Typowa szkolna przypadłość. Czy krótkowzroczność u dziecka to też Twój problem?
Wady wzroku, szczególnie krótkowzroczność stały się chorobami cywilizacyjnymi. Spędzamy dużo czasu przed monitorami komputerów, tabletów, smart fonów, nad książkami, podręcznikami – w pracy, w szkole. Niestety nawet silny wzrok dzieci jest narażony na pogorszenie. Może być to wynikiem predyspozycji genetycznych, trybu życia i tego, czy w odpowiednim czasie zastosujemy odpowiednią profilaktykę. Krótkowzroczność u dziecka nazywana jest szkolną i jest to pierwszy etap tej wady wzroku. O tym czym jest krótkowzroczność, jakie są jej pierwsze objawy i sposoby leczenia dowiecie się z poniższego materiału.
Może cię zainteresuje: Złe oceny w szkole – przyczyną może być wada wzroku
Krótkowzroczność u dziecka – Na czym polega wada?
Krótkowzroczność, czyli inaczej miopia, jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych wad wzroku. Osoby krótkowzroczne mają problem z prawidłowym widzeniem odległych przedmiotów, a obraz jest rozmazany. W większości przypadków jest to spowodowane zbyt długą gałką oczną na skutek czego obraz jest ogniskowany przez układ optyczny oka nie na siatkówce, lecz przed nią. Chociaż miopia może pojawić się u osób w różnym wieku, często diagnozuje się ją u dzieci w wieku szkolnym i w okresie dojrzewania.
Istnieją 3 stopnie krótkowzroczności – szkolna czyli inaczej mała, która obejmuje wadę do -3 dioptrii, średnia od -4 do -6 dioptrii oraz wysoka, która przekracza -6 dioptrii. Krótkowzroczność szkolna pojawia się najczęściej około 10 roku życia i może wzrastać w okresie dojrzewania płciowego. Stabilizuje się wraz z zakończeniem wzrostu gałki ocznej, czyli około 21 roku życia. Pogłębia się najczęściej z powodu długotrwałej pracy wzroku z bliska oraz nadmiernego wysiłku towarzyszącego akomodacji.
Krótkowzroczność u dziecka – Pierwsze sygnały
Krótkowzroczność u dzieci w wieku szkolnym sprawia, że pojawiają się trudności w odczytaniu napisów z tablicy, a z większych odległości nawet z ekranu komputera lub książki. Dziecko nie zawsze zdaje sobie sprawę, że stan jego wzroku uległ pogorszeniu. Uwagę rodziców mogą zwrócić takie sygnały, jak mrużenie oczu przy oglądaniu oddalonych przedmiotów lub przysuwanie głowy blisko książki, telewizora czy monitora. Po zauważeniu takich oznak nie warto zwlekać z wizytą u okulisty. – mówi optometrystka, Magdalena Bińczak z Centrum Okulistycznego Nowy Wzrok.
Krótkowzroczność u dziecka – Leczenie
Krótkowzroczność można korygować za pomocą okularów lub soczewek kontaktowych. O ile okulary mogą nosić osoby w każdym wieku, w przypadku soczewek kontaktowych zaleca się, aby wziąć pod uwagę dojrzałość dziecka – przede wszystkim ze względu na konieczność przestrzegania zasad higieny korzystania z soczewek. Jednak w przeciwieństwie do okularów jest to wygodna metoda, która nie ogranicza pola dobrego widzenia i umożliwia swobodną aktywność ruchową.
Nie są to jednak jedyne sposoby korekcji krótkowzroczności. Jedną z nowoczesnych metod jest ortokorekcja, która opiera się na poprawie jakości widzenia za pomocą specjalnych twardych gazoprzepuszczalnych soczewek zakładanych na noc, przed pójściem spać. Soczewki ortokeratologiczne modelują rogówkę, nadając jej kształt pozwalający na prawidłowe widzenie przez kolejne kilkanaście godzin. Dzięki temu w ciągu dnia nie ma potrzeby korzystania z okularów czy miękkich soczewek. Ta metoda może być stosowana u dorosłych ale także u dzieci. Warto pamiętać o tym, że ortokorekcja jest jedną z najskuteczniejszych metod spowalniania lub hamowania postępu krótkowzroczności u dzieci – tłumaczy optometrystka, Magdalena Bińczak z Centrum Okulistycznego Nowy Wzrok.
Przy dopasowaniu metody korekcji krótkowzroczności warto zwrócić uwagę na indywidualne predyspozycje dziecka m.in. czy lubi nosić okulary i jak się w nich czuje. Znaczenie może mieć także poziom codziennej aktywności dziecka, aby swobodnie czuło się na przykład za zajęciach sportowych.
Niestety coraz więcej dzieci nosi okulary. Od najmłodszych lat spędzają godziny wpatrując się w ekran laptopa czy smartfona.
Nie słyszałam wcześniej o soczewkach ortokeratologicznych; ciekawe jak sprawdzają się w praktyce.
Ja też nie słyszałam o tych soczewkach
Czysto prywatny komentarz:) Moje dziecko z dużą krótkowzrocznością (-4,2) nosiło takie soczewki od ok. 10 roku życia. Dzięki temu wada nie pogłębiła się – a ze względu na szybki wzrost w tym wieku, miała b. duże szanse. Zakończył noszenie soczewek z wadą -4.7. Nie są popularne w Polsce te soczewki – a szkoda, bo nie wierzcie specjalnie w ćwiczenia polepszające wzrok etc. I właśnie opcja, że nie pogorszy się wada jest w tym wypadku najcenniejsza.Prywatnie, bardzo polecam
Ciekawa alternatywa, nie słyszałam o nich.
Ja czekam właśnie na… okulary.
Na szczęście mój syn nie ma problemów ze wzrokiem, niemniej warto wiedzieć.
Bardzo dobry artykuł i przydatne wiadomości wiele nas jest tu mam które mają dzieci i nie wiadomo kiedy może się przydać taki artykuł a o takich soczewkach też nie słyszalam
Tak to coraz powszechniejszy problem
Ja mam w dróga stronę czyli dalekowzroczność.
sorry drugą
Ja sama mam taki problem. Nie czytałam nigdy o takich soczewkach.
Też jestem krótkowidzem, dziecka jeszcze nie mam 😉
Mój syn miał nie dawno kontrolowany wzrok i na szczęście wszystko w porządku jest 🙂
Kontrola wzroku u dziecka jest bardzo ważna. Wiem z własnego doświadczenia. Jako dziecko niestety miałam niewykrytą wadę wzoru, a na dodatek zaczęłam za szybko rosnąć. Wada również się pogłębiła. Teraz okulary zostaną już ze mną raczej na zawsze. Na szczęście przyzwyczaiłam się 🙂