Makijaż na walentynki 2016 z czerwoną szminką w roli głównej
Dzień zakochany to wyjątkowa okazja do tego, aby zaskoczyć swojego partnera. Czerwień nie bez powodu jest taka seksowna i zmysłowa. Kojarzy się z silnymi emocjami, namiętnością i warto postawić na nią właśnie w Dzień św. Walentego! Czerwone usta zawsze podobały się mężczyznom i przyciągały ich uwagę. Przedstawiamy porady Ingrid Cosmetics w taki sposób wykonać perfekcyjny makijaż na walentynki 2016 .
Czerwień nie daje jednak o sobie zapomnieć! Przyprawia o rumieńce i rozgrzewa w chłodne, zimowe dni! Wybierz mocny akcent i stwórz własny look w stylu RED HOT. Aby wyglądać naprawdę zjawiskowo sięgnij po trwałą i jednocześnie nawilżająca pomadkę o wysokiej pigmentacji, a Twój partner w pewnością nie będzie mógł oderwać od Ciebie wzroku.
Zawsze nakładaj dwie warstwy pomadki i obowiązkowo rób to pędzelkiem. Dzięki temu kolor nie zetrze się od czułych pocałunków. Pamiętaj! Najważniejsza jest równowaga w makijażu. Kiedy stawiasz na mocne usta- odejdź od mocnego makijażu oczu.
W ten wyjątkowy wieczór postaw na uwodzicielski i zmysłowy makijaż, a On nie oderwie od Ciebie wzroku. Wybierz ognistą czerwień pomadki i rozbudź w sobie namiętność!
Do wykonania makijażu użyj:
Pomadka do ust Wonder Shine Full INGRID nr 211, cena 8,50 zł.
Skromne te porady. Spodziewałam się czegoś więcej. Chociaż nie obchodzę walentynek, to chętnie przeczytałabym o czymś, o czym jeszcze nie wiem 🙂
Tak właśnie dla mnie powinien wyglądać makijaż walentynkowy. Piękna kobieta w pięknym makijażu dobranym do typu urody , koloru włosów i oczu oraz do sukienki. Każdy facet byłby zachwycony;-)
A może na walentynki make up no make up? Lekko i naturalnie 🙂
Ja też bym wolała lekko i naturalnie. Lubię czerwoną szminkę… u innych. U mnie wygląda zbyt krzykliwie i źle się z nią czuję. Stawiam na delikatne róże.
Usta uwodzicielskie
Modelka pięknie wygląda w tym kolorze. Czerwony kolor – drapieżny, kusicielski. Cena jak najbardziej zadowalająca 😀
i love red!
Czerwone usta są niesamowicie kuszące i seksowne. Odpowiednio dobrany odcień wydobędzie całe piękno z kobiety o dowolnym typie urody. Lubię nosić czerwone usta, ale rzeczywiście od święta. Na co dzień preferuję fiolety i bordo. Mam dwie szminki Ingrid w odcieniach czerwieni – numer 287 i 289 😉 Kolory ładne, intensywne a i z trwałością nie najgorzej.
Niestety przy moim typie urody czerwona szminka to niedobry pomysł.
Bardzo podobają mi się czerwone usta ale nie u mnie. Czuję się wtedy „przebrana”, mam też wrażenie że przy tak dużym kontraście moje zęby robią się sine. Na co dzień wybieram jednak transparentne róże najchętniej pod postacią błyszczyku do ust. Ja w ogóle częściej akcentuję oczy niż usta.
Ja dopiero niedawno przekonałam się do ust w kolorze czerwieni 🙂
Jakoś nie mogę odważyć się na taką czerwień na ustach,choć u innych kobiet mi się podoba.Ja stawiam na ostrzejszy makijaż oczu,więc coś mam mocniej wyeksponowane .
Muszę wreszcie przekonać się do intensywnej czerwieni na ustach 🙂
Tak czerwień jest cool
Bardzo ładny makijaż i te czerwone usta super!
Bez niej się nie obędzie!
Walentynki, Walentynki, Waletynki…. A ja w Walentynki specjalnie się nie pomaluję. O!
Bardzo, bardzo bym chciała taką szminkę. Jednak nigdy nie skusiłam się na malowanie ust szminką, ponieważ nie lubię swoich zębów, a one tylko to podkreślają ;(