Jarfing, czyli sweter jako szal. Nowy, ekscentryczny trend na jesień i zimę!

Ta – skądinąd dziwna – moda zaczęła się od projektu Frankie Shop, który wypuścił na rynek sweterek (o ile rzeczywiście możemy go tak nazwać) przypominający dwa zszyte ze sobą swetry w jednolitym kolorze. Początkowo wydawało się nam, że jedynymi osobami, jakie na jego widok pokażą wystawione w górę kciuki będą nasze mamy, którym zdanie „za cienko się ubierasz” nigdy nie schodzi z ust. Nieoczekiwanie ta ciepła i bardzo hygge część garderoby stała się jednak prawdziwym hitem, a na Instagramie i wśród gwiazd pojawiło się wiele naśladowczyń dziwnej stylizacji. Wpadły one na pomysł, że taki sam efekt można osiągnąć, narzucając na bluzkę lub sweterek inny sweter w podobny bądź kontrastowym odcieniu w taki sposób, by jego rękawy stworzyły rodzaj szala. Wtedy narodził się jarfing.

Jako trend jarfing nie jest specjalnie odkrywczy. Już w latach 90. powszechnie nosiło się przecież bluzy przewiązane rękawami w pasie. Tak, aby mieć je pod ręką w razie gdyby nagle zrobiło się chłodno, a jednocześnie nie zajmować przedramion uciążliwym „bagażem”. Dziś taka moda obowiązuje głównie na pieszych wycieczkach i górskich szlakach. W letnie wieczory na plaży albo przy grillu z przyjaciółmi zdarza się nam okrywać ciepłymi swetrami czy kardiganami także plecy. Dotąd po prostu nie planowałyśmy nosić ich tak na ulicy ani w restauracjach. Tej jesieni najważniejsza stała się jednak zasada „im cieplej i przytulniej, tym lepiej”. Sweter jako szal zarzucany na plecy i zawijany wokół szyi realizuje ją doskonale.

Jarfing, czyli sweter jako szal. Nowy, ekscentryczny trend na jesień i zimę!

Trendy w modzie przypominają wielki kalejdoskop, z którego ktoś wyjął szkiełka i koraliki, a zamiast nich powkładał do środka wzory, faktury i kolory. Jeszcze niedawno noszenie czapki z pomponami uchodziło – przynajmniej w młodzieżowych kręgach – za szczyt obciachu, dlatego ściągało się ją z głowy tuż za rogiem, kiedy tylko rodzice stracili nas z oczu. Dziś modowe tendencje sezonów jesienno-zimowych stają się dużo bardziej praktyczne, przywracając do łask babcine swetry, dziergane na drutach grube szale do ziemi i wielkie, kolorowe czapki z napisami rodem z PRL-u. Nic dziwnego, że na Instagramie wyrastają kolejne „ciepłolubne” trendy, a wśród nich na prowadzenie wysuwa się właśnie jarfing. Sweter jako szal wydaje się nie tylko ciepłym i praktycznym, ale i ekologicznym rozwiązaniem. Zamiast poszukiwać kolejnego szalika czy apaszki, którą dopasujemy do najnowszego płaszczyka, możemy po prostu wyciągnąć z szafy ulubiony sweter i użyć rękawów niczym końcówek szala. Oryginalnie, tanio, a przy tym bez wątpienia ciepło i przyjemnie!

Zobacz, jak nosi się sweter jako szal zgodnie z tym trendem:

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy będziecie nosić outfity z podwójnymi sweterkami? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach!

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (215 głosów, średnia: 4,46 z 5)
zapisuję głos...