Konkurs: Skąd bierze się otyłość? – prace finałowe
Nasz konkurs zorganizowany wraz z CBS Reality oraz Laboratorium Kosmetycznym Farmona dobiegł końca. Waszym zadaniem konkursowym było wyrażenie swojej opinii na temat tego, co doprowadza ludzi do takiej otyłości, jaką mogliśmy zaobserwować wśród bohaterów serii „Doktorzy od grubasów”. Poniżej zobaczcie, które prace spodobały nam się najbardziej! Oczywiście jak zawsze czekamy na Wasze opinie i komentarze.
Monika Gonaczar:
Ludzie tyją bo najzwyczajniej w świecie nie czują się akceptowani i skrywają swoje problemy zdrowotne jak i natury fizycznej lub też kochają jedzenie. Wielu z nas sięga po nie, choć wcale nie czujemy głodu, gdyż zwyczajnie kierujemy się emocjami i działamy instynktownie pod wpływem chwili. Albo musimy zająć czymś ręce, lub usta lub też umysł. Grubasi, tacy jak w serii „Doktorzy od grubasów” z pewnością nie czują się atrakcyjnie i częściowo poprzez jedzenie starają się stłumić targane nimi uczucia, wybierając radość podjadania, co prowadzi w konsekwencji do tycia. Sądzę, że tytułowi grubasi czuję się źle w swoim ciele i nie potrafią radzić sobie z codziennymi sprawami, dlatego jedzenie traktują jak odskocznię, jak słodką chwilę, która koi w nich smutek, lecz nie zauważają, że prowadzi ich do zguby i przybierania na wadze.
Paulina Orkisz:
Największym powodem doprowadzającym ludzi do otyłości, takiej na jaką cierpią bohaterowie serii „Doktorzy od grubasów” jest prowadzenie niewłaściwego trybu życia i nieodpowiednie odżywianie. Ludzie nie zwracają uwagi na to co i kiedy jedzą, a posiłki jedzone w pośpiechu, o nieodpowiedniej godzinie, a do tego obarczone ogromnymi ilościami kalorii, powodują odkładanie niechcianej tkanki tłuszczowej. Wszyscy uwielbiają fast-foody, ale to właśnie one są największym wrogiem dla nas, naszego zdrowia i wyglądu. Inną ważną przyczyną otyłości jest mała aktywność fizyczna. Ludzie preferują siedzący tryb życia, zbyt mało czasu poświęcają wysiłkowi fizycznemu, a jak wiadomo regularna aktywność fizyczna utrzymuje nasz organizm w odpowiedniej kondycji i zapobiega otyłości. Do otyłości może także doprowadzić stres oraz problemy emocjonalne, które często w połączeniu z lekami prowadzą do zaburzeń wagi. Oprócz wspomnianych przyczyn otyłości trzeba także wspomnieć o czynnikach biologicznych i genetycznych, które nie są zależne od nas samych.
Maria Krzykowska:
Do bardzo dużej otyłości doprowadza nadmierne objadanie się, stres, zaburzenia genetyczne, złe nawyki żywieniowe wyniesione z domu oraz nieprzywiązywanie wagi do tego co się jada i jaką ilość. Otyłości sprzyja brak ruchu i siedzący tryb życia lub pracy a także zajadanie stresu lub kłopotów, bo to jest najprostszy sposób aby poprawić sobie samopoczucie i przez żołądek wprowadzić do mózgu endorfiny.
Agnieszka Górna:
OTYŁOŚĆ – sami do tego się doprowadzamy! Wiem coś o tym ,sama w tym roku schudłam 15kg – i wiem w czym rzecz. Po prostu jemy za dużo, objadamy się, jemy za tłusto, a słodkie batoniki to nasze „małe” przekąski. Przed telewizorem pochłaniamy nie wiadomo ile chipsów, paluszków itp. Ja wszystkie te rzeczy tzn. słodkie i tłuste jedzenie odrzuciłam i są efekty. WARTO SPRÓBOWAĆ!!!
Agnieszka Machcińska:
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, problem otyłości olbrzymiej jest skomplikowany. Najczęściej rozwój chorobliwej otyłości uniemożliwiającej funkcjonowanie to wypadkowa kilku lub kilkunastu czynników. Brak silnej woli, brak właściwych wzorców żywieniowych z domu rodzinnego, zajadanie kompleksów lub / i smutków, lenistwo umysłowe i fizyczne, siedzący tryb życia, wszechogarniające „udogodnienia” (samochody, windy, wygodna kanapa z TV full HD itp.), problemy związane z metabolizmem (często na tle genetycznym) to tylko kilka czynników. No cóż, a patrząc na rozkład geograficzny otyłości śmiem stwierdzić, że na jej rozwój niebagatelny wpływ ma również tzw. amerykański styl życia. A w tym stylu życia przeważa sztuczna żywność, modyfikowana, spulchniana, doprawiana, śmieciowa, sprzedawana w porcjach XXL… Ogólnodostępna, relatywnie tania, bez żadnych wartości odżywczych. Nawet płatki śniadaniowe to głównie cukier. Fuj. Niestety, ten american dream jest coraz powszechniejszy w Polsce….
Agnieszka Bednarska:
Dzisiaj ktoś schował przede mną papierosy, więc aby zagłuzyć głód nikotynowy, postanowiłam zrobić domowe frytki z mnóstwa ziemniaków. Miały być dla rodziny, ale za późno przyjechali, więc nic nie zostało. Otyłość bierze się z frustracji. Czasem też z nudów. Albo wyrzutow sumienia, że nie potrafi się np. rzucić palenia.
Ewelina Szadkowska:
Moim zdaniem przyczyny są różne, ale w szczególności jest to nawyk wyniesiony z domu np. gdy w domu panowało postrzeganie jedzenia jako najmilszej chwili w ciągu dnia, pocieszacza i okazywania sobie czułości w połączeniu z codziennym spędzaniem czasu przed telewizorem zamiast rodzinnych spacerów albo wyjść do znajomych czy wesołego miasteczka. Udowodnione jest też, że jeśli jeden partner ma dużą nadwagę to bardzo wzrasta ryzyko, że jego partner też będzie otyły. Może świdomość większej atrakcyjności partnera działa na nas mobilizująco, a z drugiej strony nabieramy jego nawyków (również tych w proporcji i jakości jedzenia). Niewłaściwie zbilansowana dieta czyli pozwalanie sobie na słodycze jako każdy posiłek zamiast warzyw, białka, złożonych węglowodanów powoduje wzmożone wydzielanie insuliny i tym samym zwiększone łaknienie. Rozpoczynanie rygorystycznej diety równiez moze zakończyć się efektem jojo, ponowną dietą i coraz większymi przyrostami wagi. To w jaki sposób otoczenie traktuje osobę otyłą i jak ona czuje się między ludźmi może prowadzić do błędnego koła w poszukiwaniu pocieszenia w postaci jej dobrze znanej czyli jedzenia i zamknięcia się w domu co pogłębia problem.
Bogusława Dzik:
Częściowo wpływają geny i hormony ,jednak jeśli ktoś ma takie predyspozycje i nic nie robi, żeby ten stan poprawić doprowadza się maksymalnie do wielkiej otyłości. Pomagają sobie, żeby lekko i przyjemnie wpadały następne kilogramy, mają coraz mniej ruchu,brak uprawiania sportu,objadają się coraz więcej zbędnymi niezdrowymi i tuczącymi kaloriami. Popadają w straszny stan psychiczny, poprawiając sobie humor jedzeniem lub słodyczami.
Karolina Oberle:
Uważam, że nie można jednoznacznie powiedzieć co jest przyczyną otyłości, nie można do jednego worka wsadzać ludzi którzy mają problemy np. z metabolizmem i tych którzy są otyli ze względu na swój styl życia. Według mnie otyłość jest zjawiskiem wieloprzyczynowym. Wydaje mi się jednak, że głównym powodem otyłości jest jednak styl życia: brak ruchu w tym siedząca praca, poruszanie się tylko samochodem i nieuprawianie sportów, ważnym czynnikiem jest także dieta i życie w pośpiechu co łączy się ze sobą – często jemy byle co tylko byle szybko, a także nieregularnie, rzadko i w dużych ilościach, popijając to słodkimi napojami. Z drugiej strony mamy osoby chore, mające problemy z metabolizmem czy też hormonami, którzy by zachować szczupłą sylwetkę muszę trzymać się restrykcyjnych diet a i te niekiedy nie przynoszą skutków, od razu. Ciężko jest więc stwierdzić jedną przyczynę otyłości wśród ludzi.
Joanna Jabłońska:
Kiedyś miałam okazje rozmawiać z lekarzem pracującym w centrum leczenia otyłości. Wedle jego słów zdecydowana większość osób otyłych z jakimi miał kontakt zawdzięcza swój stan zaniedbaniu, a jedynie kilka procent to faktyczny wynik choroby. Niestety trudno mi się z nim nie zgodzić. Opiszę przypadek mojej byłej współlokatorki. Młoda dziewczyna nosząca rozmiar 50-52, która swój stan usprawiedliwiała chorobą (tarczycą). Może uwierzyłabym w te opowieści, gdyby nie fakt, iż byłam codziennym świadkiem jej nawyków. Tłustości pochłaniane na kilogramy, ciągłe podjadanie słodyczy, zapijanych alkoholem i kompletny brak ruchu. Wszelkie próby zwrócenia jej uwagi kończyły się wyrzutem i płaczem. Przykro patrzeć ja młode osoby na własne życzenie skazują się na problemy. Zawsze wydawało mi się, iż osoby chore w szczególny sposób powinny przestrzegać specjalnej diety, ale cóż my – szczupli (regularnie ćwiczący i uważający na to co jemy) możemy wiedzieć o tyciu, skoro dobra figura „spadła nam z nieba”.