Gorący trend z New York Fashion Week – klamra do włosów w stylu lat 90-tych!
Trwający New York Fashion Week wzbudza wiele emocji (szczególnie z uwagi na fakt, iż na wybiegach obok modelek pojawiły się androidy) i przynosi pierwsze gorące trendy, które zdominują nasze stylizacje w czasie nadchodzących ciepłych miesięcy. Jeden z nich jest wyjątkowo zaskakujący. Chodzi o powrót dużych i praktycznych klamer na włosy, które robiły furrorę głównie wśród naszych mam, w latach 90. Sądziliśmy, że na zawsze trafiły do lamusa, a tymczasem okazuje się, że lada moment przeżyją prawdziwy renesans!
Klamra do włosów kojarzy nam się dziś przede wszystkim z wizytą u fryzjera (w czasie której te akcesoria służą do podpinania części kosmyków na czas skracania czy farbowania pozostałych), sprzątaniem (podczas którego utrzymuje przeszkadzające nam włosy w ryzach) i wypadem na obiad do pizzerii w gorący letni dzień, kiedy upięcie pozwala nam zachować ładny wygląd i daje komfort spokojnego delektowania się jedzeniem. Alexander Wang zdecydował jednak ostatnio, że duże metaliczne (złote i srebrne) oraz czarne klamry mogą być ozdobą samą w sobie – zwłaszcza w zestawieniu z ciemnymi okularami – i użył ich w swoim pokazie tak, jakby były ekskluzywną biżuterią! Zobacz, jak stworzyć modne upięcia włosów przy pomocy takiej dużej klamry! Taka klamra to obowiązkowy element modnej fryzury damskiej tego lata.

kolaż własny redakcji, źródło zdjęć: www.pinterest.com; odnośniki do konkretnych profili są osadzone w tekście
Gorący trend z New York Fashion Week – klamra do włosów w stylu lat 90-tych!
Klamra do włosów w latach 90-tych służyła nam do tworzenia – modnej i uznawanej w tamtym czasie za kobiecą, a nawet seksowną – fryzury w stylu częściowo uniesionego i trzymanego w nadanej mu formie, a częściowo swobodnie wypływającego spomiędzy klamrowych zębów koka lub kucyka. Gdy klamry we wszystkich kolorach, stylach i konfiguracjach zasypały w tamtym czasie nasz rynek, kreatywne firmy związane z branżą fryzjerską zaczęły nawet projektować inne podobne akcesoria, mające jednak większe możliwości i zapewniające bardziej elegancki look (czy pamiętacie jeszcze aksamitny i wyginający się na wszystkie strony „sofisto twist”?). Na fali zapotrzebowania na klamry, powstały zresztą także klamerki miniaturki, które do dziś są kreatywnie wykorzystywane przy układaniu skomplikowanych upięć (np. na studniówce), oczywiście w cieszącej oko, dekoracyjnej wersji z różyczkami, gwiazdkami, księżycami czy ozdobnymi owadami na górze.
Alexander Wang doszedł jednak do wniosku, że te pochowane przez nas w szufladach ze sprzętem do sprzątania i zaczepione na krawędzi łazienkowego lustra, klamry mogą być wykorzystane w oryginalnych, artystycznych stylizacjach w wielkomiejskim stylu. Dobrane pod kolor outfitu, utrzymane w ciemnych lub metalicznych tonacjach i zestawione z okularami przeciwsłonecznymi, okazały się współtworzyć look nowoczesnej, inteligentnej i praktycznej dziewczyny z metropolii, łącząc minimalistyczny sznyt z nawiązaniami do filmów science fiction, takich jak „Matrix”. Jak sądzicie, czy pomysł projektanta przyjmie się na naszych ulicach i stanie się jednym z najgorętszych trendów rozpoczętego właśnie sezonu, jak wróżą to eksperci?
Fryzura z klamrą według Alexandra Wanga
Coś dla mnie 🙂
Tak jest, do tej pory jest to dla mnie nieodzowna rzecz każdego dnia. Nie wyobrażam sobie dnia bez klamry do włosów, szczególnie w domu podczas prac porządkowych 😉
Zawsze uważałam, że te klamry mają potencjał. Nie dość, że wygodne (swojej ulubionej nie opuszczam na krok od kilku lat), kto jeszcze okazują się stylowym dodatkiem na co dzień. Moja mama zwykła nosić takie długie klamry, do tej pory są pozaczepiane na koszyku w łazience i pod prysznicem 🙂
Widzę, że hit moich nastoletnich lat powraca 🙂 Sama mam w domu jeszcze jedną taką klamrę i używam jej raczej do spięcia włosów, kiedy nakładam na nie maskę. A jak widać nie ma co jej chować, tylko trzeba wyciągać i dumą nosić na ulicy. Fajnie, że moda wraca.
Uwielbiałam takie klamry! Mam nawet jeszcze jakieś w domu 🙂
Pamiętam te klamry!
Stare poczciwe klamry 😀
Fajny trend. 🙂 Ja uwielbiam chodzić w klamrze na włosy, w domu zawsze mam upięte włosy z jej pomocą. Może najwyższa pora wychodzić na dwór w takiej fryzurze. 🙂
Czasem jeszcze używam do sprzątania, czy jako pomoc przy prostowaniu włosów, ale jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie wyjścia z domu z czymś takim na głowie
Były modne i teraz znów są. To kolejny dowód na to by nie wyrzucać rzeczy a porostu je trzymać, gdyż za kilka lat znów się przydadzą.
uwilbiam bo są wygodne 🙂
Mam taką ale zapinam trochę w inny sposób, tak od spodu 😉 oczywiście taką fryzurę noszę tylko w domu;)
O widzę, ze moda powraca. 🙂 Uwielbiam tego typu upięcia. Klasyka i prostota idealne połączenie na codzienne pięcia.
Moda zatoczyła koło i powraca jamam krótkie teraz wlosy ale klamry pozostały w koszyki w szufladzie kiedyś sie jeszcze przydadzą
Wszystko powoli wraca 🙂