Jesienna kuchnia w wersji light – Krem marchewkowo-buraczkowy z cynamonem
Jesienne potrawy kuszą wyjątkowym smakiem i cudownym aromatem, są jednak dość ciężkie i tłuste, co sprawia, że wielu z nas rezygnuje z ich przyrządzania. Co zrobić, by posiłki były smaczne i jednocześnie mniej kaloryczne? Przedstawiamy jeden z przepisów na jesień w wersji light – krem marchewkowo-buraczkowy z cynamonem.
Krem marchewkowo-buraczkowy z cynamonem
Składniki:
- kilka kropel octu mirabelkowego, np. marki Kuhne
- 3 buraki
- 4 duże marchwie
- 1 czerwona cebula
- 1 łyżeczka miodu
- 2 łyżki śmietanki 30%
- 350 ml wody
- 1 łyżka oleju
- przyprawy: pieprz, sól, cynamon
Przygotowanie:
Cebulę drobno siekamy, a marchewkę i buraczki kroimy w cienkie plastry. Tak przygotowane warzywa smażymy na patelni. Następnie przekładamy je do garnka, dodajemy do nich wodę i łyżkę miodu. Zupę gotujemy przez około pół godziny. Całość miksujemy na krem i skrapiamy octem mirabelkowym, np. marki Kuhne. Doprawiamy do smaku i zaprawiamy śmietanką.
Kolor ma piękny 😊 jednak nie skusi mnie ten widok bo nie przepadam za takimi zupami
ciekawe połączenie smaków
Ciekawe, a ja bardzo lubię buraki, może się skuszę 🙂
cynamon- zło!
Dlaczego? Ja bardzo lubie cynamon, szczególnie w cieplutkiej szarlotce 🙂
Kiedyś lubiłam, ale całkiem mi się smaki zmieniły. Szarlotki też nie lubię 🙂
Ciekawe połączenie.
Bardzo lubię zupy kremy i dość często je robię, jednak wersji z buraczkami nie znam ,więc warto spróbować.Buraczki mają przecież tyle dobroczynnych właściwości ,że powinno się jeść je często.
Mnóstwo zdrowotnych właściwości ma taki krem i musi być naprawdę pyszny w smaku. Czerwona cebula jest dobrym doprawiaczem, bo nie jest taka ostra jak cebula zwykła.
Wygląda na smaczny 😀
Nie przepadam za takimi zupami ale ten kolor bardzo kusi mnie do wypróbowania marchewka buraczki samo zdrowie ale chyba w domu tylko ja bym ją zjadła
Raczej nie spróbuję, nie cierpię buraków 🙁
Dość ciekawe połączenie. Wygląd też ma nawet apetyczny. Jaki może mieć smak? Zastanawia mnie ten dodatek cynamonu? Bo ja wiem może nawet nie jest taki zły ten krem. W każdym bądź razie wygląda dość ciekawie.
Uwielbiam buraki! Bardzo fajnie, że jest przepis light, ponieważ ja jestem osobą, która na pewno zwraca uwagę na to co je i jakie to ma właściwości oraz ile kalorii. 😉
Robiłam krem z tego przepisu , oczywiście nie byłabym sobą , gdybym go nieco nie zmodyfikowała przez dodanie szczypty imbiru – przepyszna zupka 🙂 polecam 🙂