Prowadzisz kanapowy styl życia? Poznaj zagrożenia!
Większość z nas w ciągu dnia głównie siedzi – za biurkiem w pracy, za kierownicą samochodu, na sofie przed telewizorem lub z laptopem. Wiele słyszeliśmy już o tym, że w ten sposób narażamy się na nadwagę. Lekarze zwracają jednak uwagę na to, że nadmiar kilogramów to nie jedyne, co jest wynikiem mało aktywnego, siedzącego trybu życia. Co nam grozi? Czym skutkuje kanapowy styl życia? Sprawdźcie!
Przeczytaj także: Czym może grozić siedzący tryb życia?
Ból pleców i kłopoty z oddychaniem
Jaką postawę przyjmujesz, gdy siedzisz przy biurku i pracujesz na komputerze? Większość z nas pochyla się, garbi, przekrzywia ciało i wysuwa głowę do przodu. W efekcie nacisk wywierany na nasze kręgi i krążki międzykręgowe jest zwiększony kilkukrotnie, mięśnie grzbietu nadmiernie się rozciągają, natomiast przykurczone są mięśnie klatki piersiowej. Skutek? Boli nas głowa, kark i ramiona. To jednak nie wszystko – w dłuższej perspektywie nadmierne obciążanie w ten sposób kręgosłupa może przyczynić się między innymi do powstania zmian zwyrodnieniowych. Przyjmowana na wiele godzin dziennie nieprawidłowa postawa, kanapowy styl życia, mogą także powodować kłopoty z oddychaniem, odczuwanie kłucia w klatce piersiowej i duszności.
Problemy z układem trawiennym
– Długotrwałe siedzenie w bezruchu osłabia także mięśnie jamy brzusznej i spowalnia perystaltykę jelit, a jeśli do tego często się pochylamy, wywieramy dodatkowy nacisk na narządy umiejscowione w jamie brzusznej. To z kolei wywołuje zaburzenia motoryki jelit (tak zwany syndrom leniwego jelita), objawiające się bólami brzucha, ciągłym uczuciem wzdęcia, zaparciami i innymi problemami z układem trawiennym – mówi dr Katarzyna Borycka-Kiciak, proktolog ze Szpitala Medicover.
Dolegliwości te powodują nie tylko dyskomfort, ale mogą mieć też niekorzystny wpływ na cały organizm, bo zalegające w jelitach resztki pokarmowe powodują tworzenie się toksycznych substancji. Oddziałują one negatywnie na same jelita, gdyż powodują stany zapalne i podrażnienia, ale pogarszają też ogólne samopoczucie.
Choroba hemoroidalna
Jedną z najbardziej wstydliwych, a zarazem bardzo powszechnych dolegliwości związanych z prowadzeniem mało aktywnego trybu życia oraz wspomnianymi wcześniej zaparciami jest choroba hemoroidalna. Kanapowy styl życia to jeden z najczęstszych powodów tego problemu.
– Gdy przez wiele godzin dziennie siedzimy, a do tego mamy kłopoty z wypróżnianiem, nasilające się zaburzenia odpływu krwi żylnej doprowadzają do zastoju w splotach hemoroidalnych. Te w efekcie z czasem powiększają się i coraz bardziej uwypuklają, wysuwając się z odbytu. Dochodzi do rozszczelnienia kanału odbytu i narastania nieprzyjemnych objawów, które składają się na chorobę hemoroidalną – tłumaczy dr Katarzyna Borycka-Kiciak ze Szpitala Medicover – Symptomów nie da się przeoczyć – Najczęściej jest to krwawienie, początkowo podczas oddawania stolca, później już niezależnie od tej czynności. Pacjenci skarżą się też na przykre uczucie niepełnego wypróżnienia, nawracające dolegliwości bólowe oraz uporczywy świąd – dodaje dr Katarzyna Borycka-Kiciak.
Obrzęki i żylaki
Jeżeli w ciągu dnia głównie siedzimy, mięśnie naszych stóp i łydek pozostają w bezruchu, więc nie wspomagają przepływu krwi do serca, a gdy dodatkowo nasze kończyny są ciągle zgięte w stawach kolanowych i biodrowych, utrudnia to odpływ krwi. Ta zaczyna zalegać w żyłach, napiera na ich ściany i sprawia, że stają się osłabione, rozszerzone, co może prowadzić najpierw do powstawania obrzęków, później żylaków, a finalnie nawet żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej. U pań zaburzenia krążenia krwi i limfy mogą przyczyniać się także do powstawania tak nielubianego przez nie cellulitu. To nie wszystko – stały nacisk wywierany na tkanki, gdy siedzimy, dodatkowo go uwidacznia.
Kanapowy styl życia: jak uniknąć skutków?
Jaki jest najlepszy sposób na to, by uniknąć nieprzyjemnych skutków siedzącego trybu życia? Krótko mówiąc – zrezygnowanie z niego. Najważniejsze jest przede wszystkim pamiętanie o regularnej aktywności fizycznej, która pozwoli rozluźnić mięśnie, a także usprawnić krążenie i pozytywnie wpłynie na kondycję całego organizmu. To nie muszą być wcale dyscypliny wyczynowe – w zupełności wystarczą dłuższe spacery, jazda na rowerze, bieganie czy pływanie. Jeżeli nasza praca wymaga od nas spędzania codziennie wielu godzin za biurkiem, nie zapominajmy też o tym, by dbać o prawidłową postawę, a także robić sobie regularne przerwy i podczas nich wstawać, porozciągać się i wykonać kilka ćwiczeń oddechowych.
By walczyć z zaparciami, a przy okazji zmniejszyć ryzyko pojawienia się choroby hemoroidalnej, zadbajmy nie tylko o ruch, ale i dietę zawierającą dużo błonnika pod postacią na przykład pełnoziarnistego chleba, kasz, warzyw i owoców (ale uwaga – trzeba je włączać do jadłospisu stopniowo, bo zbyt gwałtowna zmiana codziennego menu może spowodować wzdęcia i bóle brzucha). Warto także jeść jogurty i kefiry, które zawierają pobudzające jelito grube do pracy bakterie kwasu mlekowego, a także dbać o to, by wypijać odpowiednią ilość wody.
Z kolei osoby, które zauważyły u siebie niepokojące objawy, które mogą wskazywać na chorobę hemoroidalną, nie powinny czekać z wizytą u lekarza.
– To ważne z kilku względów. Po pierwsze i najważniejsze – trzeba wykluczyć inne, poważniejsze przyczyny krwawienia. Po drugie – rozpoznanie choroby we wcześniejszym stadium daje większe szanse na powodzenie leczenia zachowawczego, a więc poprzez stosowanie odpowiednio dobranych maści i czopków. Kiedy zaś okaże się ono niewystarczające – mniej zaawansowana choroba pozwala na zastosowanie małoinwazyjnych metod leczenia operacyjnego – mówi dr Katarzyna Borycka-Kiciak.
Podobnie w przypadku żylaków – jeżeli zauważymy na swoich nogach pajączki, bądź charakterystyczne, wypukłe i poskręcane żyły, umówmy się na konsultację do specjalisty. Szybka reakcja również w tym przypadku daje większe szanse na skuteczne wyleczenie dokuczających dolegliwości.
A Wy, jakie macie sposoby na kanapowy styl życia?