Kosmetyki i „Gra o tron”? Powstała seria dla miłośniczek serialu

Fascynują cię postacie Daenerys Targaryen albo Sansy Stark? Już niebawem, bo w kwietniu zobaczysz je na ekranie, bo swoją premierę będzie miał kolejny sezon „Gry o tron”. Ale to nie jedyna nowość związana z serialem i zaplanowana na ten właśnie czas. Na rynku pojawi się też specjalna linia kosmetyków inspirowana filmem.

Zaprojektowano już sneakersy z „Gry o tron„, przygotowano też specjalną recepturę whiskey dedykowaną serialowi. Teraz przyszedł czas na… kosmetyki. Pojawią się na rynku w kwietniu, czyli w tym samym miesiącu co długo wyczekiwana premiera dalszych losów mieszkańców Westeros. Aby upodobnić się do bohaterek, tworząc iście królewskie i baśniowe makijaże stworzyła je marka Urban Decay Cosmetics. Póki co niewiele wiadomo na temat tej urodowej premiery. A wy jak sądzicie: kosmetyki i „Gra o tron” – czy to idzie w parze?

fot. www.sephora.com/product/game-thrones-eyeshadow-palette-P444065

Kosmetyki i „Gra o tron”? Powstała seria dla miłośniczek serialu

„For the throne” – taką nazwę nosi linia dedykowana hitowemu serialowi „Gra o tron”. Na pomysł specjalnej linii dedykowanej bohaterkom słynnej serii wpadła kalifornijska marka Urban Decay. Oprócz krótkiej reklamy, którą można znaleźć na Instagramie o kosmetykach jednak niewiele wiadomo.

Pojawia się na niej modelka ubrana w złote szaty i wymalowana niczym władczyni potężnego zamku. Makijaż jest intensywny, gustowny i elegancki, robi spore wrażenie. Oprócz jej zdjęcia widzimy jeszcze nazwę marki, serialu oraz kampanii – i to na tyle.

Nietrudno się domyślić, że to właśnie kosmetykami linii, która dopiero pojawi się na rynku zostały pomalowane bohaterki niewiele mówiącej reklamy. Z pewnością w kolekcji pojawią się wyraziste cienie, również w połyskujących wersjach, bo właśnie ten element zdjęcia i filmiku zwraca największą uwagę.  Nie dasię też nie zauważyć lekko metalicznych ust i kresek na oczach. Efekty pracy inspirowanej bohaterkami serialu oraz kultowymi miejscami Westeros poznamy jednak równocześnie z premierą serialu, no może kilka dni wcześniej. Z pewnością znajdziemy wiele serialowych nawiązań, bowiem przy tworzeniu „For the throne” z makijażystami i PR-owcami współpracowali również twórcy „Gry o tron”.  Musieli zdecydowanie popuścić wodze fantazji, bowiem makijaże serialowych bohaterek są niezbyt widoczne. Stawia się tam przede wszystkim na naturalność. Jednak kto powiedział, że nie będzie to świetna inspiracja?

 

 

 

 

 

 

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (178 głosów, średnia: 4,32 z 5)
zapisuję głos...