Mamo, nie jedz za dwóch
Zasada jest prosta: kobiety w ciąży powinny jeść „dla dwóch” a nie „za dwóch„. I chociaż mówi się, że przyszłe mamy nie mogą sobie niczego odmawiać, prawda jest nieco inna. Wartość energetyczna posiłków, spożywanych przez kobiety ciężarne, wzrasta dopiero w drugim (o 360 kcal/dzień) i trzecim trymestrze ciąży (o 475 kcal/dzień). Stan błogosławiony nie daje więc zielonego światła do jedzenia trzech tabliczek czekolady dziennie i pół kilograma frytek z dodatkiem majonezu.
Ile jeszcze przytyję?
Przyrost masy ciała kobiety o prawidłowej wadze w okresie ciąży to 9-12 kilogramów. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że rozkłada się on następująco:
– dziecko (ok. 3,5 kg),
– błony płodowe (ok. 0,5 kg),
– przyrost mięśni macicy (ok. 1 kg),
– łożysko (ok. 1 kg),
– płyn owodniowy (ok. 0,9 kg),
– woda zawarta w tkankach ( 4-6 kg),
– powiększone piersi (0,5 kg).
Wzrost masy ciała jest nieco inny w zależności od tego, czy kobieta ma nadwagę (przyrost masy ciała do 6 kg) czy niedowagę (od 15 do 17 kg).
Witaminki dla chłopczyka i dziewczynki!
Kobiety, które spodziewają się dziecka powinny zadbać o to, aby spożywać urozmaicone posiłki pełne witamin i składników mineralnych. Szczególnie ważne są witaminy antyoksydacyjne, takie jak A, E czy C, ponieważ zapobiegają nadciśnieniu i zatruciu ciążowemu a nawet przedwczesnym porodom.
Warto zwrócić uwagę na to, aby dostarczać organizmowi o 25% więcej witaminy E, od 13 do 23% więcej kwasu askorbinowego i około 30% więcej witamin z grupy B. Spożycie pozostałych witamin wzrasta w granicach od 20 do 60%.
Podobnie jest ze składnikami mineralnymi. Na stołach przyszłych mam (w trosce o ich nienarodzone córeczki lub synków) królują posiłki wzbogacone w magnez, żelazo, cynk, jod, selen, miedź. Zwiększone normy zapotrzebowania na wapń i fosfor spowodowało, że nie trzeba ich dostarczać w większej ilości podczas ciąży.
Szczególną uwagę należy zwrócić na żelazo. Jest go mało w mleku kobiecym, więc przyszła mama dodaje do jadłospisu takie produkty jak: mięso, przetwory mięsne (poza podrobami), warzywa liściaste, morele, śliwki, itd.
Gdzie znajdę kwas foliowy?
Skutki niedoboru kwasu foliowego mogą być opłakane. Kobiety, które planują zajść w ciążę, już przed poczęciem wzbogacają posiłki w kwas foliowy. Na ich stołach często goszczą: warzywa liściaste (szczególnie zielonolistne), szpinak, brokuły, kalafior, brukselka, szparagi, pomidory, groch, fasola, soczewica, soja, buraki, orzechy, słonecznik, wątroba, żółtko jajka, pszenica, pomarańcze czy awokado.
Niedobór tej witaminy może doprowadzić do powstania cewy nerwowej u dziecka a nawet do przepuklin oponowo-rdzeniowych i bezmózgowia!
Zdrowie przyszłej mamy i jej dzieciątka to priorytet. Jego zlekceważenie może się źle skończyć. Tak często mówimy, że nie liczy się płeć bobaska, tylko to, aby było zdrowe. Dostarczmy więc dzieciom to, co najlepsze!
Jeśli chcesz wiedzieć, jak odpowiednio w okresie ciąży zadbać o siebie i nienarodzone maleństwo, odwiedź portal DietaDlaZdrowia.pl. Znajdziecie tam opracowane specjalne programy żywieniowe dla wszystkich mam, które chcą dowiedzieć się, co jeść, aby pomóc dziecku prawidłowo się rozwijać, w tym niezwykle istotnym dla niego etapie życia.
cieszę się że taki artykuł został opublikowany, bardzo pożyteczny dla przyszłych mam:)
Ja jem tak jak przed ciążą, nawet mniej, bo męczą mnie mdłości i też nie wszystko mój żołądek toleruje. Po słodyczach o razu wymiotuję niestety. Jestem na początku 4 msc i przytyłam 1,5 kg i będę jeść normalnie przez całą ciążę, bo nie zamierzam przytyć 30 kg! Zachcianki owszem mam np marzy mi się w środku nocy pizza czy kanapka, ale nigdy nie jadałam nic po 18 i teraz też nie będę.
Zawsze będą takie kobiety w ciąży, które będą mówiły, że w ciąży trzeba jeść za dwóch. Trzeba czegoś więcej,żeby to myślenie zmienić.
Ja w obydwóch ciążąch przytyłam po 30 kilogramów – masakra 0 wyglądałam jak hipopotam , ale potem równie szybko wrócu=iłam do wagi sprzed ciąży .
Z tymi apetytami to bywa różnie.
W pierwszej ciąży do 23 tygodnia przytyłam 5kg jedząc wszystko na co miałam ochotę. Teraz (23 tydzień) mam już 10 na plusie, chociaż ograniczam niezdrowe jedzenie:(