Jedziesz na letni festiwal? Dowiedz się co spakować, by zdrowie nie zepsuło zabawy

Trwa własnie sezon letnich festiwali – wakacyjnego i muzycznego szaleństwa. Jak przygotować się na taką wakacyjną przygodę, by zdrowie nie popsuło nam zabawy? Jakie lekarstwa ze sobą zabrać, co zrobić gdy użądli nas pszczoła i dlaczego warto zabrać ze sobą pomidory? Na te pytania odpowiadamy wspólnie ze specjalistami z Kliniki Demeter.

Zobacz także: Wyjazd na urlop z niemowlakiem – czy to bezpieczne?

letni festiwal

Jedziesz na letni festiwal? – Zabezpiecz się przed poparzeniami i czerniakiem

Festiwale to najczęściej całe dnie spędzone w pełnym słońcu, dlatego warto pamiętać o odpowiednim zadbaniu o skórę. Stosowanie kremów z filtrem zapobiega powstaniu bolesnych poparzeń słonecznych, procesom fotostarzenia, a przede wszystkim zmniejsza ryzyko powstania raka. Poza genetycznymi uwarunkowaniami, słońce jest największym sprzymierzeńcem czerniaka, dlatego podczas festiwalu pamiętaj o zakładaniu odzieży ochronnej, przebywaniu w zacienionych miejscach oraz używaniu kosmetyków z odpowiednim współczynnikiem ochronnym UVA i UVB. – Idealny preparat na etykiecie oznaczony jest symbolem 50+. Taki krem należy nakładać 15-20 minut przed wyjściem z domu i powtarzać czynność co dwie godziny – mówi dr n. med. Ewa Rudnicka, dermatolog w Klinice Demeter w Warszawie. Czerniak może zaatakować również oczy, dlatego ważne są dobre okulary przeciwsłoneczne. Najlepsze kupisz u optyka, który da ci gwarancję ochrony przed szkodliwym promieniowaniem.

 letni festiwal (2)

Jedziesz na letni festiwal? – Pamiętaj o klapkach i… woreczku foliowym

Publiczna łazienka i toaleta to miejsca, które są nieodłącznym „przystankiem” podczas festiwalu. Znajdujące się tam grzyby, bakterie, wirusy i pasożyty mogą być poważnym zagrożeniem dla organizmu. Głównym wrogiem skóry jest grzybica. Wystarczy stanąć lub usiąść na miejscu, gdzie wcześniej przechodził lub siedział chory na grzybicę, żeby się nią zarazić. Dlatego tak ważne jest używanie klapek i japonek, a w przypadku toalety papierowych nakładek. Grzybica jest zagrożeniem również dla układu moczowo-płciowego. Jak korzystać z basenów i festiwalowych kąpielisk? – Trzeba zawsze używać własnego ręcznika i nie zostawiać go w przypadkowych miejscach. Wszelkie krzesła
i szafki są siedliskiem licznych bakterii. Ubrania oraz ręczniki zawsze trzeba chować do reklamówki. Wystrzegajmy się również siadania na ławce bez ubrań
– mówi dr Zbigniew Cierpisz, ginekolog w Klinice Demeter w Warszawie.

Polecamy również: Infekcje dróg moczowych – częsty problem na urlopie

Jedziesz na letni festiwal? – Festiwalowa apteczka

Torebka na festiwalu? Koniecznie zawierająca podręczną apteczkę. Oczywiście na terenie festiwalu znajdziesz karetkę lub punkt medyczny, jednak czasami zdarzają się sytuacje, w których liczy się każda chwila. Wtedy warto sięgnąć do swojej „torebki” pierwszej pomocy. W apteczce powinny znaleźć się leki przeciwbólowe, które uśmierzą ból głowy lub zęba. Dodatkowo nie może zabraknąć środków na rany i urazy – kilku bandaży, opaski elastycznej, środków odkażających (np. wody utlenionej), zasypki na obtarcia  i żelu przeciwzapalnego. Dobrym pomysłem jest również zabranie wapna, które okaże się przydatne w przypadku reakcji alergicznej lub ukąszeń.

letni festiwal (1)

Jedziesz na letni festiwal? – Gdy atakują nas owady

Czasami błogi odpoczynek na łonie natury w przerwie pomiędzy koncertami kończy się niespodziewanym użądleniem pszczoły lub osy. U większości osób objawia się niewielkim, bolesnym obrzękiem, który zaczyna zanikać po 24 godzinach. Ulgę przynosi lód, maść z hydrokortyzonem, leki przeciwhistaminowe, wapno. Jeśli nie mamy ich w swojej apteczce, a odczuwamy dyskomfort, warto podejść do punktu medycznego. U niektórych użądlenie wywołuje silniejszą reakcję z objawami występującymi w całym organizmie. – Najgroźniejszy jest wstrząs anafilaktyczny, w którym spadek ciśnienia może doprowadzić do zapaści, utraty przytomności i śmierci. Pierwsze objawy to duszność, wymioty i zawroty głowy. Wówczas niezbędna jest szybka reakcja lekarza – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie. Poważne konsekwencje może przynieść również spotkanie z szerszeniem. O ile samo użądlenie nie jest bolesne, jad może spowodować uczucie duszności, obrzęk twarzy i wysypkę. Ranę należy schłodzić, a kończynę unieruchomić oraz pilnie wezwać pomoc lekarską.

