Kawa w ciąży – czy to bezpieczne?
Wiele przyszłych mam zadaje sobie pytanie – czy zawarta w kawie kofeina szkodzi mojemu dziecku? Kawa w ciąży – czy to bezpieczne? Lekarze odpowiadają bez wahania: nawet jedną małą czarną dziennie popijaną przed ciążą należy bezwzględnie odstawić. Poradnictwo w tej dziedzinie powinno sprowadzać się do zasady: skoro łatwo znaleźć zamiennik, to po dziecku szkodzić?
Wpływ na malutki organizm
W żadnym wypadku kofeina nie pozostaje bowiem bez wpływu na organizm matki, a więc i rozwijającego się w jej łonie dziecka. Głównym działaniem tej zawartej w kawie substancji jest rozbudzenie czujności, lecz nie bez skutków ubocznych. Kofeina przyspiesza bicie serca, podnosi ciśnienie tętnicze, rozszerza naczynia krwionośne, a także może wywołać stany niepokoju i rozdrażnienia. Pobudza wydzielanie kwasów, co może prowadzić do rozstroju żołądka, działa również moczopędnie, wypłukując z organizmu płyny, wapń i magnez. Poziom szczytowy w organizmie kofeina osiąga ok. 1 godzinę od spożycia, przez 4 do 6 godzin pozostaje natomiast w krwiobiegu (1). Przez łożysko kofeina przedostaje się do dziecka, a nierozwinięty w pełni organizm nie ma możliwości całkowitego jej przetworzenia. Pamiętaj, że jeśli używka podtrzymuje Twoją aktywność, nie daje spać również maleństwu.
Kofeina a zdrowie dziecka
Czy twierdzenie, że kawa w ciąży szkodzi, można poprzeć naukowymi dowodami? Według opublikowanej w 2008 roku analizy, kobietom spożywającym ponad 200 mg kofeiny dziennie (średnio ok. 250 ml kawy) groziło dwukrotnie większe ryzyko poronienia niż kobietom stroniącym od przyjmowania tej substancji w ciąży (2). W świecie nauki próbowano również udowodnić powiązanie między wypijaniem dużych ilości kawy a niższą niż standardowa wagą płodu – wyniki niektórych badań potwierdziły tę tezę (2). Skoro picie naturalnej kawy stanowi zagrożenie dla dziecka, dlaczego nie sięgnąć np. po jej zbożowy zamiennik?
Czym zastąpić kawę w ciąży?
Różnorodne wnioski i zalecenia lekarzy mówią wyraźnie o skutkach ubocznych picia kawy, a przede wszystkim o tym, że jej negatywnego wpływu na płód tak naprawdę nie da się przewidzieć. Jeśli i Ty przed zajściem w ciążę należałaś do miłośniczek tego aromatycznego napoju, powinnaś teraz poszukać jego „zdrowych” zamienników, np. w postaci bezkofeinowej kawy zbożowej, herbaty (uwaga: niektóre gatunki również zawierają kofeinę) z mlekiem i przyprawami, a najlepiej… niegazowanej wody mineralnej. To wykonalne, bo to tak naprawdę jedynie kwestia zmiany Twojego codziennego nawyku wyrobionego przed zajściem w ciążę. Pamiętaj, że kofeinę zawierają również napoje energetyzujące, czekolada pod wszelkimi postaciami (również kakao), produkty herbaciane, lody o smaku kawy, a także niektóre lekarstwa (np. przeciwbólowe).
1. Caffeine and Pregnancy, Organization of Teratology Information Specialists, 2011
2. Caffeine during pregnancy w: www.babycenter.com, dostęp: 24.04.2015
Ja byłam strasznym kawoszem, ale w ciąży odstawiłam kawę bez żadnego problemu. Piłam inkę. A czasami te specjalne kawy dla kobiet w ciąży. Teraz karmię piersią i nadal kawy nie piję.
Zauważyłam ,że sporo kobiet nie przestrzega tej zasady i pije kawę w ciąży.
Ja także byłam i jestem kawoszem, do tego najbardziej smakuje mi gorzka, mocno palona kawa, której nie słodzę. Kiedy zaszłam w ciążę przestałam ją pić, choć bardzo tęskniłam za jej smakiem. Przez rok karmiłam piersią i też nie piłam kawy. A potem z wielką ochotą wróciłam do rytuału picia kawy.
A ja kawy nie piję i żyję 🙂
Herbata tez jest szkodliwa, nawet bardziej…
Bardzo ciekawy artykuł. Osobiście odstawiła bym całkowicie kofeinę będąc w ciąży.
Lubię kawę,więc ja zamieniłam na bezkofeinową.
Myślałam, że w małych ilościach nie szkodzi ale chyba nie ma co ryzykować.
na szczęście nie pijam w ogóle 🙂
Ja uwielbiam kawę ale w czasie ciąży piłam inkę bo bałam się zaszkodzić nie wiem czy aż tak bardzo szkodzi bo jeśli od czasu do czasu kobieta w ciąży się słabszej kawy napije to czy to aż tak groźne wiele czynników jest innych które bardziej szkodzą
Ciekawyartykuł,chyba te zastrzeżenia można odnieść i do herbaty.Inka i niegazowana woda są najlepszym wyjściem.
Kawa zbożowa ma inny smak niż zwykła kawa rozpuszczalna, więc zwyczajnie nie odpowiadała mi w ciąży. Ja osobiście piłam kawę bezkofeinową, ale nie zbożową. Jest kilka kaw m.in. Tchibo i nescaffe, które maja w ofercie właśnie kawy bez kofeiny. W smaku są identyczne, jak te kofeinowe.
Ja też przez ciążę nie pilam kawy. Czego się nie robi dla maleństwa ale potem po porodzie wróciłam 😊 bo nie karmilam długo piersią.