Makaron Bavette z owocami morza zapiekany w folii
Czas przygotowania dania: Makaron Bavette z owocami morza zapiekany w folii – 35 minut
Ilość osób: 4
Składniki na danie: Makaron Bavette z owocami morza zapiekany w folii
- 400 g makaronu Bavette Barilla
- 200 g kalmarów
- 100 g krewetek
- 200 g oczyszczonych małży
- 125 ml przecieru pomidorowego
- 1 łyżka posiekanej pietruszki
- 4 łyżki oliwy extra virgin
- 1 ząbek czosnku
Przygotowanie:
- Dokładnie umyj krewetki, małże opłucz kilka razy pod bieżącą wodą, aby usunąć wszelkie zanieczyszczenia. Oczyść kalmary, usuwając wnętrzności i tzw. dziób. Odetnij macki. Kalmary pokrój na cienkie krążki.
- Rozgrzej oliwę na patelni i podsmaż obrany czosnek aż będzie lekko złoty. Dodaj małże, posiekaną natkę pietruszki i przecier pomidorowy. Gotuj przez 10 minut, aż małże się otworzą. Te, które pozostaną zamknięte należy wyrzucić.
- Dodaj krewetki i kalmary, gotuj przez kolejne 10 minut. W międzyczasie ugotuj makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedź i wymieszaj z sosem z owoców morza.
- Przenieś makaron z sosem na arkusz folii aluminiowej i dokładnie zawiń, aby sos nie wypływał. Zapiecz w piekarniku w temperaturze 200 °C przez około 5 minut. Podawaj natychmiast.

Jak jeść owoce egzotyczne? Spróbuj smaku tropików!
W supermarketach i dyskontach coraz częściej można zobaczyć egzotyczne owoce sprowadzane z najdalszych zakątków świata. Brak wiedzy na temat tego, jak je spożywać oraz pewnego rodzaju żywieniowa rutyna częstokroć powstrzymują nas jednak przed ich spróbowaniem. Przedstawiamy krótki poradnik, w którym podpowiadamy, które z nich mogą być spożywane na surowo i jak zabrać się do ich zaserwowania!
Komentarze
Wygląda smakowicie, ale… nie wiem czy będę w stanie przełknąć owoce morza.
Bardzo ładnie wygląda to danie. Na pewno smaczne ale ja się nie potrafię przełamać. Nie przelkne owoców morza.
Lubię owoce morza… ale nie wszystkie. Do niektórych nie mogę się przekonać 😉 Danie rzeczywiście wygląda apetycznie. Nigdy jeszcze nie przyrządzałam owoców morza w folii aluminiowej.
Makaron tak, owoce morza – zdecydowanie nie są dla mnie 🙂
Ale naszła mnie ochota na owoce morza… A małże wprost uwielbiam! Przepis z pewnością wypróbuję.
Makaron w folii? Nie wpadłabym na taki sposób przygotowania 🙂 Nie przepadam natomiast zbytnio za owocami morza, ale myślę, że znalazłabym dla nich jakiś godny zamiennik 🙂
Wygląda przepysznie 🙂 Zawsze mi się wydawało, że dania z owocami morza są w wykonaniu bardzo czasochłonne, a tu proszę chwila moment i pyszne danie gotowe.
Esia niektórym owocom morza wystarczy kilka minut obróbki cieplnej. Czasochłonne jest ich oczyszczenie, np. sklepowe świeże małże są tylko wstępnie oczyszczone i trzeba je jeszcze porządnie wyszorować w domu. Ja obskrobuję muszlę nożykiem i jeśli danie robię na kilka porcji to z godzinę mi to zajmuje.
Czyli muszę bliżej przyjrzeć się przepisom z owocami morza. Skoro da się to w łatwy sposób zrobić, to chyba teraz nie mam już żadnej wymówki 🙂
Jeśli chcesz to na wiadomość prywatną mogę podesłać Ci link do przepisów wg których przyrządzam małże.
Jasne, będę Ci bardzo wdzięczna 🙂
Ciekawy przepis – makaron zapiekany w folii aluminiowej. Nie przepadam za owocami morza ale chętnie zmodyfikuję tę propozycję. Może tuńczyk albo kurczak i suszone pomidory?
Ja chętnie spróbuję owoców morza 🙂
Przepis ciekawy lecz nie dla mnie nie lubię owoców morza a w szczególności krewetek chociaż wiem że są dobre bo nie wiedząc co to jest raz zjadłam i mi smakowało ale jak sie dowiedziałam co to jest to wylądowały z powrotem ma taka fobię i nic na to nie poradzę
Jak dla mnie nie wygląda to zbyt zachęcająco – więc chyba raczej bym się nie skusiła na takie coś, choć forma przygotowania bardzo ciekawa
W tym przepisie podany jest czas gotowania krewetek na 10 minut.Z praktyki wiem, że po takim czasie zamiast mięciutkich krewetek będziemy mieli gumowate ,twarde owoce morza. Wystarcza 3-4 minuty.Uwielbiam wszystko co pływa w morzu.A dla tych którzy z rezerwą ,a czasami wręcz z obrzydzeniem podchodzą do frutti di mare – to z początku oswajania się z tymi stworzeniami najlepiej spróbować potraw w których występują one jako jeden z mniej ważnych składników , a później zwiększać dawkę.Polityka małych kroków może będzie pomocna, bo nie wiecie co tracicie.
Dokładnie. Ten przepis to fajna propozycja ale namieszali z przyrządzeniem potrawy. Małże również gotuje się 3 minuty. Gotowe są gdy tylko otworzą się muszle. 10 minut to stanowczo za dużo +10 minut gotowania po dodaniu kolejnych owoców morza. Kolejne 5 minut w piekarniku… Nie wiem co z tego wyjdzie. Przepis wykorzystam ale zrobię „po swojemu”.
Lubię owoce morza-mniam.
Owoce morza ne są dla mnie.
Wstyd się przyznać, ale ja jeszcze nie jadłam owoców morza dlatego czytam wszystkie wasze rady z ciekawością. Sama potrawa wygląda ciekawie, ale nie mam pojęcia jak smakuję. Nie wiem nawet czy można w Polsce zjeść smaczne i świeże owoce morza, a gdzie to już w ogóle. Podchodzę to tematu owoców morza z dużą powściągliwością i niepewnością, chociaż uwielbiam wszelkie nowinki kulinarne.