Jedziesz na letni festiwal? – Wygodne obuwie to podstawa

Dzień i noc na festiwalu to zwykle czas pełen aktywności fizycznej – tańców  i przemierzania kilometrów pomiędzy scenami muzycznymi. Skutkiem często są warstwy zrogowaciałego, martwego naskórka, który może powodować pieczący ból. Podstawą w profilaktyce przeciw powstawaniu odcisków jest odpowiedni dobór obuwia – za małe będą powodowały miejscowe uciski, a za duże tarcie. Warto pamiętać, żeby na festiwal nie zabierać nowych, nierozchodzonych butów. Dodatkowo – jeśli tylko mamy ku temu okazję – warto dać odpocząć stopom, zdejmując buty. W domowych warunkach na odcisk świetnie działa plaster cebuli lub ząbek czosnku. W warunkach polowych najczęściej nie mamy do nich dostępu, dlatego osoby, których stopy wykazują tendencje do powstawania odcisków, zawczasu powinny zaopatrzyć swoją apteczkę w preparaty łagodzące. Można je dostać w formie plastrów lub maści.

Jedziesz na letni festiwal? – Cenny ekwipunek: woda i pomidory

Odwodnienie to częsty problem podczas festiwali. Dlatego bez względu na to czy znajdziesz się na polu namiotowym, czy na jednodniowym koncercie, zawsze dobrze jest mieć przy sobie butelkę wody. Lekarze zalecają, żeby spożywać około 2,5 litra wody dziennie. Przebywając w wysokich temperaturach automatycznie zwiększamy zapotrzebowanie organizmu na płyny – Wysokie temperatury sprawiają, że wraz z potem tracimy sód, który ma wpływ na równowagę elektrolitową w organizmie. Warto wybierać wodę, która zawiera jego zwiększoną zawartość. Dobrym rozwiązaniem jest również picie napojów z dodatkiem mięty na przykład herbaty lub wody. Mięta ma działanie ochładzające organizm. W upalne dni uzupełnieniem diety powinny być także produkty bogate w potas. Dlatego na festiwal warto zabrać ze sobą na przykład pomidory. Znajdujący się w nich potas kontroluje ciśnienie krwi, zapewnia regularną pracę serca
i korzystnie wpływa na układ nerwowy
– mówi Danuta Lis, specjalista dietetyk w Klinice Demeter w Warszawie.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (110 głosów, średnia: 4,48 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. macierzanka  2 lipca 2015 11:55

    Cenne wskazówki ,warto się dostosować do nich.

    Odpowiedz
  2. bbo  2 lipca 2015 12:01

    Jadę na inscenizacji bitwy pod Grunwaldem 😀 To co zabrać ze sobą?

    Odpowiedz
  3. Uśmiechnij się :)  2 lipca 2015 13:15

    W tym roku 6 raz jadę na Woodstock, więc mogę powiedzieć, że jestem weteranką i żaden festiwal nie jest mi straszny. Warto mieć przy sobie czapkę/kapelusz/chustkę na głowę, którą można moczyć w wodzie kilka razy dziennie. Zawsze przyda się butelka wody, żeby się napić i ochłodzić. Nigdy nie brałam tych wszystkich rzeczy, które są wymienione wyżej. Może poza kremem z filtrem i jakimiś plastrami, reszta nie była mi potrzebna. Jedyne, co polecam, to duża paczka nawilżanych chusteczek – przydają się dosłownie do wszystkiego, kiedy nie mamy dostępu do wody. A najlepsze buty, to glany, nigdy mnie nie zawiodły. Nie są wcale ciężkie, noga się nie poci, a można w nich chodzić cały dzień i stopy się nie męczą.

    Odpowiedz
  4. Kmakolagwa  2 lipca 2015 15:34

    Bardzo przydatny artykuł.Warto zapamiętać.

    Odpowiedz
  5. martucha180  2 lipca 2015 16:34

    Ja zawsze ze sobą biorę apteczkę.

    Odpowiedz
  6. skrabi  2 lipca 2015 16:52

    Jak zdrowie może zepsuć zabawę? Wszystkim życzy się zdrowia. Ktoś kicha – mówimy „Na zdrowie”. Zdrowie nie psuje. To do zdrowia dążymy. Choroba psuje. Ewentualnie brak zdrowia. Ale nie zdrowie.
    Tak, wiem. Czepiam się. Ale razi po oczach.

    Odpowiedz
  7. Patriszia  3 lipca 2015 21:10

    Ciekawe rady

    Odpowiedz
  8. lilkawodna  4 lipca 2015 08:16

    Ja co prawda nigdzie się nie wybieram, ale i tak przeczytałam:-).

    Odpowiedz
  9. Anita  29 lipca 2015 01:45

    jeszcze nigdy nie byłam 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany