Mity o jodze – obalamy 5 najpowszechniejszych!
Mity o jodze są domeną osób, które zastanawiają się, czy nie byłoby warto jej spróbować, lecz jednocześnie obserwują tych, którzy ją praktykują i dochodzą do wniosku, że z różnych powodów nie powinny tego robić. Przytaczamy 5 najpopularniejszych mitów i wyjaśniamy, dlaczego nie można traktować ich poważnie.
Mity o jodze – obalamy 5 najpowszechniejszych!
Polecamy również: Joga, czyli start w nowe, lepsze życie. W czym pomaga i jak zacząć treningi?
1. Bardzo nerwowe osoby nie są w stanie ćwiczyć jogi
To mit chętnie powtarzany przez osoby, które nigdy nie praktykowały jogi, ale mają w głowie setki zdjęć i obrazków ukazujących jej standardowe pozycje przyjmowane na macie przez ćwiczących. Tymczasem na jogę przychodzi się przede wszystkim po to, by się wyciszyć, zapanować nad stresem, uspokoić gonitwę myśli i wyleczyć z bezsenności. Zresztą bardziej energiczne osoby mogą wybrać jogę utrzymaną w dynamicznym tempie albo spróbować jogi na szarfach. Pamiętajcie, że praktykowanie jogi paradoksalnie dodaje energii, dzięki czemu po wszystkim można płynnie wskoczyć w swój codzienny bieg, tyle że z większym wewnętrznym spokojem.
2. Ćwiczenie jogi jest nudne
Większość z osób, które nigdy nie ćwiczyły jogi, na dźwięk tej nazwy wyobraża sobie leżenie na macie i wdychanie indyjskich kadzidełek przy dźwiękach orientalnej muzyki. A jednak istnieje wiele stylów jogi, oferujących jej bardzo zróżnicowane formy. Obok tradycyjnej, spokojnej i precyzyjnej metody Iyengara, mamy energetyczną ashtangę, opartą na szybkich zmianach przyjmowanych pozycji, typowo hollywoodzki bikram, czyli jogę w saunie, jogę w parach, szybką beat jogę ćwiczoną w rytm muzyki, jogę na szarfach, dynamiczną vinyasa flow, na której każde zajęcia wyglądają zupełnie inaczej, a nawet… piwna joga! Tak zróżnicowany świat jogi nie pozwoliłby się nudzić nawet największym malkontentom!
Obalamy 5 najpowszechniejszych mitów o jodze!
Zajrzyj również: JOGA LEKARSTWEM NA STRES – co mówią o tym gwiazdy i celebryci?
3. By ćwiczyć jogę, trzeba mieć elastyczne ciało
Oglądając spektakularne zdjęcia joginów ułożonych w pozycji kwiatu lotosu, robiących szpagat czy mostek, łatwo popaść w przerażenie na myśl o grupowych ćwiczeniach, podczas których wszyscy schylą się i położą dłonie na podłodze, a my nie będziemy w stanie dosięgnąć nawet kolan. Trzeba jednak pamiętać, że osiągnięta przez ćwiczących elastyczność nie przyszła znikąd. W miarę praktyki ciało ulega zmianom. Po miesiącach ćwiczeń zaczynamy wykonywać skłony i wygięcia, o które dawniej byśmy się nie podejrzewały. To właśnie dlatego na jogę często zapisują się osoby po kontuzjach, długoletnim bezruchu czy intensywnym uprawianiu sportów, które bardzo usztywnia mięśnie.
4. Joga jest jak religia
Wiele osób sądzi, że joga jest czymś w rodzaju wyznania i wiąże się z intonowaniem mantr, paleniem odurzających kadzideł, rozstawianiem po całym domu figurek Buddy i noszeniem hinduskich sukienek z lusterkami. W rzeczywistości joga nie ma nic wspólnego z religią. Została stworzona jako forma terapii dla ciała i duszy, która przyniesie ulgę w dolegliwościach związanych z kręgosłupem, podniesie odporność i pomoże wyrównać poziom hormonów wydzielających się w organizmie, ale też wytrenuje naszą koncentrację, uspokoi nas i zrelaksuje. To prawda, że niektórzy nauczyciele praktykują na swoich zajęciach medytowanie i śpiewanie mantr, jednak są oni w zdecydowanej mniejszości i jeśli nam to nie odpowiada, zawsze możemy wybrać innego instruktora.
5. Joga jest zbyt powolna, nie można się przy niej spocić
Jak już wspomniałam, istnieją takie rodzaje jogi, przy których zdecydowanie można się spocić i stracić mnóstwo kalorii, zyskując jednocześnie całe morze endorfin. Ćwicząc regularnie power jogę, bikram czy ashtangę, można z powodzeniem wyrzeźbić ciało, schudnąć i wzmocnić mięśnie.