Maski dla aktorów i… rabusiów. Przedstawiamy artystyczną wizję kominiarek!
Kominiarki nie dają o sobie zapomnieć, a projektanci wręcz je uwielbiają. To również element tworzenia swoistej sztuki, czego dowodem jest kolekcja @fashion_for_bank_robbers. Jak ją oceniacie?
Od kilku sezonów balaclavy pojawiają się na wybiegach. To jednak trend, na który możemy pozwolić sobie wyłącznie „w wyjątkowych okolicznościach”, bowiem choćby w Polsce noszenie kominiarek jest niezgodne z prawem. Ale przecież nie tylko ulica jest twoim codziennym wybiegiem. Wraz ze znajomymi organizujecie imprezy, chodzicie na te już zorganizowane, albo macie w sobie ukryty aktorski talent. Balaclava sprawdziłaby się też w przypadku napadu na bank lub innej przestępczej działalności. Tego jednak nie polecamy, ale dlaczego by nie zabawić się konwencją i na fali popularnych seriali z rabowaniem sejfów w roli głównej stworzyć właśnie specjalną kolekcję dla potencjalnych złodziei? Wątpliwe, by pomysły zostały wykorzystane w napadzie, ale… pooglądać zawsze można, albo potraktować dzieła jak maski dla aktorów. Zwłaszcza, jeśli przez kominiarki, które chcemy pokazać przemawia prawdziwy artyzm.
Maski dla aktorów i… rabusiów. Przedstawiamy artystyczną wizję kominiarek!
Jeżeli oglądałyście serial „Dom z papieru” doskonale wiecie, że maski na twarzach młodych bohaterów napadających na bank, a następnie te noszone przez zakładników nie są w produkcji bez znaczenia. W czasie ich wyboru popełniony został też dość zabawny dialog, nawiązujący do wyboru konkretnych modeli wykorzystanych w rabunku. Jakie wersje wzbudzą największy lęk? Jeden z przyszłych rabusiów na początku postawił na Salvadora Dali. Maska to też nieodłączny element kultowego filmu „V jak Vendetta”. W historii – i to nie tylko fikcyjnej w rolę przestępczej kominiarki niejednokrotnie wcielały się damskie rajstopy. Na swój sposób ów dodatek jest dla nas inspirujący i ciekawy, a wariacji na jego temat powstaje całe mnóstwo. I tak na instagramowym koncie Cariny Shoshtary – @fashion_for_bank_robbers możemy obejrzeć całą niesamowicie zdobioną, a momentami równie kolorową, jak i przerażającą kolekcję balaclav. Projektantka biżuterii z Monachium zrobiła to w obłędnym stylu. To kwintesencja sztuki, niekoniecznie użytkowej, ale może jacyś aktorzy wykorzystają jej maski jako rekwizyty w spektaklu? Albo ktoś w ten sposób zechce przyozdobić swoje domowe wnętrza?