Marta Grossi i ulotne piękno. Zobacz dzieła artystki, która zamieniła umywalkę w kanwę obrazów!
Wybuch epidemii koronawirusa wywrócił do góry nogami świat, który znaliśmy. Dotknął nie tylko sfery zdrowotnej i wszystkich naszych codziennych spraw, ale wywarł nawet wpływ na tak „abstrakcyjne” dziedziny jak moda i sztuka. Pamiętajcie instagramowe stylizacje na kwarantannę i akcję Międzynarodowego Triennale Grafiki, o której pisaliśmy? Teraz dzielimy się z Wami jeszcze bardziej surrealistycznym pomysłem, na który podczas Wielkiej Kwarantanny wpadła Marta Grossi!
Marta Grossi i ulotne piękno. Zobacz dzieła artystki, która zamieniła umywalkę w kanwę obrazów
Marta Grossi to słynna rysowniczka i fotograf, której prace publikują giganci, tacy jak „Vogue” czy Disney. Podróżująca na co dzień po całym świecie artystka, w marcu utknęła w ciasnym domu w Mediolanie podobnie, jak większość z nas. Przebywając w samotniczej izolacji, z dala od rodziny i przyjaciół, postanowiła, że zajmie czymś umysł, żeby nie popaść w depresyjne stany. Ponieważ jednak zdążyła już zakończyć wszystkie zamówione projekty, a przy sobie miała tylko walizkę z kilkoma ubraniami i podręcznymi akwarelami, zdała sobie sprawę, że nie ma na czym malować. Wtedy przyszła jej do głowy szalona myśl, by w kanwę obrazów zamienić… łazienkową umywalkę. Na fali tego – dość szalonego – pomysłu stworzyła całą serię małych dzieł sztuki, nadających nowe znaczenie określeniu „ulotne piękno”.
Cała sztuczka polega na tym, że misterne rysunki Marty zmywają się po zaledwie 24 godzinach. Nietrwałe akwarele spływają wraz z wodą, którą puszcza się z kranu. To ciekawa metafora pięknych chwil i zachwytów. Wszystkich tych małych szczęść, którym nigdy nie jest dane długo gościć w naszych sercach. To także subtelna, kobieca sztuka, która nie szuka poklasku. Tworzy się ją z potrzeby duszy, by żyła z nami na co dzień a nie po to, by zawisła w muzeach. Może to jedyna prawdziwa sztuka, z jaką możemy się dziś zetknąć?
Zobacz, co Marta Grossi wyczarowuje w swojej artystycznej umywalce:
Jak podoba się Wam pomysł Marty? Czy odważyłybyście się puścić wodę z kranu przy tak pomalowanej umywalce?