Mała czarna zwalczy próchnicę

Nie wyobrażamy sobie poranka bez kubka kawy? Obawiamy się jednak o zęby i ochota na małą czarną walczy z rozsądkiem podpowiadającym zdrowy tryb życia? Spokojnie, nie musimy się obawiać o stan naszego uzębienia. Kawa zawiera bowiem związki, które hamują rozwój próchnicy.

Główny argument przeciwników picia kawy to taki, że powoduje ona przebarwienia szkliwa. Jak jednak przekonują stomatolodzy, wystarczy dolać do małej czarnej trochę mleka, by jej negatywny wpływ na kolor naszych zębów zminimalizować. A warto to zrobić, bowiem kawa ma dobroczynny wpływ na nasze uzębienie. Zresztą przebarwienia szkliwa to nie tylko wina kawy, powoduje je o wiele więcej produktów i napojów, które spożywamy.

Badania American Chemical Society dowodzą, że kawa wykazuje silne działanie antybakteryjne. To z kolei przyczynia się do zmniejszenia ryzyka próchnicy czy chorób dziąseł. Badania amerykańskich uczonych potwierdzili także naukowcy z Uniwersytetu w Pawii we Włoszech. Według nich za główne działanie antybakteryjne odpowiada trigonilina, która występuje w kawie. Dodatkowo działanie przeciwpróchnicowe wzmacniają zawarte w palonych ziarenkach garbniki. – Obie substancje utrudniają osiadanie bakterii na powierzchni szkliwa i tym samym chronią zęby. Kawa chroni także przed rakiem i pozytywnie wpływa na ukrwienie całego organizmu, co także przekłada się na zdrowie jamy ustnej – mówi lek. stom. Bartosz Nowak z Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej PRODENTA w Gliwicach.

 

Ziarenka kawy na smoczy oddech?

Jeśli masz problem z nieświeżym oddechem to remedium na tę przypadłość może się okazać przygryzanie palonych ziaren kawy. Sposób nie jest bynajmniej nowy, bo stosowano go już w XVII wieku, niejednokrotnie nawet jako… alternatywę dla mycia zębów, które było wtedy wyjątkowo niepopularne. Poza tym kawa jest polecana tym, którzy mają niedobory różnych witamin lub nawet cierpią na awitaminozę. Przedkłada się to także na zdrowie naszych zębów. – Witamina A zwiększa produkcję śliny. A jak wiemy, ślina jest głównym preparatem bakteriobójczym w naszej jamie ustnej. A z kolei witamina D jest odpowiedzialna za prawidłową gospodarkę wapniofosforanową, a więc przyswajanie związków wapnia przez organizm i wbudowywanie ich w tkanki twarde zębów – mówi lek. stom. Bartosz Nowak.

 

Skąd ta kawa?

Historia kawy jest długa i barwna. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą aż z I w. p.n.e. z Etiopii. Zbierane tam owoce kawowca gotowano z dodatkiem masła i spożywano. Używano ich jednak sporadycznie, np. przed ważną bitwą, aby wojownicy nie stracili sił. Na bliski Wschód ziarna kawowca zostały przywiezione w XIII lub XIV w. przez kupców arabskich, pierwsze plantacje założono w Jemenie, tam też opracowano metodę prażenia nasion. Obecnie kawa to drugi pod względem wartości towar, którym legalnie handluje się na światowych rynkach. Pierwszy to ropa naftowa.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (65 głosów, średnia: 4,25 z 5)
loading... zapisuję głos...