Kriolipoliza – pozbądź się tkanki tłuszczowej na chłodno!
Okres przedwakacyjny często wiąże się z chęcią zrzucenia zbędnych kilogramów. Motywują do tego zarówno wyjazdy urlopowe, jak i po prostu zmiana garderoby. Latem przecież dużo trudniej ukryć niedoskonałości naszej sylwetki pod wieloma warstwami ubrań. Dlatego nierzadko w tym czasie decydujemy się na znacznie intensywniejszą aktywność fizyczną. Dla uzyskania lepszych rezultatów, warto również skorzystać ze wsparcia profesjonalnego kosmetologa.
Kwiecień i maj to tak naprawdę ostatni dzwonek do tego, aby latem móc zabłysnąć smukłą i zgrabną sylwetką. Nic więc dziwnego, że w tym czasie dużym zainteresowaniem cieszą się rozmaite zabiegi wyszczuplające. Natomiast jedną z najpopularniejszych kuracji kosmetologicznych, która pozwala w znacznym stopniu zredukować tkankę tłuszczową, jest kriolipoliza. Na czym polega fenomen tego zabiegu? Kto może skorzystać z „chłodnej” metody zwalczania zbędnych kilogramów? Najwyższy czas odpowiedzieć na te pytania.
Skuteczna redukcja umiarkowanego nadmiaru tkanki tłuszczowej
Już na wstępie warto zaznaczyć, że kriolipoliza nie jest metodą leczenia otyłości. Kuracja z wykorzystaniem zimna daje najlepsze efekty w przypadku osób z umiarkowanym nadmiarem tkanki tłuszczowej. Ponadto, serię zabiegów zawsze należy wspomóc zdrową, bogatą w witaminy dietą oraz regularnymi ćwiczeniami fizycznymi, np. gimnastyką, joggingiem albo jogą. Najciekawsze jest jednak to, że kriolipolizę można wykonywać na wielu partiach ciała.
– Najczęściej kurację przeprowadza się w celu zredukowania tkanki tłuszczowej na udach oraz w dolnej części brzucha. Są to miejsca szczególnie oporne na zwykłą aktywność fizyczną. Niemniej, kriolipoliza sprawdza się także przy wyszczuplaniu innych partii ciała, np. pośladków, łydek czy też ramion – wyjaśnia Anita Święconek, kosmetolog gabinetu medycyny estetycznej Qclinique w Warszawie.
Zaletą tej metody, w każdym obszarze jej stosowania, jest niewielka inwazyjność. Urządzenie, które wykorzystuje się do schłodzenia komórek tłuszczowych, nie narusza naturalnej bariery skóry. Normalną reakcją może być lekkie zaczerwienie okolic poddanych zabiegowi. Niemniej, kriolipoliza nie wymaga rekonwalescencji i pozwala na powrót do codziennych obowiązków od razu po wyjściu z gabinetu.
– Zabieg wykonywany jest przy użyciu głowicy z panelami chłodzącymi. Zasysa ona fałdy skóry razem z tkanką tłuszczową, a następnie obniża temperaturę obszaru poddawanego kuracji nawet do kilkunastu stopni Celsjusza poniżej zera. Indywidualne parametry głowicy są zawsze dostosowywane do potrzeb pacjenta. W trakcie przeprowadzania kriolipolizy niezbędne jest również właściwe zabezpieczenie skóry. Używa się do tego chusty ochronnej, nasączonej preparatami zapobiegającymi odmrożeniu – opowiada Anita Święconek.
Przeciwwskazania do wykonania kuracji i zalecenia
Kriolipoliza jest obecnie uważana za jedną z najskuteczniejszych metod walki z miejscowo nagromadzoną tkanką tłuszczową. Za sprawą niskiej inwazyjności, istnieje niewiele przeciwskazań do wykonania tego zabiegu. Kuracja z pewnością nie jest zalecana osobom, które cierpią na choroby krwi, zaburzenia krążenia, padaczkę czy też zaawansowane stadium cukrzycy. Ponadto, z kriolipolizy bezwzględnie nie powinny korzystać kobiety w ciąży lub w okresie karmienia piersią. Osobną kwestią jest zaś łączenie tej terapii z innymi zabiegami kosmetologicznymi.
– Wszelkie dodatkowe kuracje wyszczuplające, ujędrniające lub modelujące zalecane są dopiero po zakończeniu serii kriolipolizy i procesów związanych z usuwaniem komórek tłuszczowych. Jednoczesne korzystanie z innej metody, która opiera się np. na działaniu ciepłem, przyniesie odwrotne skutki od zamierzonych. Ponadto, nasz organizm może odczuć zbyt duże obciążenie przy tego typu połączeniu – tłumaczy kosmetolog Qclinique.