Jak opóźnić starzenie się skóry ?
Każda z nas chciałaby cieszyć się młodością jak najdłużej. Niestety bardzo często wiedzę o sposobach na zachowanie pięknego wyglądu czerpiemy z niesprawdzonych źródeł i nieświadomie przyśpieszamy procesy starzenia. Co zatem robimy źle. Jak opóźnić starzenie się skóry ?
Źle się odżywiamy
Konserwanty, stabilizatory, emulgatory, czyli tzw. „substancje ulepszające” zawarte w produktach spożywczych sprawiają, że mają one lepiej smakować, wyglądać oraz dłużej nadawać się do jedzenia. Jednak nie dajmy się zwieść. Przetworzona żywność jest uboga w ochronne witaminy i antyoksydanty, odbiera młodość i negatywnie wpływa na zdrowie. Jedzenie silnie przetworzonych pokarmów sprawia, że nasz organizm z roku na rok coraz dotkliwiej odczuwa narastające niedobory. Pojawia się szereg dolegliwości, spada kondycja fizyczna oraz psychiczna, pogarsza się stan naszej skóry i włosów. Starzejemy się coraz szybciej, bo brak nam wielu związków, które chroniłyby nasze komórki i tkanki przed czynnikami szkodliwymi i degeneracyjnymi. Dlatego dobrze jest unikać produktów pakowanych, kupować żywność z pewnych źródeł (np. targów, bazarów) oraz czytać etykiety produktów – mówi dr n. med. Daniela Kurczabińska-Luboń, specjalista mikroodżywiania i medycyny przeciwstarzeniowej z Preveneo – Ośrodka Medycyny Zdrowia.
Żyjemy w wielkim pośpiechu
Stres, nawet ten związany z codzienną aktywnością i pracą, powoduje produkcję ogromnych ilości wolnych rodników, które uszkadzają nasze komórki, prowadząc do ich degeneracji i starzenia. Inne źródła wolnych rodników to zanieczyszczenie środowiska, papierosy, promieniowanie UV. Te negatywnie wpływają m.in. na strukturę i gęstość naszej skóry oraz przyśpieszają proces powstawania zmarszczek – mówi dr n. med. Kurczabińska-Luboń. Najlepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście unikać nikotyny, spędzać jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu (najlepiej z dala od centrum dużych miast), prowadzić spokojny tryb życia itp. Oczywiście nie każdy ma szansę na wprowadzenie wszystkich tych założeń w życie, warto jednak na początek wyrobić w sobie kilka dobrych nawyków, które pomogą nam walczyć z tymi procesami.
Kładziemy się spać późno i śpimy krótko
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że sen jest jednym z najlepszych kosmetyków. Pozwala na regenerację, odżywienie i poprawę ukrwienia skóry. Aby procesy te dawały najlepsze rezultaty powinniśmy poświęcać na sen ok. 8 godzin dziennie. Jeżeli jednak nie możemy sobie na to pozwolić, warto pamiętać o tym, że skóra jest najbardziej podatna na regenerację przed godziną 24, dobrze byłoby więc zasypiać już ok. 22. Ważnym elementem jest również odpowiednie dotlenienie, które pomaga skórze radzić sobie z zanieczyszczeniami i działaniem wolnych rodników. Pamiętajmy więc o odpowiednim wietrzeniu sypialni i unikaniu pomieszczeń klimatyzowanych – mówi dr Katarzyna Kwarecka-Zając z Kliniki Kwarecka w Warszawie.
Zaczynamy dbać o skórę, kiedy jest już za późno
Kobiety bardzo często zauważają u siebie oznaki starzenia z dnia na dzień, kiedy zmarszczki stają się już bardziej widoczne. Dopiero wtedy szukają sposobów, które pomogą im zahamować te procesy. Warto jednak już wcześniej pomyśleć o profilaktyce: zabiegach i odpowiedniej pielęgnacji skóry. Pamiętajmy jednak, żeby robić to z głową. Czasami wydaje się nam, że im więcej kosmetyków stosujemy, tym bardziej o siebie dbamy. Niestety jest to pułapka, bo zdecydowanie lepiej stosować mniej, ale lepiej dobranych produktów – mówi dr Kwarecka-Zając. Źle dobrane kosmetyki (stosowane w dużych ilościach) mogą powodować nadwrażliwość skóry, powstawanie rumienia lub zmiany trądzikowe. Nie inaczej jest w przypadku medycyny estetycznej. Warto skupić się na ogólnej terapii skóry, a nie tylko sztucznym zwiększaniu objętości tkanki podskórnej (np. kwasem hialuronowym). Należy wybierać te zabiegi, które stymulują i regenerują w sposób jak najbardziej naturalny, m.in. te na bazie hydroksyapatytu wapnia (Radiesse) – które nie tylko nawilżają skórę, ale też pobudzają nasze własne komórki do odbudowy elastyny i kolagenu – radzi dr n. med. Daniela Kurczabińska-Luboń.
Nie uprawiamy sportów
Wszyscy wiemy, że sport to zdrowie, ale czy wiemy, ile dobrego może on przynieść naszej cerze? Aktywność fizyczna poprawia przede wszystkim krążenie krwi, dzięki czemu skóra jest właściwie dotleniona i odżywiona. Łatwiej też pozbywa się wszelkich toksyn. Jednocześnie stymulowana jest produkcja kolagenu, który poprawia napięcie skóry i pomaga wygładzać zmarszczki. Ogromnym plusem jest również ograniczenie poziomu kortyzolu (hormonu stresu), który często powoduje nasilenie różnego rodzaju zmian skórnych. Na koniec warto też wspomnieć o endorfinach, które produkowane są podczas aktywności fizycznej. Dzięki nim mamy doskonałe samopoczucie i czujemy się po prostu szczęśliwi, co przekłada się też na nasz wygląd.
Jemy leki jak cukierki
Czy wiesz, że statystyczny Polak zażywa średnio cztery tabletki dziennie? Nadużywamy leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych czy antybiotyków. Dzieje się tak, ponieważ współczesna medycyna nastawiona jest na leczenie i wyciszanie wszystkich objawów chorobowych i dolegliwości. Są one jednak sygnałem, że naszemu organizmowi czegoś brakuje. Z kolei nagminne zażywanie leków obciąża wątrobę, co wpływa na wiele procesów przyspieszających starzenie organizmu – wyjaśnia dr n. med. Daniela Kurczabińska-Luboń. Dlatego nie próbuj ratować się sama – aplikując sobie leki czy suplementy. Bez odpowiedniej diagnozy możesz sobie wyrządzić więcej szkody niż pożytku i przy okazji zestarzeć się szybciej. Zindywidualizowanie terapii jest kluczem do sukcesów w terapii przeciwstarzeniowej.