„Manufaktura codzienności” Joanny Matusiak – inspirująca książka o uważności i małych szczęściach!
17 stycznia do księgarń trafi książka „Manufaktura codzienności” złożona ze 352 stron piękna, pełna słów mądrych, uważnych, przepełnionych spokojem i dobrocią, celebracją życia w tu i teraz, a nade wszystko miłością do ludzi. Autorka, Joanna Matusiak, przelała do niej esencję swojego instagramowego konta „Manufakura splotów”, które zdobyło ogromną popularność wśród internautek. Z codzienności splotła słowa, będące dla wielu kobiet źródłem inspiracji i uzupełniła je artystycznymi kadrami z własnego życia. Ponadczasowe prawdy, garść dobrej energii, tolerancji, zrozumienia, bliskości i motywacji oraz wszystko to, czego w codziennej gonitwie życia po prostu nie zauważamy – oto kwintesencja tej książki. Formalnie jest to zaś zbiór krótkich felietonów, dotykających każdego niemal aspektu życia, które jak bajki filozoficzne, snują opowieść, by dotrzeć do puenty lub po prostu samemu ją sobie dopowiedzieć… Zachęcamy do lektury!
„Manufaktura codzienności” Joanny Matusiak – inspirująca książka o uważności i małych szczęściach!
Autorka o swojej książce:
Zaczęłam się zastanawiać, czy ja jestem „kimś”. Ani artystka, ani rzemieślnik, ani dziennikarz, ani kucharz — mimo że tworzę, urządzam, piszę, gotuję. Zamiast rzeczownikami wolę się określać przymiotnikami (jaka jestem) lub czasownikami (co robię). A jednak jest jeden rzeczownik, którym z przyjemnością się określę. Jestem człowiekiem. I dodam jeszcze ulubiony przymiotnik: szczęśliwym.
Wszystkie słowa, które przeczytacie w książce, to moje myśli, zbierane i zapisywane każdego dnia, słowa składające się na moją codzienność, moje emocje, moja historia. Wszystkie opisane zasady, metody, schematy są moje, dla mnie i o mnie — szyte na miarę, nie muszą pasować na każdego jak sukienka z sieciówki. Nawet nie powinny. Nie odważyłabym się nikomu ich narzucać, nie miałabym śmiałości mówić innym, jak mają żyć. Jedyne, do czego zebrałam w sobie odwagę, to opowiedzieć Wam, jak ja żyję. Opisać zawartość szufladek mojego świata, zdradzić, jakimi ścieżkami dochodziłam do mojego „dziś”.
Jeśli znajdziecie tu myśl dla siebie, jeśli odszukacie drogę, którą ja przeszłam, a którą Wy chcecie poznać — będzie to dla mnie wielki honor i dowód, że jestem człowiekiem jeszcze bardziej. Niech te kartki, które Wam oddaję, będą Waszym notatnikiem, niech będą zapisane Waszymi słowami — dopiszcie je do moich, by ten tekst żył, by uszczęśliwiał następnych, czasem uspokajał, a innym razem wzburzał. Niech te słowa żyją naszymi historiami.
Zobacz kilka zdjęć z „Manufaktury codzienności”:
Kilka słów o Autorce:
Od 1995 do 2003 roku pracowała w korporacjach, przeszła wszystkie szczeble od asystentki, poprzez handlowca do szefa sprzedaży zarządzającego zespołem kilkunastu osób. Od 2003 nieprzerwanie pracuje jako trener biznesowy. Prowadzi szkolenia z dziedziny sprzedaży, negocjacji, zarządzania zespołem, prowadzi także szkolenia z zakresu szeroko pojętej komunikacji międzyludzkiej. Od 2012 równolegle do pracy trenera buduję swoją markę Hand made – Manufaktura Splotów, dzięki której daje upust swojej artystycznej duszy i kreatywności. Od 2017 roku razem z przyjaciółką – trenerem i psychologiem rozwija projekt #zwykłedobreżycie – warsztaty wspierające kobiety w ich codziennym życiu z zakresu umiejętności budowania pozytywnej pewności siebie, dobrych relacji z partnerem, pozytywnej komunikacji. Wszystko po to, by dzielić się z innymi kobietami swoim doświadczeniem, by kobiety żyły pełnią życia, budowały swoje spokojne i satysfakcjonujące życie.
Prywatnie wciąż zakochana żona Pana R, mama dwójki dorosłych dzieci, od niedawna babcia, pani dwóch kotów i całego mnóstwa roślin w domu i ogrodzie. Od zawsze w ruchu, rowerem po lasach, górach, nad morzem. Nie znosi nudy i nicnierobienia, więc wciąż organizuje sobie każdą godzinę dnia, rozwijając się, piekąc własne chleby, gotując z zamiłowaniem.
Mój dom jest moim miejscem na ziemi, wiec z każdej podróży wracam do niego z największa radością
Joanna Matusiak
Oceń ten artykuł:
(198 głosów, średnia: 4,39 z 5)
zapisuję głos...