Laser na usługach piękna i gwiazd. Rozmowa z Anną Głogowską o zabiegu zamykania naczynek
Anna Głogowska, tancerka znana z popularnych programów telewizyjnych „Taniec z gwiazdami” oraz „Got to Dance. Tylko Taniec”, poddała się zabiegom laserowego usuwania naczynek na udzie oraz w kącikach nosa. Specjalnie dla nas opowiada o swoich wrażeniach.
Aniu, dlaczego zdecydowałaś się na zabiegi laserowego usuwania naczynek? Wiedziałaś wcześniej, że istnieją zabiegi medycyny estetycznej, z wykorzystaniem lasera, które pomagają w pielęgnacji ciała?
– Pytanie powinno brzmieć raczej, dlaczego tak późno zdecydowałam się na ten zabieg. Powodem jest to, że dotychczas nie miałam zaufania do pań kosmetyczek, które polecały mi takie zabiegi. Natomiast kiedy poznałam Velvet Clinic, miałam ochotę spróbować. Zdecydowało o tym profesjonalne podejście lekarzy do moich potrzeb i nowoczesny sprzęt, przy pomocy którego zabiegi są wykonywane.
Jesteś piękną kobietą. Niejedna dziewczyna zazdrości ci talentu i urody. W czasie występów w telewizji podziwiała Cię cała Polska. Nikt nie uwierzyłby, że masz problem z naczynkami, który trzeba rozwiązać poddając się profesjonalnemu zabiegowi.
– Naczynka to problem wielu kobiet z mojej rodziny, w tym również mój. Wszystkie narzekamy na to, z tym, że niektórym z nas naczynka pękają więcej, innym mniej. Mnie problem ten dotyczy umiarkowanie, ale ponieważ jestem tancerką i pracuję nogami, to muszę dbać, aby moja skóra była estetyczna. Dotychczas radziłam sobie zamalowując naczynka, lub zasłaniając je grubymi rajstopami czy kabaretkami. Ważniejsze jednak było dla mnie to, że jako zawodowa tancerka drę rajstopy na potęgę. Brzmi to może śmiesznie, ale często miałam spory problem, jak je szybko zmienić w trakcie występu. To jednak nie był główny powód, dla którego poddałam się zabiegowi. Poza tańcem uprawiam też inne dyscypliny sportu, np. tenis, a na korcie w rajstopach grać się nie da. Na plaży i basenie tego sposobu ukrywania mankamentów urody też wykorzystać nie można.
Zgadzam się. W Twojej profesji trzeba być zawsze perfekcyjnie przygotowanym do występu i nie można pozwolić sobie, aby nawet najmniejsze mankamenty ciała przeszkadzały w pracy. Dużym problemem było dla Ciebie pewnie również to, że nie czułaś się komfortowo w miejscach służących do relaksu?
– Tak, ponieważ często zdarzało się właśnie podczas wypoczynku na plaży, czy na basenie, że inne kobiety dyskretnie patrzyły na moje „pajączki”. Czułam się wówczas bardzo nieprzyjemnie. Dlatego w końcu zdecydowałam się na zabieg. Muszę się też przyznać, że bardzo się bałam. Siostry mnie trochę straszyły, ale one poddawały się zabiegowi 6,7 lat temu. Od tego czasu technika medyczna bardzo się rozwinęła i choć zabieg nie należy do super komfortowych to jednak bez problemu można go wytrzymać, tym bardziej, że istnieją żele chłodzące, które łagodzą doznania. Moje obawy wynikały raczej z tego, że był to mój pierwszy raz, a w takich wypadkach często się denerwujemy.
A jak się czułaś podczas zabiegu? W Velvet Clinic staramy się zawsze odpowiednio przygotować pacjenta do terapii. Dbają o to nasi lekarze, dla których atmosfera i samopoczucie podczas zabiegów mają bardzo duże znaczenie dla powodzenia leczenia.
– Zapewne to dlatego podczas zabiegu czułam się tak dobrze. Duże znaczenie miało dla mnie to, jak zaopiekował się mną doktor Grzegorz Cichosz, jak ze mną rozmawiał i tłumaczył jak przebiega terapia. Było dla mnie bardzo ważne, ponieważ jestem osobą, która musi dokładnie wiedzieć, co ma robione. To mnie ostatecznie przekonało, że warto było zdecydować się na zbieg w Velvet Clinic.
To znaczy, że Pan doktor zdał egzamin, ponieważ jego profesjonalne podejście sprawiło, że się nie stresowałaś podczas zabiegu.
– Bardzo cenię swoją prywatność i komfort, i nie oddam swego zdrowia i urody w ręce osoby do której nie mam zaufania. Pan doktor zajął się mną bardzo umiejętnie. W czasie zabiegu czułam się bezpiecznie, dlatego bez wahania położyłam się na leżance i odsłoniłam mojego „pajączka”. Byłam mile zaskoczona, że kilka godzin po zabiegu nie doświadczałam bólu. Byłam też ciekawa jak będzie wyglądało miejsce po zabiegu. Przyznaję, że efekt jest bardzo pozytywny.
Tak doskonałe rezultaty zabiegów osiągamy dzięki stosowaniu jednego z najlepszych w tej chwili urządzeń wykorzystujących laser. To dowód, że dzięki medycynie estetycznej jesteśmy w stanie odkrywać i utrwalać nasze naturalne piękno. Zgadzasz się z tym?
– Każda z nas szuka kobiecości w czymś innym. Dla mnie piękno zaklęte jest w twarzy, zgrabnej sylwetce i zdrowej cerze. Nie poddałam się jednak zabiegowi, aby poprawić sobie nastrój. Akceptuję siebie i mam bardzo pozytywne nastawienie do świata i ludzi. Uważam natomiast, że jeśli medycyna estetyczna jest w stanie przedłużyć nam młodość i zachować urodę to warto skorzystać. Wolę żyć i tańczyć bez „pajączków” niż z nimi. Dlatego zdecydowanie zachęcam, aby się odważyć i skorzystać z zabiegu w Velvet Clinic.
Cieszę się, że jesteś zadowolona i bardzo dziękuję za miłą rozmowę.