Najdrobniejszy dotyk i przytulenie mają ogromną moc
Dotyk to najważniejszy zmysł, poprzez który niemowlę komunikuje się z otoczeniem. Przytulajmy dzieci jak najczęściej! Dlaczego?
Spis treści:
Dotyk to najważniejszy zmysł, poprzez który niemowlę komunikuje się z otoczeniem. Jego rola w tym okresie życia jest nieoceniona. Maluch nie potrafi jeszcze mówić, więc wyraża swoje potrzeby za pomocą gestów – macha rączkami, nóżkami, wtula się w ramiona rodzica. Zapewnia mu to poczucie bezpieczeństwa, niezbędne do prawidłowego rozwoju fizycznego i emocjonalnego. Przytulajmy więc nasze dzieci podczas najdrobniejszych codziennych czynności! Bezbronne, małe dziecko tym bardziej potrzebuje obecności i bliskości. Są one dla niego świadectwem rodzicielskiego zaangażowania i miłości. Wzajemne pieszczoty to najwspanialsza forma kontaktu i rozmowy z malcem.

fot. freepik
Moc przytulania na co dzień
Przytulanie, noszenie na rękach, a nawet najdrobniejszy dotyk podczas codziennej pielęgnacji –przewijania, ubierania, kąpieli – mają ogromną moc. Idealną okazją, aby poświęcić dziecku więcej uwagi, jest kąpiel. Maluch czuje się w wannie jak ryba w wodzie, dlatego od czasu do czasu zafundujmy mu dodatkowe atrakcje: rozmasujmy nóżki, rączki i główkę.
Różne codzienne sytuacje: ubieranie i rozbieranie, zabawy, noszenie w chuście, masaże, poranne igraszki to dobry moment, by malca tulić, głaskać, delikatnie łaskotać, całować lub chociaż trzymać za rękę. Poświęcając mu czas i wsłuchując się w jego potrzeby, obdarowujemy go ciepłem i miłością, budujemy wspaniałą więź, która przyczynia się do harmonijnego rozwoju dziecka.
Przytulenie ma znaczenie
Codzienny natłok obowiązków sprawia, że ich relacje mogą stawać się zadaniowe. Dzieci potrzebują przytulania – ono daje im poczucie bezpieczeństwa, przez co chętniej poznają rzeczywistość, badają przedmioty i otaczającą je przestrzeń, otwierają się na nowe osoby. Mały człowiek zdobywa ufność i pogodne nastawienie do świata, co procentuje z czasem. Kiedy jest starszy, łatwiej nawiązuje kontakty z rówieśnikami, tworzy związki oparte na zdrowych zasadach dawania i brania. Potrafi szukać i dawać oparcie w przyjaźni i miłości. W życiu dorosłym, gdy już założy własną rodzinę, potrafi w naturalny sposób okazywać czułość partnerowi i własnym dzieciom.
Co mówi nauka: skóra do skóry i masaż niemowląt
Kontakt „skóra do skóry” (tzw. kangurowanie) tuż po porodzie i w kolejnych tygodniach pomaga stabilizować temperaturę, tętno i oddech dziecka, a także uspokaja je i ułatwia karmienie piersią. U wcześniaków regularny, delikatny masaż (kilka minut dziennie, umiarkowany nacisk) bywa łączony z lepszym przyrostem masy ciała oraz krótszym pobytem w szpitalu. Mechanizmem jest m.in. aktywacja nerwu błędnego, która wspiera trawienie i regulację stresu. Dla rodziców to również „biologiczne wsparcie” – w trakcie bliskiego kontaktu rośnie poziom oksytocyny, co wzmacnia wrażliwość na sygnały dziecka i obniża napięcie.
Dotyk jako „ko-regulacja”: mniej stresu, lepszy sen
Czuły dotyk działa jak naturalny „hamulec” dla stresu: obniża u maluchów reaktywność na bodźce, skraca czas wyciszania po płaczu i sprzyja dłuższym, spokojniejszym drzemkom. Dzieci, które regularnie doświadczały kojącego dotyku (tulenie, bujanie, kołysanie), częściej szybciej zasypiają i łatwiej wracają do równowagi po dziennych „przebodźcowaniach”. To także korzyść dla rodziców – stałe rytuały dotykowe przewidywalnie porządkują dzień i noc, zmniejszając poczucie chaosu w opiece.
Jak wpleść więcej czułości w zwykły dzień – proste podpowiedzi
- Rytuał „skóra do skóry” po kąpieli: osusz, przykryj ręcznikiem i przytul do nagiej klatki piersiowej, zanim założysz piżamkę.
- Mikro-masaże przy przewijaniu: 30–60 sekund głaskania łydek i stópek, delikatne „ósemki” na brzuszku zgodnie z ruchem wskazówek zegara (pomaga też przy kolkach).
- Noszenie w chuście/nosidle: daje stały, kojący nacisk i bliskość dźwięków serca rodzica.
- Dotyk w zabawie: „wyliczanki” z łaskotkami, turlanie po macie, „rowerek” dla nóg – krótko, ale często.
- Przytulne pożegnania i powitania: zawsze na start i koniec dnia – sygnał bezpieczeństwa, który dziecko szybko rozpoznaje.


(170 głosów, średnia: 4,41 z 5)