Modowy powrót do przeszłości
Ile razy miałaś okazję słuchać opowieści pt. „a kiedy byłam młoda to..”? Ale czy taka podróż do poprzedniej epoki jest faktycznie tylko czczą opowiastką naszych przodkiń?
Ile razy miałaś okazję słuchać opowieści pt. „a kiedy byłam młoda to..”? Każde pokolenie kobiet ma pewne etapy, do których chętnie sięga pamięcią i jeszcze chętniej o tym opowiada. Ale czy taka podróż do poprzedniej epoki jest faktycznie tylko czczą opowiastką naszych przodkiń?
Otóż nie i potwierdzić to może każdy sezon letni lub zimowy, każda kolekcja wielkich projektantów i każda sieciówka. Paski, kropki, rozkloszowane sukienki i przede wszystkim spodnie rurki – od wielu sezonów te elementy mody wiodą prym wśród wszystkich zapalonych w boju fashionistek jak i tych wolnych strzelców co idą za tłumem. A jeszcze kilka lat temu, jako zagorzała zwolenniczka „dzwonowatych” nogawek, z niesmakiem patrzyłaś na zdjęcia mamy z bujną, wręcz fantazyjną fryzurą i w obcisłych spodniach od pasa w dół – aż przykro było oglądać.
Follower of Fashion
Moda do nas powróci – zawsze i wszędzie. Za kila dziesięcioleci to właśnie my będziemy przeżywały drugą młodość, kiedy nasze wnuczki staną się kopią nas samych, w obcisłych rurkach, delikatnych koszulach czy legginsach we wszystkich możliwych wzorach. Tak samo w tym sezonie, swoją kolejną młodość przeżywają sztyblety – buty wszechczasów, które swoją prostotą i uniwersalnością zaskakują na każdym kroku. Jednak to właśnie w tym sezonie, te „dziwne” buty przeżywają prawdziwy bum.
Kanałem La Manche do przyszłości
Zaczęło się bardzo niewinnie, od obuwia stworzonego do jazdy konnej. Ze swojej pierwotnej wersji zachowały płaską podeszwę z lekko zarysowanym obcasem, nierozcinaną cholewkę zaopatrzoną w gumowe wstawki ułatwiające ich zakładanie. W latach 60. XX wieku, Anglia odkryła je na nowo czyniąc z ich uniseksualny trend i skracając ich cholewkę do kostki. Od tego momentu ten model stał się wyrazem rebelianckiej elegancji, męskiej klasyki zapożyczonej do kobiecej szafy i modowego buntu. Może nie są zbyt łaskawe dla typowej kobiecej koncepcji, która ma podkreślać nasze kształty i wdzięk, ale dzięki swojej naturalnej skromności można je łączyć z każdym stylem i outfitem. Sztyblety zwane tez Chelsea Boots oprócz, tego że są żywym nośnikiem historii mody to mogą pochwalić się też wytrwałością i wygodą noszenia docenianą już przeszło 50 lat.
Moderatorzy mody
Jednak teraz sztyblety nie ograniczają się tylko do monokolorowych fasonów z czarną gumką w roli głównej. Teraz na salony wkraczają modele z zamkami zamiast gum, dodatkowymi bocznymi zapięciami, dżetami czy też delikatnymi zelówkami na przodzie buta. Kolejną innowacyjną zmianą jest materiał – nie kręcimy się tylko wokół czarnej skóry czy ewentualnie zamszu, ale idziemy wraz z wiosennym prądem witając barwne printy i tonacje czerwieni lub zieleni. Obecne są także mixy różnych odcieni brązu i kontrastującym z nim granatem, jak np. w przypadku sztybletów Carinii. Nadszedł czas także na modyfikację podeszwy, a ściśle mówią obcasa. Dla miłośniczek butów z dodatkowymi centymetrami na pięcie pojawiły się modele na wysokim, grubym obcasie. Mimo wszystko każdy z tych fasonów nadaje się zarówno do eleganckiego mundurka, luźnej stylizacji z szortami czy chociażby do zwiewnej spódnicy.
Nie zależnie jednak od wysokości obcasa, mnogości detali na cholewce i jej wielobarwności, Chelsea boots czy jak kto woli sztyblety, zawsze były, są i będą obuwiem które (zależnie od potrzeby) nada delikatności, charakteru no i klasycznego stylu jakiego nie powstydziłaby się twoja babcia.