywana w miłosnych zaklęciach. Wypowiada się jej w czasie ucierania jej w moździerzu. Wtedy, wraz z aromatem,  oddaje najwięcej magicznej energii. Doskonale sprawdzi się w towarzystwie dań kuchni azjatyckiej. My polecamy posypać nią przede wszystkim inny afrodyzjak – krewetki.

 

Figa wzmaga pożądanie

źródło: www.pixabay.com

Figi są skarbnicą zdrowia. W temacie afrodyzjaków warto wspomnieć, że są bogate przede wszystkim w żelazo, magnez, witaminę C i witaminy z grupy B. Taka witaminowa bomba gwarantuje wzmocnienie męskiego popędu. Te cechy sprawdzają się również w sferze magicznej, bowiem tam figa symbolizuje miłość i płodność. Zachęca do bliskości między partnerami, którą pokochają. Będą chcieli jak najczęściej do niej wracać. Przełoży się to też na polepszenie relacji. Figi podawaj z kozim serem lub doradą.

Orzeszki pistacjowe uwolnią od dawnych zaklęć miłosnych

źródło: www.pixabay.com

Orzeszki pistacjowe zawierają m.in. fitosterole, witaminę E oraz argininę. Ta ostatnia odpowiedzialna jest za sprawny przepływ krwi przez tkanki. A wiadomo co to oznacza w łóżku… Poza tym zawarte w pistacjach związki przyczyniają się do zmniejszenia poziomu stresu, pozwalają też się zrelaksować. Co również sprawdzi się w bliższej damsko – męskiej relacji. Aby była ona czysta i niczym nie zakłócona, nasz ukochany nie może znajdować się pod wpływem miłosnych uroków, nawet takich rzuconych przed laty. Energia emanująca od orzechów oczyści jego aurę z dawnych zauroczeń. Orzechy dodaj do risotto, aromatycznej zupy czy kurczaka.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (171 głosów, średnia: 4,71 z 5)
zapisuję głos...