Jak zrobić złoty olejek do ciała? Łatwy przepis na domowy olejek z błyszczącymi drobinkami
Po długim oczekiwaniu wreszcie zawitała do nas prawdziwa, słoneczna i ciepła wiosna. W niektóre dni temperatura sięgała ostatnio nawet 26 stopni, więc można było poczuć się jak w samym środku lata. Trudno o lepszy moment, by wreszcie wyciągnąć z szafy zwiewne sukienki i spódniczki w kwiaty. By jednak prezentować się w nich jeszcze lepiej, warto rozświetlić ciało złotym olejkiem. Podpowiadamy, jak wykonać go samodzielnie z produktów, które większość z nas ma już w domu!
Złote olejki do ciała to zdecydowanie jedne z naszych ulubionych letnich kosmetyków. Doskonale nawilżają i natłuszczają nogi, ramiona czy brzuch, pięknie rozświetlając przy tym skórę. Dodają dodatkowe punkty do atrakcyjności, gdy opalamy się na zalanej słońcem plaży lub przemierzamy ulice, a nasza skóra odbija muskające ją światło niczym tafla lustra. Niestety wiele z nich zniechęca wysoką ceną i nieproporcjonalnie małą wydajnością. Podpowiadamy więc, jak zrobić złoty olejek do ciała (a nawet do włosów) samodzielnie, bez niepotrzebnych wydatków! Gwarantujemy, że zakochacie się w tym przepisie!
Jak zrobić złoty olejek do ciała? Łatwy przepis na domowy olejek z drobinkami, idealny na lato!
Na rynku znajdziemy szeroki wybór rozmaitych olejków do ciała z drobinkami. Niestety wiele z nich radykalnie odchudza portfel i zniechęca nieprzyjemnym czy zbyt intensywnym zapachem albo – co gorsza – kiepsko skomponowaną formułą. Część zawiera tak małe ilości błyszczących drobinek, że po nałożeniu na ciało pozostaje praktycznie niewidoczna. Inne zamiast lśniącej miki są pełne taniego brokatu, który tworzy zbyt wieczorowy, a niekiedy wręcz wulgarny efekt. Ostatecznie nadają się one co najwyżej dla mniej wymagających nastolatek, bo na ciele starszych dziewcząt i kobiet wyglądają po prostu tandetnie. Na szczęście wiemy, jak rozwiązać ten problem! Mamy dla Was przepis na kosmetyk, który pozwoli Wam uzyskać wyjątkowo promienny look w stylu gwiazd!
Jak zrobić złoty olejek do ciała?
Co będzie potrzebne:
- pojemniczek z atomizerem,
- dowolny olejek lub oliwka do ciała (świetnie sprawdzi się olej arganowy, olej z pestek dzikiej róży, ze słodkich migdałów czy z awokado),
- dwa mineralne cienie do powiek – najlepiej sypki perłowy (bądź złotawy z perłową poświatą) cień oraz sypki złoty cień, złożony z samych drobinek.
A oto jak to zrobić:
Do buteleczki z atomizerem wlej około pół szklanki wybranego olejku. Za pomocą cienkiej szpatułki, małej łyżeczki lub czystego pilniczka do paznokci nabierz odpowiednio dużo każdego cienia i wsyp do olejku. Uważaj, by nie rozsypać go wszędzie dookoła. Najlepiej będzie jeśli wcześniej zabezpieczysz stół wokół buteleczki ręcznikiem papierowym bądź folią! Teraz zamknij buteleczkę i długo nią potrząsaj aż zobaczysz, że drobinki równomiernie łączą się z olejkiem. Pamiętaj, że im więcej ich wsypiesz, tym bardziej intensywny będzie efekt końcowy. Zbyt mała ilość pigmentu nie stworzy spektakularnego efektu rozświetlenia.
Gotowe! Przed każdym użyciem potrząsaj buteleczką, by rezultat końcowy tworzył równomierny film na ciele.
Taki olejek możesz aplikować na ciało, a – w niewielkiej ilości – także na włosy. W podobny sposób przygotujesz również mieszankę przeznaczoną bezpośrednio do pielęgnacji kosmyków, bo złote sypkie cienie nadają się do dodawania również do środków wygładzających włosy oraz mgiełek. Baw się letnim blaskiem i dopełniaj nim swoje stylizacje!