Jak umalować się na Halloween – pomysły na przerażające makijaże

Zbliża się powoli Halloween święto – czas wzajemnego straszenia, malowania twarzy, wymyślania strasznych kostiumów i oczywiście przygotowywania lampionu z dyni na Halloween… Nie traktujmy tego jako zabawę tylko dla dzieci, ale i jako pretekst dla starszych do przywitania listopada na wesoło – z przymrużeniem oka. Ponieważ makijaż twarzy jest związany z tym świętem nieodłącznie, podpowiadamy, jak umalować się na Halloween.

Pamiętajmy, że makijaż na Halloween musi być przerażający, ociekający krwią (sztuczną oczywiście) ale jednocześnie kobiecy. Nie oszpecajmy się zatem za bardzo. Najbardziej cenione są makijaże kreatywne. Jakie postacie naśladujemy makijażem? Mogą to być czarownice, zombie, demony. 

Ciekawym pomysłem jest umalowanie się a’la meksykańska cukrowa czaszka. Jeśli taki makijaż wykonacie w kolorowych tonacjach, ozdobicie kwiatowymi wzorami, to nie tylko wpasujecie się w klimat, ale  także będziecie wyglądać atrakcyjnie. Jeśli po kilku próbach uda się Wam stworzyć oryginalny malunek na twarzy, nie potrzebujecie specjalnego przebrania. Co sądzicie o takiej lekkiej wersji makijażu?

Innym, bardziej przerażającym pomysłem jest makijaż na kościotrupa. Tutaj wykorzystujemy głównie białą farbkę i czarne kredki, tusze. Możemy ograniczyć się do twarzy lub objąć malunkiem szyję czy dekolt.

Wystarczy użyć techniki malowania smokey-eye w maksymalnie mocnej wersji – na przykład:

Bardziej przerażająca wersja:

Pamiętajcie, że całościowego looku dopełnia tematyczny manicure na Halloween.

Który makijaż wybieracie, aby przestraszyć przyjaciół? Wolicie bardziej kobiece wersje, czy nie zależy Wam tak bardzo na wyglądzie?