Krem z ciecierzycy z rozmarynem i krewetkami w brandy
Przepis na krem z ciecierzycy z rozmarynem i krewetkami w brandy jest autorstwa Marco Ghia – Szefa warszawskiej Akademii Kulinarnej Whirlpool i eksperta kuchni włoskiej.
- Czas przygotowania: 30 minut
- Poziom trudności: średni
Składniki na danie: Krem z ciecierzycy z rozmarynem i krewetkami w brandy
- 500 g ciecierzycy
- sól i pieprz
- 4 łyżki oliwy extra vergine
- 1 cebula
- rozmaryn, szałwia
- 2 szklanki bulionu warzywnego
- 4 kromki chleba domowego wypieku
- 2 łyżki brandy lub koniaku
- 1 ząbek czosnku
- 500 g krewetek
Sposób przygotowania:
Po 6 godzinach namaczania ciecierzycy gotujemy ją z rozmarynem i szałwią. Po ugotowaniu odcedzamy i miksujemy na krem. Podsmażamy na patelni pokrojoną na cieniutkie plasterki cebulę, dodajemy puree z ciecierzycy i rozcieńczamy bulionem. Doprawiamy solą i pieprzem, gotujemy dopóki krem nie osiągnie pożądanej przez nas konsystencji.
Myjemy krewetki, usuwamy przewód pokarmowy (cienką, czarną nitkę) i podsmażamy je przez 5 minut na patelni z nieobranym czosnkiem, solą, pieprzem oraz 2 łyżkami oliwy. Całość zalewamy brandy. Zmniejszamy ogień i gotujemy dopóki brandy całkowicie nie odparuje.
Nakładamy krem do głębokich talerzy lub do miseczek. Na środek każdej zupy nakładamy łyżeczkę krewetek, dodajemy 1 kromkę tostowanego chleba (lub grzanek), odrobinę oliwy, trochę świeżo zmielonego pieprzu i gotowe!
Z ciekawości spróbuje
Lubię potrawy z ciecierzycą ,więc z chęcią bym spróbowała.
To danie już nie dla mnie
Apetyczne 😉
Hmm chyba nie jest to danie dla mnie – nie przepadam za krewetkami i jakoś tak ogólnie wolę bardziej tradycyjne rozwiązania 🙂
Nie dla mnie to danie.
Bardzo lubię ciecierzycę, ale nie znoszę krewetek. Chyba zrobię sobie hummus 🙂
Ciecierzycę uwielbiam pieczoną jako przekąskę, z krewetkami nigdy jej nie jadłam 🙂
Sama nie zrobię raczej, ale skosztowałabym.
Kolejny ciekawy przepis. Ale takiego połączenia cieciorki i krewetek jeszcze nie jadłam. Zapewne smaczne. Wczoraj jadłam cieciorkę, ale całą z papryką, pomidorami suszonymi w oliwie z ziołami, świeżymi pomidorami i prażoną cebulką oraz kaszą gryczaną. Też pycha.
To danie z krewetek w brandy i ze swojskim przypieczonym chlebkiem musi być pycha. Mniam.
To danie z krewetek w brandy i ze swojskim przypieczonym chlebkiem musi być pycha. Mniam.
Nie mam wyobraźni jednak do potraw, bo tu widzę same nietuzinkowe i oryginalne przepisy, na które ja bym nie wpadła. Marzę o tym, by umieć gotować. Ale marnie mi to idzie.