Marka Shein wprowadziła do sprzedaży… jeansy bez kroku. Streetwearowa kreatywność czy modowy nonsens?
Mogłoby się zdawać, że w dziedzinie ekstremalnie dziwnych modowych pomysłów topowi projektanci nie mają sobie równych. Szczególnie, jeśli przyjrzeć się dokładniej ich szalonym projektom haute couture, które rzadko nadają się do publicznego noszenia w codziennych czy nawet wieczorowych sytuacjach. Okazuje się jednak, że twórcy fast fashion zaczynają powoli deptać im po piętach w tym wyścigu. W dodatku, ci ostatni zakładają najwyraźniej, że ich pomysły przyjmą się na ulicach… Zobaczcie, jakie spodnie wypuściła właśnie na rynek popularna marka Shein!
Po jeansach z wielkimi dziurami na kolanach czy strzępieniami na krawędzi nogawki i jeansowych szortach sprutych tak, że nie sposób ukryć pod nimi kieszenie, jeansy bez kroku mogą wydawać się tylko kolejnym „urozmaiceniem” tradycyjnych spodni. A jednak trudno nam wyobrazić sobie, że ktoś naprawdę będzie chciał chodzić w nich po ulicy. Istnieją przecież inne sposoby na wyeksponowanie bielizny. Postanowiliśmy jednak, spytać o zdanie szerszą grupę odbiorców, pokazując naszym Czytelniczkom ten niecodzienny model jeansów. Zobaczcie, jak się prezentują i odpowiedzcie na sztandarowe pytanie: hit czy kit!
Marka Shein wprowadziła do sprzedaży… jeansy bez kroku. Streetwearowa kreatywność czy modowy nonsens?
Marka Shein to rosnąca potęga w branży „szybkiej mody”. Oferuje klientom z całego świata tanie ubrania, wpisujące się w nowe trendy lub wręcz je wyznaczające. Za niewielkie kwoty można dzięki niej odświeżyć swoją szafę, zaopatrując się w fantazyjne elementy garderoby w młodzieżowym stylu. Jeśli dokładnie przejrzymy ofertę sklepu na popularnej stronie, zauważymy jednak, że w przypadku niektórych z nich fantazja nieco poniosła projektantów. Ich „dzieła” budzą bowiem konsternację i zdają się nie pasować do jakiejkolwiek realnej sytuacji, w której mogłyby zaistnieć jako część czyjegoś outfitu.
Do takich ubrań niewątpliwie zaliczają się jeansy bez kroku, które stały się ostatnio obiektem kpin tweetujących internautów. Ten nietypowy model z tyłu wygląda zupełnie normalnie. Wysoki stan i proste nogawki z pewnością mogłyby zachęcić wiele z nas do zakupu. Wystarczy jednak, by nosząca je modelka obróciła się przodem do obiektywu, a iluzja pryska i obserwatorzy nie wiedzą, gdzie podziać swoje oczy. Efekt zaskoczenia przypomina nam trochę jeansy bohatera kultowego teledysku Margaret do piosenki „Thank you very much”. Przyznacie chyba, że jest coś na rzeczy!
A oto rozsławione przez internautów „jeansy bez kroku”:
A może nasze zdziwienie jest tylko znakiem staroświeckiego podejścia do mody? W końcu streetwear potrafi zaskakiwać. Przychodzi Wam do głowy jakaś okazja, przy której można się pokazać w takim stroju? Jeśli tak, jeansy ze zdjęć mogą być Wasze już za 88 złotych!