Kolagenowe odmładzanie
Twoja skóra wydaje się być coraz cieńsza, bardziej wiotka, pojawiły się zmarszczki, a rysy twarzy zaczynają „opadać”. Odmładzający makijaż przestaje pomagać? To dlatego, że w tkankach ubywa kolagenu! Możesz temu zaradzić! Nowy biostymulator kolagenu Linerase sprawia, że skóra pracuje nadal tak, jakby miała 25 lat, odbudowując naturalną kolagenową podporę.
Nowy kolagen czyli atelokolagen
Kolagen jest już znany w medynie estetycznej. W przeszłości kolagen próbowano traktować jak wypełniacz – podawano go w takiej ilości, żeby wypełniał rysy twarzy i odbudowywał utraconą objętość. Jednak jego ruchomość oraz reakcje uczuleniowe pokazała, że materiał nie jest biokompatybilny. Atelokolagen zawarty w Linerase to zupełnie nowa jakość – stąd przedrostek „atelo”. – Dzięki wyeliminowaniu telopeptdów preparat jest bezpieczny i nie alergizuje. I w odróżnieniu od „starego” kolagenu nie jest wypełniaczem, tylko stymulatorem kolagenu – mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum WellDerm.
Kolagen, który pobudza kolagen
To właśnie kolagen odpowiada za jędrność i sprężystość skóry. – Niestety z wiekiem jest go w skórze coraz mniej, rocznie tracimy 1,5% kolagenu, co więcej jego włókna, które w młodym wieku są sprężyste i skręcone rozkręcają się i pękają – wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska z WellDerm. W efekcie skóra zaczyna być coraz bardziej wiotka, cieńsza, pojawiają się zmarszczki, rysy twarzy tracą młodzieńczy wygląd. Rozwiązaniem jest pobudzenie skóry do produkcji nowego endogennego kolagenu. – Tak działa metoda Linerase, która pozwala zatrzymać, a nawet odwrócić proces utraty kolagenu – mówi ekspert. Zawarty w preparacie atelokolagen to pochodna kolagenu typu I, która po podaniu do skóry, daje fibroblastom sygnał do intensywnej syntezy nowego kolagenu. Atelokolagen ulega biodegradacji już na kilka dni po wprowadzeniu – ten czas jednak wystarczy, żeby skutecznie pobudzić proces neokolagenezy. Powstają nowe włókna podporowe skóry, dochodzi do odbudowy tkanek, „wypełnienia” ubytków własną, endogenną tkanką. Dla kogo jest ta metoda? – Preparat może być stosowany u osób młodych – po to, żeby utrzymać produkcję kolagenu na właściwym poziomie „zatrzymując w ten sposób czas”, przy skórach dojrzałych znacznie i widocznie odmładza skórę i genialnie przygotowuje ją do podania wypełniaczy, które przy dużych ubytkach w tkankach bywa konieczne – wyjaśnia dr Bliżanowska. – Preparat idealnie wpisuje się w najnowszy trend w medycynie estetycznej polegający na szukaniu metod, które dają skórze sygnał do naturalnej regeneracji – mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum WellDerm.
Efekty już w 7 dni
Efekty zabiegu? Skóra jest jędrniejsza, elastyczniejsza, napięta, a zmarszczki widocznie spłycone. Jest po prostu młodsza! A efekt ten jest bardzo naturalny. I uwaga! Pierwsze efekty widoczne są już po 7 dniach. – To jest ten sposób odmładzania, który kobiety uwielbiają, bo nie wiąże się ze zmianą rysów twarzy! W lustrze widzą siebie… ale młodszą o kilka lat, to bardzo przyjemne uczucie – mówi ekspert. Jest też inny powód, dla którego Linerase cieszy się popularnością: podczas jednego zabiegu z jednej dawki preparatu można zrewitalizować skórę i twarzy, i szyi i dekoltu. – To bardzo ekonomiczna inwestycja w urodę – zapewnia dr Bliżanowska. Ale atelokolagen to nie tylko sposób na odmłodzenie skóry twarzy i dekoltu, zabieg daje świetne efekty w leczeniu rozstępów, poprawianiu napięcia skóry na ciele: ramionach, brzuchu, nad kolanami, na udach.
Czy kolagen w kosmetykach działa tak samo?
Absolutnie nie. – Wysokocząsteczkowy kolagen zawarty w kosmetykach nie jest biologicznie aktywny i nie jest wchłaniany przez skórę – mówi Urszula Chodorska-Lema, kosmetolog w Centrum WellDerm i wyjaśnia, że taki kolagen ma inne działanie, powierzchniowe. Kolagen w kosmetykach tworzy na powierzchni skóry film ochronny, w ten sposób uszczelnia płaszcz hydro-lipidowy i chroni skórę przed nadmiernym odparowywaniem wody. Stosowanie kremów czy masek typu sheet mask z kolagenem przy skórze dojrzałej i suchej wygładza drobne zmarszczki, ale wynika to z poprawy nawilżenia skóry i jest to efekt krótkotrwały. – Nawet jeśli jest to nowoczesna formuła, czyli kolagen zamknięty w liposomach, która ma szansę wniknąć głębiej, to kolagen nadal działa tylko na poziomie naskórka, a więc nie uzupełnia niedoborów i nie stymuluje produkcji endogennego kolagenu – podkreśla kosmetolog. Kosmetyki z kolagenem są więc składnikiem, którego skóra sucha i dojrzała powinna szukać w kosmetykach, nie licząc jednocześnie na efekt odmłodzenia, a na poprawę nawilżenia i wygładzenia skóry.